Info z rejonu

Poprosił prezydenta o wjazd…i oświadczył się na sądeckim Rynku!

Opublikowano: 17 lipca, 2016 o 8:20 am   /   przez   /   komentarze (5)

Jak się oświadczyć dziewczynie, żeby zapamiętała tę chwilę na całe życie? Może tak, jak zrobił to Krzysztof Korczyński z Nowego Sącza: wśród przyjaciół, którzy przyjechali starymi samochodami, w samym środku miasta.

W sobotę po południu przechodnie na sądeckim rynku ze zdumieniem spoglądali na stojący rząd maluchów, fiatów 125 p i innych klasycznych już pojazdów. Punktualnie o 17:00 na płytę rynku zajechał mały fiat, z którego wysiadła para młodych ludzi. Po chwili chłopak uklęknął na płycie rynku i poprosił zaskoczoną dziewczynę, żeby została jego żoną.

Joanna Dobosz (bo to jej właśnie oświadczył się Krzysztof Korczyński) nie wahała się i odpowiedziała „tak”, wywołując oklaski i wiwaty. Na palcu narzeczonej znalazł się pierścionek, a para została obrzucona konfetti. Wzruszony narzeczony nie mógł powstrzymać łez..
Dlaczego właśnie tak?

Krzysztof ma dwie miłości. Jedną są stare samochody (jeździ wypielęgnowanym maluchem), a drugą Joanna. – Zorganizowałem zlot starych, klasycznych pojazdów w Nowym Sączu po to, aby pokazać kwintesencję tego, z czym Asia będzie dzielić moje życie – podkreśla szczęśliwy narzeczony.

Zgromadzeni na rynku przyjaciele Krzysztofa doskonale wiedzieli, co się święci. Nie wiedziała tylko jedna
uczestniczka zlotu – Joanna. Zapytana, jak się czuje tuż po tych niecodziennych oświadczynach odpowiedziała: – Jestem jeszcze bardzo zszokowana, jeszcze drżę – co zresztą było widać. – Ale jestem szczęśliwa – dodała po chwili.

Zapytana, czy akceptuje miłość Krzysztofa do starych samochodów, odpowiada: – No cóż, powoli się do tego przyzwyczajam. Odkąd się poznaliśmy, to zawsze był tylko maluch i maluch – wspomina. Zapytana, czy będzie mieć teraz dwie miłości: męża i samochody, odpowiada jednak: – Nie, ja będę mieć męża i książki.

Nie ma to, jak mieć swoją własną pasję. Także (a może zwłaszcza) w małżeństwie.
Pomysł super

Przyjaciele Krzysztofa przyjechali na tę niecodzienną uroczystość z różnych, często odległych stron. Łączy ich jedno: miłość do klasycznych pojazdów. – Mój pierwszy samochód to był czerwony maluch i teraz też mam czerwonego malucha. Jest co prawda nowszy, ale jest – mówi Piotr Sajdak. Piotr nie tylko podziwia swój pojazd, ale i nim normalnie jeździ. – Przyjechałem nim z Niepołomic – podkreśla nie bez dumy. – Wszystko jest porobione i większych problemów z nim nie ma.
Piotr i jego kolega Kamil doskonale wiedzieli, co się szykuje. – To super pomysł – ocenia z entuzjazmem Kamil. – Moja dziewczyna się bardzo cieszyła, koniecznie chciała tu przyjechać, żeby to zobaczyć. Niestety, akurat pracuje – nie może odżałować Kamil.

Widocznie też o tym marzy – dodaje Piotr i obydwaj wybuchają śmiechem. – Na razie tego nie planuję, ale w przyszłości kto wie? – zastanawia się Kamil. Podobnie Jakub, który przyjechał z Wielogłów na jawce (dla niezorientowanych: klasyczny, czeski motorower, niegdyś w Polsce przedmiot pożądania). – Nie wiem, czy ja bym się zdecydował na takie oświadczyny. Musiałbym się długo i poważnie zastanowić – mówi Jakub. – Ale pomysł jak najbardziej super.
Dołączamy się do życzeń dla Joanny i Krzysztofa. Wszystkiego najlepszego!

Jesteśmy dla WAS na Facebooku. Masz dla nas temat? Pisz na kontakt@starosadeckie.info bądź Starosądeckie.info

źródło: UM Nowy Sącz

Komentarze

Komentarze (5)

  • 17 lipca, 2016 o 11:30 am K. Korczyński

    Dziękuję bardzo za liczne przybycie wszystkich uchestników zlotu. W sposób szczególny na podziękowania zasługują wszystkie osoby, które wsparły mnie w organizacji, między innymi: Dyrekcja Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu za pozwolenie ma wjazd na Miasteczko Galicyjskie, Prezydent miasta Nowy Sącz za pozwolenie na wjazd na płytę Rynku, zarząd browaru Pilsweizer Grybów za symboliczne upominki dla wszystkich uczestników, oraz osobom, które pomogły dopilnować spraw związanych ze zlotem, jak i kolacją w hotelu Heron.

  • 18 lipca, 2016 o 10:29 am subrulegas

    Gratulacje!!!!

  • 18 lipca, 2016 o 7:25 pm AndrzejDuda

    Ach ten Krzysztof lokalny celebryta, pasjonat i znawca zabytkowej motoryzacji, wielki patriota i filantrop. Któż nie chciałby być taki jak on?

  • 18 lipca, 2016 o 7:49 pm Kszyś

    Gratuluję udanego PROJEKTU!!! :*

  • 19 lipca, 2016 o 10:43 am Browar Pilsweizer

    Bardzo fajny i konsekwentnie zrealizowany pomysł! Gratulujemy i oczywiście życzymy wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! 🙂

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"