Info z rejonu

Konrad Wolak ratuje życie a prezydent składa gratulacje

Opublikowano: 11 września, 2016 o 6:01 am   /   przez   /   komentarze (1)

„Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat” – te słowa Thomasa Keneally’ego doskonale pasują do czynu Konrada Wolaka, strażaka i studenta III roku ratownictwa sądeckiej PWSZ. Konrad skutecznie reanimował mężczyznę, u którego nie były już wyczuwalne czynności życiowe. Ofiarnej postawy pogratulował mu Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak.

30 sierpnia tego roku Konrad Wolak razem z innymi strażakami-ochotnikami pomagał rozbierać dekorację po prymicjach w Biegonicach. Nagle odezwał się jego telefon.  Dzwonili znajomi z wiadomością, że na poboczu drogi leży nieprzytomny człowiek. – Wiedzieli, że jestem studentem ratownictwa i strażakiem, więc byli pewni, że mogę pomóc – wspomina Konrad.

Strażak poprosił, żeby znajomi zadzwonili po karetkę, a sam był na miejscu już po kilku minutach. Poszkodowanym był starszy mężczyzna. – Przede wszystkim sprawdziłem funkcje życiowe. Mężczyzna nie oddychał, więc przystąpiłem do resuscytacji. Czynności ratujące życie prowadziłem aż do przyjazdu karetki – opowiada Konrad.

Poszkodowany przeżył. – Cieszę się, że mogłem pomóc, po to przecież się szkolimy – mówi skromnie Konrad. Podkreśla, że na studiach ratownicy korzystają z profesjonalnego sprzętu, którym podczas akcji ratunkowej nie dysponował. – Tam, na ulicy, miałem tylko rękawiczki i własne umiejętności – dodaje strażak.

Konrad podkreśla, że edukacja w dziedzinie pierwszej pomocy ciągle pozostawia wiele do życzenia. Na miejscu wypadku czy innego zdarzenia, gdzie ludzie potrzebują pomocy, rzadko znajduje się ktoś, kto jej potrafi udzielić. – A liczy się każda pomoc, nawet telefon po karetkę – mówi strażak.
Gratulacje od prezydenta
Czyn Konrada docenił Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, który przyjął dzielnego studenta i pogratulował obywatelskiej postawy. „W naszej codzienności, w której, niestety, króluje znieczulica i obojętność na drugiego człowieka, taka postawa, jaką się Pan wykazał ratując życie zasługuje na najwyższy szacunek” – napisał Ryszard Nowak w liście gratulacyjnym skierowanym do młodego ratownika.

„Podziwiam Pana ogromną determinację podczas prowadzenia akcji ratowniczej. Wykazał się Pan charakterem godnym naśladowania. Pana hart ducha i umiejętności to cechy szczególnie pożądane u druha-strażaka. Pańscy koledzy z PSP i OSP mogą być z Pana dumni. Proszę przyjąć moje wyrazy szacunku i uznania” – czytamy w liście Ryszarda Nowaka.

Wzmianka o kolegach ze straży pożarnej jest nieprzypadkowa. Konrad nie tylko studiuje, ale pracuje zawodowo w państwowej i dodatkowo w ochotniczej straży pożarnej. OSP Biegonice, gdzie pełni ochotnicze dyżurny, to także miejsce działalności jego taty Mariana (jest prezesem jednostki) oraz dwóch braci: Krzysztofa i Sławomira. Takiemu rodzinnemu klanowi strażaków-ratowników można powierzyć swoje życie bez obaw.

UM NS

Komentarze

Komentarze (1)

  • 14 września, 2016 o 9:43 pm sołtys ŁB

    to wszystko wina Guścia

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"