Ogłoszenia parafialne

Niezwykła MOC niezwykłego źródełka

Opublikowano: 24 grudnia, 2014 o 8:37 pm   /   przez   /   komentarze (0)

Niezwykła MOC niezwykłego źródełka.

Przyczynia się do uzdrowień. Służy spragnionym i świetnie się nadaje do kiszenia ogórków. Woda ze źródełka św. Kingi w Starym Sączu ma wiele zastosowań i znane jest ze swej cudownej mocy od kilkuset lat.

Z legendą o lasce św. Kingi, która to laska zatknięta w ziemię przez jedną noc rozrosła się w pokaźne drzewo lipowe wiąże się inna legenda o tak zwanym „Źródełku św. Kingi”. Kinga poleciła wykopać studzienkę, której woda okazała się cudowną. Przy tej przepływającej wodzie stale gromadziły się tłumy wiernych z Sącza i okolic, pielgrzymów przybywających na doroczne odpusty w klasztornym kościele. Wierni byli głęboko przekonani o leczniczej skuteczności tej wody. Wzywając wstawiennictwa św. Kingi obmywali wodą ze źródełka chore części swoich ciał, a zwłaszcza oczy. Wielu świadków przesłuchanych w procesach beatyfikacyjnych i procesie kanonizacyjnym zeznawało pod przysięgą, że po obmyciu się wodą z tego źródełka sami odzyskiwali zdrowie, albo byli świadkami jak inni doznawali uzdrowienia. Wieść o cudownym źródełku rozchodziła się po całej ziemi sądeckiej, a nawet po całej Polsce i poza granice kraju. Dlatego też każdy pielgrzym przybywający do grobu św. Kingi uważał za swój obowiązek nawiedzenie także źródełka, obmycia się wodą po zbolałej części ciała, obmycia chorych oczu lub obmycia się w celu podtrzymania posiadanego zdrowia. Jako cudowne lekarstwo na rozmaitego rodzaju dolegliwości zabierali pielgrzymi ze sobą wodę z tego źródełka.

Źródło znajduje się w sąsiedztwie klasztoru sióstr klarysek, niemal w środku miasta. Ujęcie ma co najmniej kilkaset lat. Kiedyś bijące prosto z ziemi, dziś jest zagospodarowane, żeby wygodniej było z niego czerpać wodę. Źródełko stało się celem pielgrzymek. 

Spawa słynącej z niezwykłych właściwości wody była badana w procesie beatyfikacyjnym Kingi, w 1629 roku. Już wtedy podążały tam tłumy czcicieli księżnej. Jeden z cudów uznała też watykańska Kongregacja ds. Świętych. Za pomocą cudownej wody został bowiem uzdrowiony prof. Marian Starczewski, pochodzący ze Starego Sącza chemik, wykładowca politechnik Śląskiej i Warszawskiej. kinga1Silne, ropne zapalenie wyrostka robaczkowego przeszło mu, gdy zaczął pić wodę z rodzinnych stron. – W księdze otrzymanych łask za wstawiennictwem św. Kingi i po zażyciu wody ze źródełka znajdujemy liczne podziękowania za całkowite odzyskanie zdrowia, za jego znaczne polepszenie, za rozmaite łaski natury nadprzyrodzonej i doczesnej – informują na swojej stronie internetowej siostry klaryski . – Niektóre uzdrowienia graniczą z cudami i nie dają się wytłumaczyć w sposób naturalny za pomocą nauki i doświadczenia lekarskiego. Kroniki klasztoru starosądeckiego notują fakt wysyłania wody ze źródełka św. Kingi wiernym, którzy o to proszą. Okres między pierwszą a drugą wojną światową był najbardziej intensywnym pod względem wysyłania proszącym tej wody – opowiadają.

Dziś każdy, kto potrzebuje wody, po postu po nią przychodzi. Służy ona nie tylko celom nadprzyrodzonym. Starosądeczanie używają jej do kiszenia ogórków. To niemal gwarancja jakości, bo gospodynie wierzą, że woda chroni warzywa przed psuciem. – Myśmy zawsze kisili ogórki na tej świętej wodzie. I zawsze się bardzo dobrze udawały i dobrze się trzymały – przekonuje napotkana mieszkanka.
Święta Kinga dba więc nie tylko o nasze zdrowie ale także o pełne brzuchy.

Przechwytywanie1

fot.stary.sacz.pl
wmediach

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"