„Ludzi dobrej woli jest więcej…” Szlachetna Paczka w starosądeckiej Jedynce

Posłuchajcie relacji z pięknej akcji Szlachetnej Paczki w Szkole Podstawowej nr 1 w Starym Sączu:

„ Lecz ludzi dobrej woli jest więcej….” śpiewał Czesław Niemen. Nie mylił się. Przekonaliśmy się o tym robiąc „Szlachetną Paczkę” dla Pani Marii, starszej osoby samotnej, będącej w potrzebie, a żyjącej bardzo skromnie. Kiedy prawie miesiąc temu w imieniu całej społeczności szkolnej podjęliśmy decyzję, że tak, zrobimy to, nikt, ale to nikt nie spodziewała się, że po pierwsze akcja wzbudzi tak wielkie zainteresowanie wśród rodziców, uczniów i pracowników naszej szkoły, a po drugie, że wszystkim nam przyniesie tyle radości. W ciągu trzech tygodni zebraliśmy żywność trwałą, środki chemiczne, a po listopadowym spotkaniu wywiadowczym okazało się, że w ciągu kilu dni będą ręczniki, ubrania , drobny sprzęt gospodarstwa domowego. Pozostało nam tylko uzbierać na odkurzacz.

Wspólnie ze szkolną Radą Rodziców ogłosiliśmy „Dzień ciasteczkowy”, czyli poprosiliśmy rodziców i uczniów o upieczenie ciastek, pierników, muffinek, które można by sprzedać. Dzień wcześniej myśleliśmy z wolontariuszami, że jeżeli będzie sto ciasteczek i wszystkie sprzedamy, dołożymy resztę, żeby kupić odkurzacz. To co zobaczyliśmy następnego dnia, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Rodzice wraz ze swoimi pociechami przygotowali nie sto, ale sądząc po kwocie jaką udało nam się uzyskać, dobrze ponad tysiąc dwieście ciastek różnego rodzaju i wielkości, Nasz jeden, w zamiarze, dzień trwał trzy, a do akcji dołączali wszyscy, również ci, którzy odwiedzali w tym czasie szkołę, a także pani listonoszka i kurierzy dostarczający przesyłki.

Loteria fantowa zorganizowana również na „Szlachetną…” pozostawiła niedosyt w sercach uczniów, szczególnie tych najmłodszych, że „.. za mało, że za krótko, a w ogóle tą oni są za mali, żeby dojść do losów..” . Tak więc żeby było sprawiedliwie, trzeba będzie powtórzyć.

Można śmiało powiedzieć, że nie było w szkole osoby, która nie byłaby w jakiś sposób zaangażowana w całą akcję, poprzez swoje zainteresowanie, konkretne działania, czy zbawienne pytanie „ Pomóc wam?” Kiedy przekazywaliśmy „prezenty”, opiekun Pani Marii ze strony „Szlachetnej Paczki” zapytał ile osób brało udział w ich przygotowaniach, pani Małgorzata Słowik-Król z naszej Rady Rodziców bez wahania odparła, że pięćset. Ale wydaje nam się, że chyba więcej.

Tak więc jeszcze raz, zrobiliśmy to wszyscy, Uczniowie, Nauczyciele, Pracownicy SP1, a przede wszystkim Rodzice z Radą Rodziców na czele. Szczególne podziękowania dla Pań: Elwiry Jawor, Małgorzaty Słowik- Król i Marii Król, jesteście Panie prawdziwymi mistrzyniami organizacji.
Udało nam się nie tylko zapewnić Pani Marii wskazane przez nią artykuły w ilościach naprawdę dużych, ale co najważniejsze opał w postaci drewna. Ze względu na warunki pogodowe drewno zostało przekazane jak najszybciej tj. przed „Weekendem Cudów” 9-11 grudnia, a informacja, że Pani jest szczęśliwa, że jest ciepło, wywołała u nas wielkie wzruszenie.
Od finału „Szlachetnej Paczki” minął już ponad tydzień. Wszyscy jesteśmy w pośpiechu, wyczekujemy Bożego Narodzenia. Świadomość, że udało nam się autentycznie pomóc konkretnej osobie, że zrobiliśmy to Wszyscy razem, że możemy i chcemy to powtórzyć, ta świadomość jest bezcenna.

Szczególnie teraz. DZIĘKUJEMY!!!
Anna Nalepa, Magdalena Lis, Lena Wideł, Dawid Hyclak, Tomasz Izworski- kl.8D Karolina Biskup, Julia Wacławik, Oliwia Plata, Karol Tokarczyk – kl. 7B

I jeszcze jedno – Pani Maria nie ma własnej łazienki. Nie do uwierzenia w dzisiejszych czasach. Gdyby ktoś chciał i mógł pomóc, pomożemy się skontaktować. Wierzymy, że jest to możliwe.