Sądeccy kibice na MŚ Freestyle Motocross

Blisko 4 godzinne Mistrzostwa Świata w sobotni wieczór (12 marca) oglądało prawie 13 tysięcy osób zgromadzonych na trybunach najnowocześniejszej i największej hali w Polsce Tauron Arenie Kraków.

Tajemniczym rycerzem, który wjechał na tor w biało-czerwonej zbroi na stalowym rumaku okazał się jedyny Polak, który zwyciężył w rajdzie Dakar – Rafał Sonik. Podziękował za wsparcie podczas tegorocznego wyścigu i obiecał, że w przyszłym roku zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby ponownie wygrać te prestiżowe zawody w Ameryce Południowej.

Na ogromnym torze do Freestyle Motocrossu z sekcją supercrossową powstałym z ponad 2 tysięcy ton ziemi rywalizowało 12 reprezentantów; z Francji, Hiszpanii, Australii, USA, Czech, Niemiec i Polski walcząc o punkty do klasyfikacji generalnej.

Zawodnicy zaskakiwali pomysłowością, odwagą i talentem niemal z rundy na rundę prezentując nowe tricki i odjechane wersje body variali czy ewolucje na quarterpipe. Właśnie ta rampa jest nowym dodatkiem do toru, którego nie było we wcześniejszych edycjach. Kilku zawodników wykonało tę dodatkową ewolucję wzbudzając ogromne emocje wśród kibiców.

Nie zabrakło także innych ekscytujących atrakcji: pokazu z udziałem tancerek akrobatycznych, energetycznego show z ogniem w wykonaniu Psycho Dollsgma Art oraz występu laureatek konkursu na MISS FMX 2016.

Najlepszym zawodnikiem został Maikel Melero z Hiszpani 421 punktów, na drugim miejscu uplasował się ulubieniec polskiej publiczności Libor Podmol z Czech z 418 punktami, a na 3 miejscu David Rinaldo z Francji z 406 punktami. To co pokazał Maikel Melero podczas swojego przejazdu, można nazwać jedynie majstersztykiem na dwóch kołach.

Na koniec zawodów organizatorzy wręczyli tort Petrowi Pilatowi, który w tym dniu obchodził swoje 25 urodziny.

Diverse NIGHT of the JUMPs to wydarzenie najwyższej rangi. Na długo pozostanie w sercach tych, którzy tego sobotniego wieczoru wybrali się do Krakowa aby uczestniczyć w tej spektakularnej imprezie.

źródło i fot. MOSiR