Polityka, Z ostatniej chwili
Minister rolnictwa na Sądecczyźnie. Zalegalizuje śliwowicę?
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel spotkał się dziś w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu z rolnikami, sadownikami, hodowcami zwierząt i producentami żywności. Szef resortu, który przyjechał na Sądecczyznę na zaproszenie senatora PiS Stanisława Koguta zapowiedział m.in. podjęcie prac, zmierzających do legalizacji produkcji owocowych destylatów, w tym słynnej łąckiej śliwowicy.
Minister spędził w naszym regionie dwa dni. W niedzielę wsłuchiwał się w głosy rolników z powiatu gorlickiego, dziś wysłuchał pytań rolników z Sądecczyzny, Podhala i ziemi limanowskiej. Wiele z nich dotyczyło konieczności wspierania hodowli owiec, które mogą zapobiec zarastaniu trawą rozległych nieużytków w rejonach górskich. Hodowcy zwracali uwagę na coraz poważniejsze szkody powodowane w ich stadach przez drapieżniki, w tym wilki, objęte w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. Sugerowali, że poziom wypłacanych odszkodowań za straty jest niewystarczający.
Sadownicy skarżyli się na problemy ze zbytem swoich owoców, w tym jabłek. Formą rozwiązania ich kłopotów mógłby być przerób nadmiaru owocu na destylat, czego jednak zabrania prawo. Szef resortu rolnictwa zapewnił, że temat jest mu znany i wkrótce ruszą prace nad rozwiązaniem problemu.
– Myślimy nad wprowadzeniem modelu austriackiego, który dopuszcza przerób określonej ilości owoców we własnym gospodarstwie i sprzedaż destylatu klientom – powiedział minister Krzysztof Jurgiel.
– Najwyższy czas, żeby Łącka Śliwowica i inne owocowe okowity stały się polskim odpowiednikiem niemieckiego sznapsa – podsumował senator Stanisław Kogut.
W dzisiejszym spotkaniu wzięli udział parlamentarzyści PiS i wicewojewoda małopolski Piotr Ćwik. Na spotkaniu z szefem resortu rolnictwa władze powiatu reprezentowali starosta nowosądecki Marek Pławiak, wicestarosta Antoni Koszyk oraz członek Zarządu Powiatu Nowosądeckiego Franciszek Kantor. Zjawiła się też mocna reprezentacja powiatowych radnych na czele z przewodniczącym Rady Powiatu Nowosądeckiego Zygmunetm Paruchem.
Fot. Paweł Szeliga
Komentarze
Komentarze (1)
Możliwość komentowania wyłączona.
Warto przypomnieć :
Minister Jurgiel kilka lat wczesniej wysłał rządową limuzynę po ojca dyrektora z Torunia bo jakoby zepsuł mu się samochód hahahahahaha sprawa okazała się prowokacja dziennikarską a Jurgiel najadł się wstydu ….takich mamy „usłużnych” ministrów 🙂