„Życzliwi donoszą”, że na Mszach Świętych jest więcej osób

„Życzliwi donoszą”, że w Mszach Świętych uczestniczy więcej niż powinno mieszkańców. Taka sytuacja miała miejsce w kilku kościołach na Sądecczyźnie, także w Starym Sączu. 

-Otrzymaliśmy konkretne upomnienie, co do ilości osób na Mszach Świętych. Jest ono wynikiem, tego -że można to sobie dwojako nazywać -doniósł ktoś na nas, martwi się o nas albo jest bardzo skrupulatny. Faktem jest, że coś takiego nas spotkało. To oznacza, że zainteresowanie nami będzie kontynuowane. W naszej świątyni może być do 30 osób na nabożeństwie. Mam nadzieje, że pogoda pozwoli nam uczestniczyć we Mszy Świętej na zewnątrz świątyni. Przy całym bólu, który nam towarzyszy musi nam także towarzyszyć rozsądek -mówił podczas nabożeństwa ks proboszcz Marek Tabor.

Mieszkańcy nie kryją oburzenia „donosem”.  –Proszę zobaczyć co się dzieje w galeriach czy dużych sklepach. Tam nikt nie liczy osób. Tłumy przy kasie. To absurd –nie kryje oburzenia starosądeczanka.

Księża apelują, aby we Mszy Świętej uczestniczyły osoby, które mają intencję w tym dniu.

Przypomnijmy.

W największym z kościołów w Starym Sączu, w Kościele pw. Miłosierdzia Bożego na Osiedlu Słonecznym może uczestniczyć 60 wiernych na Mszy Świętej. Jak powiedział naszemu portalowi Ks. proboszcz Janusz Ryba –powierzchnia kościoła to ponad 1200 metrów kwadratowych, ale po odliczeniu chóru jest to ponad 900 metrów kwadratowych.  

W Kościele św. Elżbiety w Starym Sączu  -jak poinformował nas Ks. proboszcz Marek Tabor -we Mszy Świętej może uczestniczyć 30 osób.

Z kolei w Klasztorze Sióstr Klarysek -jak informuje Ks. kapelan Stanisław Śliwa -liczba wiernych na Mszy Świętej to 25 osób.