Ulica Wielki Wygon odkąd -dokąd? Na Północy otworzyli urzędnikom oczy

25 lipca na Osiedlu Północ w Starym Sączu odbyło się zebranie mieszkańców z przewodniczącym Antonim Sznajdrem i burmistrzem Jackiem Lelkiem. Obradowano w sprawie nazwy ulicy Wielki Wygon. I choć frekwencja na takich spotkaniach nie napawa dumą to są one jak najbardziej potrzebne. Dlaczego? Bo urzędnicy nie zawsze wiedzą jak „ugryźć” pewne sprawy….

Nazwa ulicy Wielki Wygon otrzymała ogólną akceptację zgromadzonych dopóki nie zapadło podstawowe pytanie…gdzie ulica będzie się zaczynać i gdzie kończyć? Wydawać by się mogło, że urzędnicy wszystko dopracowali. A jednak nie!

Teoretycznie (jak mówi uchwała) ulica Wielki Wygon powinna się rozpocząć tuż za kapliczką na 11 Listopada. Jednak tam jest kilka domów, które już zostały „przypisane” do ulicy 11 Listopada. I wiązałoby się to ze zmianą adresu czyli wyrobieniem nowych dokumentów. Jaka będzie wola mieszkańców? Gmina będzie z nimi osobiście rozmawiać.

–To bardzo dobra uwaga –mówił burmistrz Jacek Lelek –Skonsultujemy się z mieszkańcami tych domów na granicy ulicy 11 Listopada i Wielki Wygon. Jeżeli będzie jednoznaczna opinia, że chcą pozostać przy swojej ulicy to przesuniemy początek ulicy do skrzyżowania z ulicą Bazielicha

A gdzie skończy się Wielki Wygon?

Teoretycznie przy skrzyżowaniu z drogą wojewódzką i drogą na Stawy. Radny Robert Rams wpadł na pomysł, aby ulica Wielki Wygon kończyła się przy Parku Wodnym Stawy.Jak się okazuje, droga ta także jest bezimienna. Burmistrz Jacek Lelek podkreślił, że ten odcinek Wielkim Wygonem nie zostanie, bo nawet drogą na papierze nie jest. Potrzebne są odpowiednie przekształcenia zagospodarowania terenu, wyznaczenie drogi i nadanie nazwy. To potrwa i nie da się tego zrobić „na już”. Aczkolwiek nazwa ulicy jest niezbędna.

Jaki z tego morał? Nie ważna ilość a „jakość”. Osiedlowe spotkania otwierają OCZY…

Zobacz także: Ulice Wielki Wygon i Kardynała Wyszyńskiego na TAK! Nieobecni nie mają racji…