Starosądecki Dzień Seniora. Niezwykły wieczór z niezwykłymi ludźmi

Wczoraj (2 października) w starosądeckim Kinie Sokół odbyła się niezwykła uroczystość. Po raz pierwszy uczczono Dzień Seniora.  Zaproszonych gości powitała Anna Majda, inicjatorka obchodów.

 

Wśród zaproszonych gości, oprócz licznej grupy Seniorów pojawili się: Bożena Jopek, pełnomocnik ministra pracy i polityki społecznej, Wojciech Szczepanik wicewojewoda małopolski, Urszula Nowogórska przewodnicząca Sejmiku Małopolskiego, Marian Ryba członek Zarządu Starostwa Powiatowego, Marta Mordarska pełnomocnik ds. społecznych prezydenta miasta Nowego Sącza, Ewa Zielińska przewodnicząca Rady Miejskiej w Starym Sączu, Stanisław Śmierciak działacz na rzecz Starego Sącza, Mieczysław Kiełbasa wieloletni wicestarosta, radny powiatowy i działacz na rzecz seniorów, dr Jolanta Zajączkowska komendant Małopolskiej i Wojewódzkiej Komendy OHP w Krakowie, Elżbieta Łomnicka prezes Stowarzyszenia Mieszkańców Barcic, radna Rady Miejskiej w Starym Sączu, burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek, wiceburmistrz Kazimierz Gizicki, Zofia Wcisło prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Gniazdo” , Julia Dziedzic radna Rady Miejskiej w Starym Sączu,  Maria Sosin, dyrektor Powiatowej i Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Starym Sączu.

 

– Drodzy Państwo, jest takie fajne powiedzenie – kontynuowała Anna Majda –Bóg nie może być wszędzie, dlatego stworzył babcie i dziadka. Dzień Seniora to niezwykłe święto, które należy godnie uczcić i my dzisiaj to czynimy. To, Wy kochani Seniorzy chodzicie z dziećmi do przedszkola, odrabiacie z nimi lekcje. Jesteście strażnikami naszego ogniska domowego. 

Po uroczystym powitaniu zaproszonych gości, głos zabrał wicewojewoda małopolski i burmistrz Jacek Lelek.

–W aktywności tych najstarszych jest ogromne serce –mówił wicewojewoda Wojciech Szczepanik –bo aktywność oznacza lepsze zdrowie i większe poczucie bycia z innymi. Przez ten ostatni okres 4 lat udało się, wprowadzić szereg programów, które wspierają aktywność seniorów. Naszym wielkim kapitałem jest wykorzystanie osób, które przeszły na emeryturę. Mają oni wiedzę, doświadczenie i w wielu miejscach potrafią uzupełnić te obszary na które nasze państwo nie będzie miało odpowiednich środków.

 

–Senior to jest KTOŚ –mówił burmistrz Jacek Lelek – cieszę się bardzo, że na terenie naszego miasta i gminy w ostatnim czasie widać rozkwit i zaangażowanie seniorów w życie społeczne. Bardzo się cieszę, że przypomniano sobie w polityce rządowej o seniorach. Bo macie prawo do życia i prawo do szczęścia. Jestem przekonany, że jest to pierwszy ale nie ostatni Dzień Seniora w Starym Sączu. Deklaruję, że Gmina będzie te inicjatywy bardzo mocno wspierać. Dziękuję Organizatorce dzisiejszego spotkania, pani Annie Majdzie, która zainicjowała to wydarzenie.

 

Niepowtarzalna atmosfera tej uroczystości to nie tylko zasługa spotkania o charakterze integracyjnym, ale także bogatego programu artystycznego. Dla zgromadzonych gości na scenie wystąpiła Szkolna Orkiestra Dęta z Piwnicznej Zdroju pod kierunkiem Sławomira Biela. 

 

Orkiestra powstała w 2009 roku przy Zespole Szkolno-Gimnazjalnym w Piwnicznej Zdroju. Członkowie orkiestry to uczniowie szkoły podstawowej, gimnazjum i absolwenci. Co ciekawe, nie uczęszczają oni do szkoły muzycznej. Instruktorami orkiestry są Sławomir Biel i Marcin Kokosza. Orkiestra dała niezwykły koncert, obfity w ogromną energię i niesamowite emocje.

Potem na scenie zaprezentował się sam….Johny z Ameryki! Tak tak, Wojciech Lasek, wiceprezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Gniazdo” rozbawił publiczność do łez. A działo się działo…Niezwykły skecz w połączeniu z cudowną piosenką i dobrą puentą:

– I love Old Sącz -mówił sam Johny – Kochajcie też burmistrza swego, bo możecie mieć gorszego!

 

Gorącym aplauzem zostali przywitani podopieczni Gniazda, którzy fenomenalnie wykonali przebój „Jak się masz kochanie”. Adam Baran, który wyśpiewał III nagrodę na Małopolskim Konkursie Karaoke wywołał falę wspomnień piosenką „Gdzie te prywatki”.

 

Chwila refleksji i zadumy zapanowała, gdy na scenie pojawił się Michał Wcisło. Swoim wykonem”Modlitwa” Okudżawy, przeniósł nas w innym wymiar. Ponadczasowy.

 

Na zakończenie wystąpił zespół regionalny Starosądeczanie, który jak zawsze pokazał niezwykłą klasę i kunszt. Piękno stroju, żywiołowość i swoboda interpretacji u wykonawców, przy dużej rozpiętości wiekowej, pozwalała w sposób artystycznie opracowany pokazać folklor Lachów sądeckich.

 

To było niezwykłe święto z niezwykłymi ludźmi. Coś dla ducha i coś dla ciała! Bo tak się potrafią bawić w Starym Sączu!