Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Ponad 35 tysięcy na operację serduszka Bartka Świderskiego

Opublikowano: 19 grudnia, 2016 o 7:32 pm   /   przez   /   komentarze (0)

Wczorajsza zbiórka pieniędzy na operację Bartka Świderskiego z Cyganowic (gmina Stary Sącz) zakończyła się sporym sukcesem. Do puszek wolontariuszy trafiło 35 253,53 zł. Wolontariusze skupieni przy Stowarzyszeniu Orion kwestowali pod kościołami w Nowym Sączu, Starym Sączu, Przysietnicy, Popowicach i Łomnicy-Zdroju.

Kwota ta zawiera również równowartość płaconych do puszek walut obcych w wysokości 18,65 Euro. Stowarzyszenie ORION prowadziło kwestę na placach kościelnych następujących Kościołów: Kościoła pw. Św. Jana Chrzciciela w Przysietnicy, Kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Gaboniu, Kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Barcicach, Kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Starym Sączu, Kościoła pw. Św. Elżbiety Węgierskiej w Starym Sączu, Kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łomnicy, Kościoła pw. Św. Wawrzyńca Męczennika w Nowy Sączu, Kościoła pw. Ducha Świętego w Nowym Sączu, Kościoła pw. Matki Bożej Bolesnej w Nowym Sączu, Kościoła pw. Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu, Kościoła pw. Świętego Jana Chrzciciela w Nowym Sączu, Kościoła pw. Św. Kazimierza w Nowym Sączu, Kościoła pw. Św. Rocha w Nowym Sączu oraz przy Kaplicy w Popowicach.

Tak dobry wynik zbiórki nie byłby możliwy bez zaangażowania licznych wolontariuszy. Stowarzyszenie ORION składa serdeczne podziękowania: członkom Związku Strzeleckiego Strzelec, uczniom z Zespołu Szkół nr 1 w Nowym Sączu, członkom Szkolnego Koła Turystyczno-Krajoznawczego PTTK Góry na Kółkach, działającego przy Zespole Szkół nr 1 w Nowym Sączu, harcerzom ze Starego Sącza i Łomnicy, Motomikołajom, wolontariuszom Stowarzyszenia Sursum Corda, wolontariuszom Fundacji Będzie Dobrze oraz wszystkim wolontariuszom indywidualnym.  –W tym miejscu chcemy jeszcze raz serdecznie podziękować Księdzu Biskupowi oraz wszystkim proboszczom, którzy wyrazili zgodę na organizację zbiórki –podsumowują Organizatorzy.

Przypomnijmy.

Bartuś Świderski z Cyganowic ma 9 lat. Tyle samo lat trwa zmartwienie jego mamy, która codziennie walczy o życie synka. Jest to życie delikatne jak bańka mydlana. Bartuś urodził  się z bardzo skomplikowaną wadą serca zwaną zespołem Falloota. Między komorami i przedsionkami Bartkowego serca stwierdzono ubytki, aorta – inaczej  niż u zdrowych dzieci – znajdowała się po prawej stronie, a zwężona lewa gałąź tętnicy płucnej powodowała niebezpieczne niedotlenienie i zwiększenie ciśnienia  w prawej komorze.

​Gdy Bartek miał 1,5 roku, przeszedł pierwszą operację. Chirurdzy musieli „załatać” dziurę w serduszku, z którą przyszedł na świat. Dziś ma 9 lat i czeka  na jeszcze jedną operację, która powinna zakończyć czas niepokoju o jego bezpieczeństwo.

Dzięki zespołowi profesora Malca i docent Januszewskiej, który dwukrotnie ​operował serduszko Bartka oraz dzięki pomocy drużyny wspaniałych ludzi, którzy od ośmiu lat pomagają zebrać fundusze na leczenie, chłopiec spełnia marzenia, choć kiedyś wydawały się one nieosiągalne: jeździ  na rowerze, tańczy, gra w piłkę. Pozostało do spełnienia marzenie najważniejsze: dokończyć proces chirurgicznej naprawy serca. Ostatnia z operacji ma polegać  na otwarciu mostka, podłączeniu krążenia pozaustrojowego, otworzeniu wypływu  z prawej komory i wszyciu zastawki biologicznej. Szpital w niemieckim Munster,  w którym operuje prof. Malec, jest gotów przyjąć małego pacjenta już w lutym. Koszt operacji wyceniono na 22,5 tys. euro (ok. 97 tys. zł). Rodziców Bartka na taki wydatek nie stać, dlatego też w tej trudnej sytuacji Stowarzyszenie Orion postanowiło pomóc Bartkowi i przeznaczyć cały dochód ze zbiórki na operacje jego serca.

fot. Sursum Corda/OSP-Biegonice

 

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"