Mamy najdroższą wodę w Unii Europejskiej! -alarmuje NIK

„Postawione w potrójnej roli: właściciela przedsiębiorstwa, regulatora i przedstawiciela konsumentów samorządy nie wykorzystywały skutecznie swoich uprawnień i nie chroniły mieszkańców przed systematycznym wzrostem cen za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków. W ciągu ośmiu lat ceny te wzrosły o ponad 60 proc., co istotnie odbiegało od poziomu inflacji w Polsce. Także wzrost nakładów na modernizację i rozbudowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej – choć znaczący – nie był wystarczającym uzasadnieniem skali wzrostu cen”- czytamy w najnowszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli.

NIK zwraca uwagę, że obciążenie budżetów domowych konsumentów kosztami dostarczania wody i odprowadzania ścieków w Polsce należy do najwyższych w Unii Europejskiej i osiągnęło już poziom, powyżej którego zostanie naruszona unijna zasada dostępności cenowej usług.

Taryfy opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków, przed przekazaniem radom miast do zatwierdzenia, nie były poddawane szczegółowej analizie: nie sprawdzano m.in. zasadności wliczania do cen płaconych przez mieszkańców kosztów ponoszonych przez przedsiębiorstwa. W efekcie w niektórych przypadkach obciążano nabywców usług kosztami, które na cenę za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w ogóle nie powinny mieć wpływu.

Różnice w cenach wody i ścieków są w Polsce szokujące i sięgają nawet 900 proc. Z miast wojewódzkich najniższe opłaty za wodę i ścieki ma Białystok, najwyższe taryfy obowiązują w Katowicach.

W miastach wojewódzkich ceny brutto dla mieszkańca (łącznie za wodę i ścieki) wahają się od 6,79 zł za metr sześcienny w Białymstoku do 14,11 za m sześc. w Katowicach. Poniżej 9 zł stawki ustalono jeszcze w: Opolu (7,82 zł), Rzeszowie (8,08 zł), Łodzi (8,55 zł), Toruniu (8,58), Lublinie (8,91 zł).

W Starym Sączu kubik wody kosztuje 6,85 zł brutto a ścieki 7,79 zł brutto. Razem: 14,64 zł.

O drogiej wodzie debatowano na niejednym zebraniu osiedlowym w Starym Sączu. Ogromne, wielomilionowe inwestycje, realizowane przez spółkę Sądeckie Wodociągi budziły obawy mieszkańców, w kwestii podniesienia cen za wodę i odprowadzanie ścieków. I słusznie. Starego Sącza podwyżki nie ominęły.Od listopada 2015 roku obowiązuje 30% wzrost ceny za wodę i ścieki! Gmina obecnie dopłaca do każdego metra sześciennego, ale czy dopłata utrzyma się także w 2017 roku? Wszystko zależy od głosowania radnych.

-Mamy najdroższą wodę w regionie -reagowali mieszkańcy Osiedla Południe na jednym z zebrań- to, że Sądeckie Wodociągi inwestują to nie znaczy, że ma to się odbywać kosztem mieszkańców. A władze Miasta likwidując swoje dwie oczyszczalnie ścieków dopuściły do sytuacji gdzie Sądeckie Wodociągi stały się monopolistą w całym makroregionie sądeckim w temacie doprowadzania wody i odbioru ścieków komunalnych.

Wiceburmistrz Gizicki poinformował, że spółka działa non-profit i nie zarabia.

–Nie zgodzę się z tym -powiedział wzburzony mieszkaniec -to skąd mają na te wszystkie premie i nagrody? Wszędzie się o tym czyta. Proszę zobaczyć, jak Chełmiec rozwiązał sprawę. Tam za metr sześcienny wody płaci się 3 zł. U nas prawie 7. A najważniejsze dla mieszkańców jest tania woda.

Przypomnijmy, że gmina Chełmiec żeby wszystkich mieszkańców podpiąć do swojej sieci wodno-kanalizacyjnej rozbudowywała ją od 2007 r. Pochłonęło to ponad 50 mln zł, w tym unijną dotację. Za kubik wody wszyscy płacą 2,95 zł brutto.Cenę ścieków ustalono dla wszystkich 5,40 zł, dotychczas mieszkańcy płacili od 4,31 do 5,79 zł.

Burmistrz Jacek Lelek podkreślił, że „kij ma dwa końce” W przypadku jakiejkolwiek awarii sieci, to gmina Chełmiec z własnego budżetu będzie musiała pokryć wszystkie naprawy. W Starym Sączu wykonają je Sądeckie Wodociągi.

Zobacz: Drastyczny wzrost cen za wodę i ścieki w Starym Sączu…z dopłatą!