Twardy zawodnik czyli Konrad „Copka” Mikołajczyk w MMA

MMA to nie jest sport dla każdego. To lata ciężkich treningów, wylewania hektolitrów potu i przezwyciężania własnych słabości. Żeby wyjść do ringu czy klatki, potrzebna jest wielka odwaga i samozaparcie. Mówi się o nich „Gladiatorzy naszych czasów”. Konrad „Copka” Mikołajczyk jest jednym z nich. 1 maja zadebiutował podczas Gali MMA HFO2 w Krynicy-Zdrój pokonując Grzegorza Szozdę 3:0 w kat. 70kg.

Jak przygotowuje się do treningu i dlaczego „podstępem” musiał ściągnąć mamę na swoją walkę opowiedział nam wczoraj….posłuchajcie!

Kim jest „Copka”?

24 letnim mieszkańcem Starego Sącza i absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Na co dzień jestem szefem firmy transportowej Copka-Trans. Dzięki temu, że sam sobie „szefuje” mam nienormowany czas pracy , który pozwala mi zawodowo codziennie trenować sporty walki w klubie Halny Nowy Sącz. Poza sportami walki interesuje się motoryzacją, motocrossem oraz tuningiem samochodowym.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z MMA? Kiedy po raz pierwszy zacząłeś żywo interesować się tym sportem?

Wcześniej jako dziecko trenowałem w szkole podstawowej Karate Kyokushin. Później w czasach gimnazjalnych w tak zwanej szkole ,,Na Pagorku” rozpocząłem treningi boksu pod czujnym okiem trenera Sławomira Hilgera. Na pierwszym roku studiów wychowania fizycznego wstąpiłem do klubu Halny Nowy Sącz i trenowałem Kickboxing ( K1 ) ale po półtora roku dołożyłem treningi MMA / BJJ ( Brazylijskie Jiu Jitsu ).

Pierwsza reakcja rodziców?

Pierwsza reakcja ze strony Mamy była oczywista!!! Całkowity brak akceptacji..;) Po prostu martwiła się jak każda troskliwa mama. Tata jak to Tata. Popierał mój wybór i mnie w tym w 100% wspierał…;)

Widziałam na Gali. Mocno to przeżywają….

Mama pierwszy raz oglądała mnie na żywo podczas Amatorskiej Ligi MMA w Jurkowie. Jako jedyny zawodnik miałem tak mocny doping ze strony kibiców, rodziców, znajomych a nawet moich pracowników!!! Mama nie chciała w ogóle przyjechać, ale wytłumaczyłem jej, że to bezpieczne, że zawodnicy mają ochraniacze i kaski na głowach. Jeszcze Tata dołożył cegiełkę by Mamę przekonać. Dzięki czemu mogłem liczyć na pełne wsparcie bliskich.

Przekonała się ?

Nie do końca. Podczas mojego debiutu na Gali w Gorlicach musiałem użyć podstępu, aby najważniejsza osoba w moim życiu była tam ze mną. Jak mama zapytała mnie czy ta walka będzie na takich samych zasadach jak liga MMA to odpowiedziałem, że tak. Zapomniałem (trochę celowo 🙂 wspomnieć że zawodnicy dłużej walczą i nie mają kasków

Jak zareagowała?

Mina mamy jak wychodzę do ringu bez kasku na głowie….bezcenna! Jednak mocno mnie wtedy wspierała. Cała rodzina zagłuszyła doping mojego przeciwnika, Szymon Łybackiego.

Oswoiła się z sytuacją 🙂

Tak. Na Gali w Krynicy gdzie debiutowałem w pełni zawodowej Walce MMA 3 x 5 minut kat 70 kg, mama już była spokojniejsza. Na co dzień widzi ile wkładam serca w treningi. Sama pomaga mi w mojej wymagającej diecie i wielu innych rzeczach o których nie muszę myśleć by móc w pełni skoncentrować się na treningach. Po prostu bez mojej Mamy, rodziny i bliskich dojście do sukcesu nie byłoby możliwe. Wszyscy moim kibice bardzo mocno mnie wspierają. Kto był na jednej z moich walk czy Gal to wie o czym mówię. Jestem Mega wdzięczny.;)

Jak powinien odżywiać się zawodowy fighter?Jak przygotowujesz się do walk?

Żywienie w sportach walki różni się znacząco od żywienia np: kulturysty. Zawodnik MMA potrzebuje innych mikro i makro elementów oraz innej liczby dostarczanych kalorii, które otrzymuje osoba ćwicząca na siłowni. Ponieważ tych wysiłków jest dużo więcej oraz typ wysiłku jest inny. Pamiętać należy o regularności posiłków. Jem maksymalnie co 2,5/3 godziny. Podczas przygotowań do walk najczęściej borykam się z męczącym tematem zbijania wagi np: dość często jest to zbijanie z 77/78 kg do 70kg w czasie około 1,5 tygodnia. Wtedy potrafię mieć różne humory ze względu na ubogą dietę w kalorie oraz wodę. I za co dziękuje jeszcze raz moim bliskim, że potrafią wytrzymać ze mną w domu..;)

Są zawodnicy, którzy specjalizują się w jednym stylu. Jeden jest typowym parterowcem, inny jest lepszy w stójce. Są również tacy, którzy łączą obie te płaszczyzny. Jaki jest wg Ciebie ideał zawodnika MMA?

Moim ideałem zawodnika MMA jest  zawodnik wszechstronny czyli taki który ma dobrą: stójkę, parter i zapasy. Jeszcze nie jest to możliwe. Obecnie moją mocną stroną jest walka w parterze i zapasy. Ale dzięki moim kolegom z sekcji K1/ Muay Thai Halny Nowy Sącz moja walka w stójce powoli staje się być moim atutem.

Co czujesz stając na ringu?

Ogromny stres, który jest niesamowitym motorem napędzającym!

Czujesz, że MMA, to jest to, co chcesz w życiu robić? Da się z tego żyć?

MMA jest dyscypliną sportu, którą będę trenować nawet w wieku 50 czy 60 lat, jeśli tylko zdrowie pozwoli  🙂 To jest coś co kocham!!! Jest moją obsesją w dążeniu do doskonałości!!! Z treningu na trening , ze sparingu na sparing , z walki na walkę chcę być po prostu lepszy i silniejszy.

Czy umiejętności przydały się kiedykolwiek na ulicy?

Miałem kiedyś taką sytuacje, ale działałem jedynie w samoobronie. Nie jestem osobą, która wykorzystywałaby i testowała swoje umiejętności na innych. Zresztą wiele osób nawet nie chce uwierzyć, że trenuje zawodowo sporty walki.

Kto jest twoim mentorem, wzorem zawodnika jeżeli chodzi o sporty uderzane?

Od niedawna, moim ulubionym zawodnikiem jest kontrowersyjny Irlandczyk Conor McGregor. Jest to aktualnie najbardziej rozpoznawalny zawodnik najlepszej federacji MMA na świecie o nazwie UFC ( Ultimate Fighting Championship ). Swoim zachowaniem i walką na ringu zaskakuje wszystkich znawców MMA.

Jak obecnie wygląda twoja forma? Odpoczywasz, czy szykujesz się do kolejnych startów? Jakie plany na przyszłość?

Obecnie jestem na chwilowym etapie roztrenowania. Po ostatniej walce w bardzo mocny sposób obdarłem kolana i stopy, co nie pozwala mi trenować w klubie. Szlifuję formę w siłowni Victoria Fitness Club, której szefowa jest moim sponsorem od początku kariery. A co do moich planów? To szybka regeneracja i kolejna walka prawdopodobnie na Gali HFO3, która już wkrótce.;)

Czego możemy Ci życzyć?

Zdrowia, braku kontuzji i takiej samej motywacji do treningów i walk jak do tej pory. I oczywiście coraz większej ilości kibiców na Galach bo to głównie oni są moim największym motorem napędzającym do zwycięstw..;)

I tego Ci życzymy! 

Teraz nadszedł czas podziękowań…

Na samym końcu muszę podziękować moim obecnym sponsorom bez których ten sukces nie byłby możliwy:  Remar-Budownictwo Energoszczędne Marcin Golonka , Solsum-energia słoneczna , Drukarnia EDI Maciek Dobrowolski , i-suple ul.Długosza 23 Nowy Sącz Maciek Barański , Euro-Expres , Victoria Vfc ul. Morawskiego 4 Stary Sącz , Bellis Gabinet Masażu ul. Długosza 45 Nowy Sącz Monika Woźniak ( Mega wiele czasu poświęconego na moją odnowę biologiczną!!!! Pełen Profesionalizm Polecam!!! ) , PPHU Kozyra Kamil Kozyra , JS Jakub Szewczyk , Piętka Technology Krzysztof Piętka , Premium Detailing Cars Care Grzegorz Wilusz , Stacja Paliw ,, Pelc ” ul.Magazynowa 5 Stary Sącz Tomasz Pelc , Augen Salon Optyczny ul. Długosza 45 Nowy Sącz Maciej Kowalski , Jopek Transport & Spedycja , Restauracja Staromiejska ul. Rynek 18 Stary Sącz , AWBautex Andrzej Witowski, podziękowania również dla A. sponsora który chciał być w tym anonimowy.

Dziękuje i do zobaczenia na kolejnych walkach..!!!!

Starosądeckie.info patronem medialnym Konrada „Copki” Mikołajczyka.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco: Starosądeckie.info 

fot. migaFka Karolina Ferenc