Ludzie z pasją, Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Wojciech Rostocki. Starosądecki biegacz w drodze po marzenia!
Ciężka praca, poświęcenie, długie godziny spędzone na treningach, pokonywanie własnych słabości, ciągłe podnoszenie poprzeczki, a wszystko po to, by wreszcie sprawdzić się na wymarzonym dystansie i dogonić własne marzenia. Starosądecki Biegacz Wojciech Rostocki biega od ponad 2 lat i przygotowuje się do „królewskiego dystansu” w Krakowie.
Wojtku, czym jest dla mnie bieganie ?
Moją pasją i wolnością w której nie ma barier. Daje mi ogromną satysfakcje i radość. Możliwość rywalizacji i coraz to nowe cele i wyzwania dają wielką motywacje do poprawy własnej samodyscypliny i zdrowego trybu życia. Dzięki temu wiem, że żyje i jestem szczęśliwy. Na co dzień pracuje, a resztę wolnego czasu staram się wykorzystywać na poprawę rozwoju sportowego i wyznaczanie sobie nowych celów biegowych i życiowych. Lubie aktywnie spędzać czas na różne sposoby.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem?
Moja przygoda z bieganiem zaczęła się w październiku 2015 roku od biegu Bejorów w Rytrze. Gdy dobiegłem do mety byłem zmęczony, ale czułem, że było warto. Uczucie satysfakcji było bezcenne. Potem bieganie stało się dla mnie codziennym nawykiem. Początkowo biegałem dystanse 5-10 km. Lecz znając swoje ambicje i wiarę we własne możliwości w końcu przyszedł czas na poważniejsze zawody. Każdy start czegoś uczy i mobilizuje do dalszych, coraz to cięższych treningów w celu osiągania lepszych wyników. Obecnie mam ukończone 24 biegi na rożnych dystansach w tym 3 półmaratony. W lutym wziąłem udział w moim pierwszym zimowym ultra maratonie Janosik Bedzies Kwicoł 48 km. Teraz przygotowuje się do najważniejszej imprezy tego sezonu i całej mojej „kariery biegowej” czyli udziału w Cracovia maraton który odbędzie się już 30 kwietnia. Dystans 42,195 km zawsze budzi respekt i szacunek, nie bez przyczyny nazywa się go królewskim dystansem.Jest to moje marzenie po które pobiegnę już niedługo.
Na koniec dodam że bieganie nauczyło mnie, że oddawanie się pasji jest ważniejsze niż sama pasja. Daj się czemuś pochłonąć bez reszty, włóż całe serce, doskonal się i ćwicz, nigdy się nie poddawaj – właśnie na tym polega spełnienie. To jest prawdziwy sukces.
Zapraszam na mój fanpage: https://www.facebook.com/Starosadeckibiegacz/
Wojtkowi życzymy samych sukcesów w dalszej, pokonywanej biegiem drodze do celu.
Komentarze
Komentarze (5)
Możliwość komentowania wyłączona.
Brawo! jak najwięcej sukcesów 🙂
Duma dla miasta Starego Sącza !!!
Dziękuje bardzo ! 🙂
Dziękuje bardzo ! 🙂
myslałem ze u nas każdy każdego zna a tu pierwszy raz człowieka widze na oczy i czytam ze to naski , sukcesów