Edukacja, Z ostatniej chwili

Na szlakach niepodległości w Beskidzie Sądeckim

Opublikowano: 10 października, 2018 o 9:02 pm   /   przez   /   komentarze (0)

Grupa uczniów z klas piątych i czwartych ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Juliusza Słowackiego w Starym Sączu wzięła udział w sobotniej wędrówce zorganizowanej przez Szkolne Koło Turystyczne. Wędrowanie szlakami kuriersko-przerzutowymi w Beskidzie Sądeckim było nie tylko świetną okazją dla uczniów do aktywnego spędzenia czasu wolnego, ale również nietypową lekcją historii.

Pochmurny poranek na starosądeckim rynku nie zapowiadał tego, iż przez resztę dnia będziemy cieszyć się już tylko błękitem nieba i słońcem zamieniającym jesienne beskidzkie krajobrazy w prawdziwie bajkowe pejzaże.  Gdy docieramy autobusem do Kosarzysk, podążamy za czerwonymi znakami w kierunku Obidzy.

Zatrzymujemy się przy Pomniku Kurierów, gdzie uczniowie poznają fakty związane ze szlakiem kuriersko-przerzutowym w Beskidzie Sądeckim. Chwile refleksji w kroplach deszczu. Za chwilę wychodzi słońce i idziemy na Suchą Dolinę , a potem wędrujemy w stronę Bacówki na Obidzy. Tam czas na odpoczynek, ciepłą herbatę i posiłek, a potem idziemy dalej szlakiem kuriersko-przerzutowym w stronę Przełęczy Obidza, gdzie zmieniamy szlak czerwony na zielony. Wędrując w kierunku zalesionego szczytu Eliaszówka na granicy polsko-słowackiej w Górach Lubowelskich, podziwiamy piękno wierzchołków górskich wyłaniających się spośród mgieł.

Z wieży widokowej na Eliaszówce, której okolice były w okresie II wojny światowej miejscem przekraczania granicy przez kurierów, podziwiamy niezwykłe panoramy, a potem ruszamy w kierunku Piwnicznej za zielonymi znakami, mijając ścieżkę prowadzącą do Chaty na Magórach oraz odgałęzienie niebieskiego szlaku do Kosarzysk.  Idziemy dalej zielonym szlakiem, przemierzając strome fragmenty ścieżki po schodkach znajdujących się na szlaku.

Gdy wychodzimy z lasu, szlak graniczny obfituje w piękne widoki na przełom Popradu, Piwniczną i Pasmo Jaworzyny Krynickiej. Idąc przez Piwowarówkę, gdzie znajduje się kaplica, schodzimy do rynku w Piwnicznej.

W oczekiwaniu na autobus jest jeszcze czas na zjedzenie pysznych lodów, dzielenie się wrażeniami ze wspólnej wyprawy i snucie planów na kolejną niezapomnianą wycieczkę po szlakach niepodległości.

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"