Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Ulica Węgierska z problemami. Mieszkańcom kończy się cierpliwość!
Remont ulicy Węgierskiej w Starym Sączu przeciąga się w teorii o 30 dni. Zakończenie prac przewiduje się na 30 października. W praktyce ….jest to niemożliwe. Mieszkańcy są oburzeni a właściciele firm zlokalizowanych przy remontowanej ulicy tracą klientów.
Zakres prac jest ogromny a firma jakby starała się nadrobić stracony czas. Obecnie utrudniony jest dojazd do posesji. Ba! Miejscami jest niemożliwy. Urząd Gminy zapewnił mieszkańców, że dojazd do posesji będzie. Jednak są to obietnice bez pokrycia.
Pojawiły się także problemy z przygotowaniem podbudowy do wyłożenia masy bitumicznej. Firma ułożyła już kliniec, jednak nie był od dobrej jakości. Miał słabe zagęszczenie. Badania geotechniczne stopnia wskaźnika zagęszczenia, które zostały wykonane nie były zadowalające.
–Mieszanka zawierała zbyt duże ilości frakcji pyłowej, dlatego prace nie zostały odebrane -mówi naszemu portalowi wiceburmistrz Gizicki.
Pojawiły się kolejne przesunięcia w czasie, bo firma musiała wymienić warstwę górną (10 cm) podbudowy.
–Firma która remontuje ul Węgierską prawdopodobnie próbuje nadrobić stracony czas i opóźnienia za które grożą im wysokie kary odcinając mieszkańców od dojazdu do swoich posesji. Ulica od byłej spójni do ul. Witosa jest praktycznie nieprzejezdna. Mieszkańcy uszkadzają samochody, urywają zderzaki ponieważ budowlańcy nie potrafią dokładnie zasypać wykopów, które prowadzili w poprzek ulicy – mówi naszemu portalowi, wzburzony pan Sebastian, mieszkaniec ulicy Węgierskiej.
– Chodnik i zjazdy z niego są nie do pokonania przez auta. Koparki pracują z dwóch stron uniemożliwiając dojazd do posesji i do firm działających przy ulicy Węgierskiej. W komunikacie urzędu miasta jest wyraźnie napisane że mieszkańcy mają mieć zapewniony dojazd do swoich posesji –kontynuuje pan Sebastian.
-W tej chwili większa część ulicy Węgierskiej jest nieprzejezdna nawet dla mieszkańców, budowlańcy chyba kładą lagę i zaczęli pracować tak jak im pasuje byle szybciej nie zważając na ludzi. Takiej sytuacji nie było na pierwszym odcinku tj od Topolowej do spójni.
Potwierdzamy. Gdy byliśmy 18 września na tym wielkim placu budowy, przejazd pierwszym odcinkiem był możliwy. Teraz graniczy z cudem. Mieszkańcy musieli liczyć się z wielkimi utrudnieniami, wszak zakres prac jest ogromny. Jednak ta największa inwestycja w Starym Sączu, której wartość wynosi ponad 5,7 mln złotych (a dokładnie 5.727.889,35 złotych) budzi sporo emocji.
Już na starcie prace ruszyły z wielkim opóźnieniem, bo Podhalańskie Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe w Nowym Targu, główny wykonawca inwestycji, nie mógł znaleźć podwykonawcy. Ostatecznie wykonania zlecenia podjął się Zakład Usług Malarsko-Drogowych Andrzeja Saraty z Nowego Sącza. Potem pojawiły się problemy z planem, gdyż po rozkopaniu drogi, pracownicy zastali olbrzymi rurociąg, którego nie było na mapie. Prace przesunięto o kolejne 30 dni. Teraz podbudowa pod wylanie masy bitumicznej nie spełniała kryteriów i nie została odebrana. Konieczna była wymiana klińca. Z naszych informacji wynika że firma chciała przełożyć termin odbioru prac na 30 listopada.
Ostatecznie włodarze miasta podpisali aneks i zgodzili się przesunąć termin odbioru inwestycji z 30 września na 31 października. Gdy termin zostanie przekroczony, naliczone zostaną kary umowne w wysokości 15 tys.zł dziennie. Obciążą one podwykonawcę.
Mieszkańcy są oburzeni. I nie sposób się nie dziwić. Gdy spadnie deszcz, będą tonąć w błocie. Jest już jesień, a widząc w jakim tempie postępują prace, pewnie nie skończą się przed zimą.
Lanie asfaltu na pierwszym odcinku 500 metrów zaplanowano na ten tydzień, ale jak podkreśla Andrzej Sarata z ZUMD w Nowym Sączu –budowa jest żywym organizmem i każdy dzień przynosi niespodzianki.
Przebudowa ulicy Węgierskiej odbywa się na odcinku 1,8 km. Wzdłuż ulicy ma powstać ścieżka rowerowa, chodniki i oświetlenie ledowe. Realizacja zadania wyniesie 5,7 mln zł. Połowę tej kwoty przekazało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Resztą po połowie podzieliły się Gmina Stary Sącz i Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu, ponieważ droga jest powiatowa.
Czytaj także: Fotorelacja z placu budowy czyli Węgierska z wielkim opóźnieniem
fot. Czytelnika
Komentarze
Komentarze (30)
Możliwość komentowania wyłączona.
Matko, może coś się w koncu ruszy! Bo jest dramatycznie
Firmy tracą pieniądze a mieszkańcy cierpliwosc. Brak nam słow na to wszystko
Cały ten remont to jedna wielka kpina! Jak ma być dobrze na Węgierskiej jak na Sobieskiego najpierw porobili dziury, zasypali je ziemią, a teraz zamiast to poprawić żeby było normalnie – to ktoś naprawdę genialny postawił te pachołki z jednej i z drugiej strony i jeszcze bardziej utrudnił ruch! Naprawdę gratulacje..
Szanowni włodarze naszego miasta, jesli czytacie, a wiem ze czytacie, to zróbcie najpierwc cos z tą SObieskiego bo jest dramat. Blokuje sie ruch z rynku. O Węgierskiej juz nie wspomne bo to gruba sprawa!
Na ulicy Wegierskiej nawet pogotowie nie dojedzie do danej posesji.Jedny slowem zero organizacji.
Oj widzę że Starosądeczanie dawno nie doświadczyli prawdziwych robót. Ja mieszkam na Porębie i tam rozbudowa sieci wodno ściekowej trwała ponad PIĘĆ LAT! Sama ulica Biegonicka była rozkopana przez ponad rok a to najkrótsza droga ze Starego Sącza, w przeciwnym razie było się skazanym na Węgierską. Po pięciu latach położyli asfalt koło mojego domu, po PIĘCIU LATACH ciągłego jeżdżenia koparek! Po takim samym czasie podłączyłem się do sieci, będąc wcześniej skazanym na wożenie wody pitnej w baniakach i dzwonienie po szambelana żeby wywiózł szambo. Nie mówiąc już o niemożności wykończenia sobie wokół domu. A Wy się oburzacie że raptem kilka miesięcy trwa remont. Phi. Ale wiecie o czym to świadczy? O wspaniałych władzach miasta którzy tak was rozpieścili szybkimi remontami że was spina jak coś się przedłuża. Cieszcie się z tego co macie!
hahaha.. nie rozśmieszaj mnie. To że gdzie indziej jest jeszcze gorzej to nie znaczy że wszędzie ma tak być. Po za tym władza bierze publiczne pieniądze (niemałe) i ma robić wszystko aby mieszkańcom, którzy się na to wszystko zrzucają żyło dobrze. A co do Sobieskiego to jaki dobry gospodarz rozwala część ulicy, robi kawałek chodnika a potem informuje że brakło pieniędzy żeby dokończyć i przesuwa się inwestycje na przyszły rok. Pod domem mając stary chodnik, ale jeszcze w miarę, wziął byś go rozwalił, zrobił trochę a resztę olał bo kasa Ci się skończyła. Przecież jak się robi inwestycje to najpierw się liczy ile będzie kosztować, i czy mamy na tyle pieniędzy. Tak czy nie? A przecież idzie zima.. deszcz, śnieg, i ujemne temperatury. I negatywnych komentarzy i opinii będzie się pojawiało coraz więcej. Bo tak się nie robi.
Nie miałem zamiaru Cię rozmieszać. Zresztą z czego się śmiejesz? Mówię jak jest, macie wspaniałe władze tylko tego nie wiecie. Ale to jest typowo polskie myślenie, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Pamiętaj że gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Dobrze że w ogóle rąbią. Co jakiś czas słyszy się że gmina należy do najlepiej zarządzanych, że super kondycja finansowa, że przoduje w inwestycjach, ale malkontent zawsze znajdzie dziurę w całym. Druga rzecz, czemu całą winę zwalacie na władze, czy oni wiedzieli że wykonawca będzie problematyczny? A może to sam burmistrz zapieprza tam z łopatą skoro obwiniacie go o wszystko? Co do niskich temperatur, wspomniana Biegonicka była rozkopana także w zimie. Tyle w temacie.
To się przeprowadź do Starego Sącza i zobacz jak się wspaniale żyje, co Ci stoi na przeszkodzie? Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, tyle Ci powiem, a Wam ludziom z Nowego Sączą wydaje się cały czas że w Starym Sączu ludzie Boga za nogi złapali.. tylko powiedz mi dlaczego młodzi wyjeżdżają do większych miast albo za granicę, skoro tak wspaniale w tym Starym Sączu??
Ale mnie rozśmieszacie i pajacujecie z tym ,, a młodzi wyjeżdżają ze Starego Sącza” a pokaż miasto w Polsce z którego by nie wyjeżdżali. Z drugiej strony się nie dziwie, że wyjeżdzają jak w koło same marudy i malkontenci.
W tym temacie wina jest władzy. Dlaczego opowiadali ludziom że będą mieli dojazdy do posesji , jak oczywistym było że nie ma szans prowadzić taką inwestycje i pozwolić pętać się mieszkańcom po budowie. Inwestor ale również wykonawca nie zdawali sobie sprawy ,,ze może dojsc do wypadku ?. Gdzie jest inspektor nadzoru, PIP. Miasto ? wykonawca ? powinien przedstawić taki harmonogram prac, żeby dojazd miało połowe mieszkańców w pierwszej fazie prac, a pózniej druga połowa , a przez ten okres samochody do garażu. niestety inaczej nie da rady.
Jaka Władza taki remont! Chciałbym zobaczyć harmonogram robót i porównać ze stanem faktycznym !
A wracając do ul.Sobieskiego – to już naprawdę jakaś farsa – Panie Burmistrzu – prosimy o informację kiedy będzie asfalt czy dopiero jak przyjdą mrozy? A może tak już ma zostać …. przecież to Stary Sącz…znów Konserwator pewnie tak chciał!
wspominam remont ulicy Braterstwa Ludow, bylo podobnie, wykonawcą byl PRDM sądecki, bylo podobnie, ale kazdy jakos cierpliwie znosil niedogodnosci, wiedzac, ze czasem przytrafiaja sie niespodzianki, wykonawca rowniez nie zawsze slowny, w konfrontacji z rzeczywistoscia nie jest w stanie wywiazac sie z terminow… Ale nie bylo takiego dymu, owszem – bylo to za kadencji p. Cyconia, ale moze mieszkancy ul Braterstwa Ludow nie byli tak rozszczeniowi jak „książęta” z ulicy Węgierskiej? Dajcie juz spokoj. Na pewno nikt nie robi tego na złość!!!
Braterstwa Ludów a gdzie to jest? tam gdzie na połowie ulicy jest parking dla aut?
dawno nie jechałem mało uczęszczaną kociajdą .
spoko ale na wegierskiej masz ludzi co prowadzą sklepy warsztaty i co masz zrobić jak pierdo*** się z robotą pracownicy muszą dostać wypłaty zus us a jak mają działać jak nie ma drogi????
tak najlepiej nic nie mówić i czekać jak elemelek i władze zrobią coś
Jedno jest pewne…..wykonawca to pomyłka, tak z ul. Sobieskiego jak i Węgierską. amen
Vanilka.. no tak..najlepiej to się nie odzywać, i udawać że nic się nie stało. Na pewno będzie lepiej. A tak na marginesie to się naszej władzy chyba się zapomniało, że to ona jest dla ludzi, a nie ludzie dla niej.
Zastali Rurociag ? To nikt nie wiedzial ze na wegierskiej jest kanalizacja ktora biegnie na srodku drogi i bedzie kolidowala , a skad te studzienki ? na calej dlugosci wegierskiej . Musieli skonczyc cesarczyka i niestety sie pierdzie…lili na samym poczatku remontu i stad to opoznienie
@anonim jesteś tragiczny robią Wam a nam nie! Ten Stary Sącz to tragedia.
nie za dużo tych lamp będzie? Znowu jak na Daszyńskiego, Las Vegas, A przychód z podatków coraz mniejszy.
Spokojnie pan zastepca zapewnia ze będzie dobrze to będzie . Sory taka mamy władze w Starym saczu czas z uciekac
Opóźnienia? No jak sie uklada i poprawia kostkę na prywatnej posesji to jak ma byc w terminie
Do ANONIM masz w 100% rację dlatego już się nie będę powtarzał że to Gmina jest inwestorem i to ona winna nadzorować jak prace przebiegają,a jeżeli się pan zwróci do pracownika odpowiedzialnego za drogi w Gminie to usłyszy pan że to nie sprawa Gminy tylko wykonawcy.Narzekało się na Pana Burmistrza Cyconia lecz obecna władza nie dorasta mu do pięt.
Węgla nawet nie ma w S.S. 🙂
Na świętego dygdy co go nie ma nigdy chyba się nie skończy
Mieszkałem w Starym Sączu prawie 30 lat i żałuję że już tam nie mieszkam więc coś ja temat tego miasta wiem.
Mieszkałem w Starym Sączu przez prawie 30 lat. Przeprowadziłem się ze względów logistycznych i żadnych innych, więc coś na temat tego miasta wiem. Nie jestem „Wy ludzie z Nowego Sącza”. Jestem bardziej starosądecki niż Ty nawet bo bardziej kocham to miasto niż Ty. A jak tobie się nie podoba to też się przeprowadź.
W rzeczy samej.
Dzisiaj byłem w okolicach węgierskiej i zdawało mi się że był tam świeżo wylany asfalt więc wtf?