Ludzie z pasją, Sport, Z ostatniej chwili
Maciej Starowicz wspinał się dla Tomka Brzeskiego. Relacja z wyprawy!
Maciej Starowicz jednego dnia pokonał Orlą Perć oraz zdobył Rysy. Wszystko po to aby zdobyć środki na rehabilitacje sądeckiego sportowca Tomasza Brzeskiego, który 1 kwietnia 2017 roku w czasie zawodów skiturowych w Tartach miał bardzo poważny wypadek. Do 9 maja był w śpiączce farmakologicznej a obecnie wymaga kosztownej rehabilitacji.
–Umowa wykonana –mówi naszemu portalowi Maciej Starowicz –Jak Państwo pamiętacie, zawarłem z kilkoma przedsiębiorstwami umowy, że jeśli przejdę tą trasę w jeden dzień to po stronie tych firm powstanie świadczenie, którego treścią będzie wpłata umówionej przez nas kwoty pieniędzy na konto fundacji, która zbiera fundusze na leczenie i rehabilitację dla Tomasz Brzeskiego. Łączna suma to około 10.000 PLN.
Udział w przedsięwzięciu zadeklarowały: Polskie Koleje Linowe, Wyższa Szkoła Biznesu z Nowego Sącza, Fakro, Zet Transport, Wiśniowski oraz Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska z Nowego Sącza.
Maciej wyruszył z Kasprowego Wierchu, następnie czerwonym szlakiem kierował się słynnym odcinkiem Orlej Perci do przełęczy Krzyżne mijając po drodze Świnicę, Zawrat, Kozi Wierch oraz Granaty. Kolejno żółtym szlakiem zszedł do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, tam krótki odpoczynek. Później niebieskim szlakiem do schroniska Morskie Oko by następnie czerwonym szlakiem zdobyć szczyt Rysy. Na Rysach odpoczynek a następnie zejście z powrotem do Morskiego Oka.
„Przebieg trasy od A do Z: Relacja Macieja:
Środa 9 sierpień 2017
- 3.30 Wyjście ze stacji Kasprowy Wierch, wyjechałem tam we wtorek ostatnią kolejką i do 3 zostałem w poczekalni, kilka godzin przespałem na ławce 😉
- 5.00 szczyt Świnica
- 5.45 przełęcz Zawrat
- 7.50 Kozi Wierch zdobyty
- 10.00 Przełęcz Krzyżne
- 12.00 Schronisko W Dolinie Pięciu Stawów, 45 min. odpoczynku, wymoczenie obolałych nóg w stawie- wielka ulga!!
- 14.15 schronisko Morskie Oko
- 14.50 wyjście ze schroniska w kierunku szczytu Rysy, po drodze interwencja śmigłowca Topr (poniżej Buli) kobieta złamała nogę śmigłowiec zabrał ją do szpitala.
- 18.10 Rysy zdobyte, byłem ostatnim wchodzącym : )
- 21.10 Herbata i zupa pomidorowa ( chyba najlepsza na świecie : )) w Morskim oku, Toprowiec Jakub Brzosko który dowiedział się o akcji dla Tomka Brzeskiego i od odległości którą przebyłem postanowił mnie podwieźć na Palenice, za co byłem mu ogromnie wdzięczny. serdecznie go pozdrawiam!
Pogoda dopisała z rana w rejonie Kasprowego bardzo wiało, w ciągu dnia robiło się coraz cieplej.
Według portalu natatry.pl przeszedłem tego dnia 27,6 km oraz wiele różnic wysokości.
Wspaniała wycieczka, która zostanie mi w pamięci do końca życia! W ciężkich chwilach myślałem o Tomku o tym ,że nie mogę teraz zrezygnować, że muszę zaliczyć całą tą trasę i wówczas otrzymywałem pokłady nowej energii, która doprowadziła mnie na sam szczyt. Będąc w drodze na Rysy, dokładnie przy łańcuchach zapytałem jednego z turystów ile jeszcze zostało mi na szczyt, usłyszałem następującą odpowiedź: „dasz radę, zostało Ci jakieś 30min, wycofując się teraz to będzie wielka plama na honorze” wyglądało na to jakby czytał w moich myślach.
Bardzo motywujące były dla mnie również smsy ze wsparciem od mojej narzeczonej Ani, rodziny oraz od żony Tomka Agnieszki Brzeskiej, którą chciałbym w tym miejscu bardzo pozdrowić!
Pozdrawiam wszystkich, których poznałem w tym dniu na szlaku, ze szczególnym uwzględnieniem Karola z Gniezna, z którym maiłem wielką przyjemność schodzić z Rysów.
Ponadto chciałbym podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli mi w zrealizowaniu tej akcji m.in. sponsorom, prezesowi Fundacji Na Ratunek Sławkowi Konopce i wszystkim tym, którzy trzymali kciuki.
Wreszcie last but not least tą najwspanialszą przygodę mojego życia w całości dedykuję Tomkowi Brzeskiemu oraz życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia!!!”
Maciej Starowicz
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami w regionie; Starosądeckie.info
Komentarze
Komentarze (3)
Możliwość komentowania wyłączona.
Brawo!!Tylko chwalić takie wyczyny myśląc o potrzebujących.
Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia – prawdziwego poczucia spełnienia.Sensowna pomoc działa długofalowo i zmienia coś więcej, niż tylko zewnętrzne okoliczności…….
„Jakże byłoby pięknie, gdyby każdy z nas mógł wieczorem powiedzieć: dzisiaj zrobiłem gest miłości wobec drugiego” (Papież Franciszek). Macku ….jestes WIELKI !!! gratulacje …. pamietaj co dajesz to i odbierasz, a każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat, czyjś świat…pozdrawiam Cie serdecznie .-
Szacunek…… Brawo!