Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Opróżniają szamba do potoków a woda ze studni nie daje się do picia
Obchodzony już po raz 23. Światowy Dzień Wody stał się okazją do rozmowy na temat jakości wód na Sądecczyźnie. W siedzibie Gazety Krakowskiej odbyła się debata o ekologii. Wśród „debatujących” był burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek, Janusz Adamek prezes Spółki Sądeckie Wodociągi i Ewa Gondek kierownik delegatury WIOŚ w Nowym Sączu. Goście, którzy wzięli udział w debacie byli zgodni, że świadomość ekologiczna społeczeństwa, chociaż systematycznie wzrasta, wciąż jest zbyt niska.
– Odnotowujemy coraz lepszy stan sądeckich rzek, ale niestety nadal zdarzają się osoby, które opróżniają zawartość szamba na przykład do pobliskich potoków – zaznaczyła Ewa Gondek, kierownik delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Nowym Sączu.
– Mówiąc wprost często kończy się to sytuacją, że zawartość szamba przedostaje się do wody z przydomowej studni, którą piją domownicy. Niestety potwierdziły to nasze badania – dodał Janusz Adamek, prezes Spółki Sądeckie Wodociągi.
W ramach swoich ekologicznych działań Spółka Sądeckie Wodociągi przeprowadziła bezpłatne badania wody. Okazało się, że woda z ponad 70 proc. przydomowych studni nie nadaje się do picia. Badania przeprowadzono w trzecim kwartale bieżącego roku w około 200 gospodarstwach domowych na terenie Nowego Sącza oraz gmin Korzenna i Nawojowa.
– Na szczęście dzięki rozbudowie sieci kanalizacyjnej problem nieszczelnych szamb zostanie rozwiązany – zaznaczył Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza. – Mieszkańcy zaczynają rozumieć, że powinniśmy wziąć odpowiedzialność za stan środowiska naturalnego.
Dyskutujący zgadzali się także, że lepiej społeczeństwo edukować niż karać.
– Najlepszymi kontrolerami działań dorosłych są dzieci, które na co dzień uczą się jak postępować ekologicznie. Od najmłodszych lat wiedzą, że musimy dbać o nasze rzeki, bo one dają nam życie – podsumowała Ewa Gondek.
Spółka Sądeckie Wodociągi także promuje zdrowy tryb życia i działania na rzecz ochrony środowiska szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Od trzech lat szkoli najmłodszych z zakresu ekologii w ramach edukacyjnej inicjatywy Akademia Wodnika, w której udział wzięło już ponad trzy tysiące dzieci z sądeckich szkół. Przedsiębiorstwo zamontowało także w placówkach oświatowych 30 zdrojów wody pitnej, z których korzysta ponad 10 tys. uczniów.
Relację z całej debaty Gazety Krakowskiej będzie można przeczytać w piątkowym wydaniu, 8 kwietnia 2016 r.
arch. Sądeckie Wodociągi
Komentarze
Komentarze (4)
Możliwość komentowania wyłączona.
Najgorsze jest to gdy ludzie swoje szamba wylewają do strumyków itp. w deszczowe dni lub pod osłoną nocy;)
Wylewanie szamba do potoków i rzek to barbarzyństwo i nie ma co do tego wątpliwości. Tyle tylko że wodociągom nie chodzi o żadną ekologię tylko o KASĘ. Niech gmina wprowadzi stałą dopłatę tak żeby kanalizacja była tańsza niż wywóz Szamba to wtedy ludzie się podłączą do kanalizacji, i będzie to działanie władz na rzecz ekologii.
do MM
Jak ktoś jest ciekawy co tak naprawdę oznacza pompowanie szamba do strumykow i cieków wodnych niech przejedzie się wieczorem na Popowice albo do Moszczenicy.