Gaboń walczy o bezpieczeństwo dzieci. Mieszkańcy piszą petycję!

Mieszkańcy Gabonia (gmina Stary Sącz) walczą o poprawienie bezpieczeństwa dzieci i młodzieży szkolnej. Apelują o oznakowanie przejść dla pieszych, rozbudowanie wiat autobusowych i chodników. 1 lutego w okolicy tego feralnego miejsca doszło do potrącenia 7-letniej dziewczynki. Na szczęście szybka reakcja kierowcy zapobiegła tragedii. Mieszkańcy mówią DOŚĆ i składają w tej sprawie petycję do burmistrza i radnych. 

-Nie od dziś wiadomo, że przystanki autobusowe wzdłuż Gabonia są położone w miejscach o dużym natężeniu ruchu, blisko niebezpiecznych skrzyżowań -piszą w petycji mieszkańcy Gabonia –Nie posiadają one właściwego pobocza. W zimę dzieci oczekując na przystankach stoją po pas w zaspach odgarniętego z drogi śniegu zmieszanego z chemikaliami drogowymi sypanymi przez pojazdy odśnieżające. Wiosną i jesienią oczekują na nadjeżdżających po nich autobus w błocie, w lecie stoją w wysokich trawach i pokrzywach. (…) Drugim problemem poza brakiem odpowiednich przystanków autobusowych jest usytuowanie miejsc wyznaczonych jako miejsc służących do zatrzymywania się autobusów. Są to miejsca przy bardzo ruchliwych skrzyżowaniach, na ostrych zakrętach lub tuż przed nimi. Zwłaszcza skrzyżowanie Szkoła -Kościół oraz skrzyżowania Opalana -most Kadcza dodatkowo utrudnione przez nowo -powstające ścieżki rowerowe. (…) Może ten problem mógłby zostać częściowo rozwiązany poprzez urządzenie w tym miejscu przejścia dla pieszych z pasami drogowymi czy też oznakowania żółtym pulsującym światłem. Droga ta jest główną drogą do szkoły, dlatego tak bardzo ważne jest poprawienie na niej bezpieczeństwa. (…) Gaboń jak sołectwo, praktycznie na całym odcinku długości nie posiada chodników. (…) Nie chcielibyśmy zwracać na siebie uwagi takimi wydarzeniami jakie miało miejsce 1 lutego 2019 przy przystanku Opalana gdzie doszło do potrącenia 7-letniej dziewczynki wysiadającej z Gimbusa wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy. Dzięki opanowaniu kierowcy i zachowaniu przez niego należytej ostrożności oraz bezpiecznej prędkości , skończyło się to tylko na upadku i kilku siniakach. 

Czy musi dojść do tragedii aby władze i radni podjęli temat?