Edukacja, Z ostatniej chwili

„Czterdzieści lat minęło…”- Spotkanie absolwentów LO w Starym Sączu

Opublikowano: 29 października, 2024 o 7:53 am   /   przez   /   komentarze (0)

„Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień …” – chciałoby się powiedzieć, cytując słowa piosenki Tadeusza Rosiewicza. Owszem, minęło, minęło, ale czy „jak jeden dzień”? Czas to pojęcie względne. Niektórym z nas pewnie ten czas minął bardzo szybko, a dla innych mogły być to długie lata, ale większość z nas przyzna, że był to czas wyjątkowy.

Trochę „pokręciliśmy się na karuzeli życia”- zdobyliśmy wykształcenie, realizowaliśmy się zawodowo (i nadal tak jest), zdobywaliśmy doświadczenie, wielu z nas założyło rodziny, niektórzy doczekali się już wnuków, doświadczaliśmy radości i smutków… Ot, samo życie! Ale cofnijmy się do roku 1984. To był ważny, jeśli nie najważniejszy, rok – czas, kiedy musieliśmy podejmować życiowe decyzje, odpowiedzieć sobie na pytania: Co teraz ze mną będzie? Co będę robić po zdanej maturze? Kim chcę być? Jaki zawód wybrać? itp. Niektórzy z nas mogli realizować swoje marzenia, dawno powzięte decyzje, inni dopiero precyzowali plany. A zdany egzamin dojrzałości otwierał drzwi do tak zwanej kariery. Wybieraliśmy więc dalsze drogi: studia na uczelniach wyższych, dwuletnie szkoły pomaturalne czy policealne, określane wówczas mianem „studium”.

Różne są nasze losy – absolwentów Liceum Ogólnokształcącego w Starym Sączu roku 1984. Jednakże czas nauki w „ogólniaku” scalił nas na zawsze, bo potrafimy w tym kieracie życia spotkać się co pięć lat od dwudziestu lat, a niektórzy z nas przypominają spotkanie (mniej oficjalne), które odbyło się po dziesięciu latach po maturze. Przyjeżdżamy z różnych zakątków kraju, a nawet świata (jak ksiądz Andrzej, który posługuje jako misjonarz w Rwandzie) po to, by spotkać się i wspólnie spędzić czas. A nasi wychowawcy, profesorowie przyjmują zaproszenia i są z nami. Czujemy się wówczas jednością – wspominamy „licealne czasy”, śpiewamy i tańczymy, oglądamy prezentacje – zdjęcia ze szkolnych lat: z wycieczek, zajęć, ze studniówki i oczywiście foty upamiętniające spotkania po maturze, a obecni nauczyciele przywołują anegdoty z uczniowskiego życia. Nie brakuje również rozmów na bieżące tematy, o pracy, życiu rodzinnym czy posłudze duszpasterskiej w przypadku naszych kolegów, którzy są kapłanami. Niestety, w spotkaniach „Matura 1984” nie wszyscy biorą udział, nie zawsze czas czy zdrowie pozwalają na przybycie, niekiedy zdarzenia losowe temu przeszkodzą, kilka osób już zmarło, ale niektórzy po prostu nie chcą w nich uczestniczyć z własnego wyboru.

Każde spotkanie rozpoczynamy od „najważniejszego punktu programu” – jak to określił ksiądz prałat Alfred Kurek, nasz licealny duszpasterz, nauczyciel religii, który posługiwał we mszy świętej wraz z naszymi kolegami – ks. Krzysztofem Kurzeją, ks. Jackiem Tokarzem , ks. Andrzejem Tokarczykiem – i na jej zakończenie zabrał głos, przekazał wszystkim uczestnikom życzenia. Jesteśmy bardzo wdzięczni księdzu prałatowi, że mimo swego słabego stanu zdrowia sprawował mszę św. w naszej intencji, w intencji profesorów i za tych, którzy odeszli już na zawsze.

Następny punkt programu to uroczyste spotkanie w szkole – „w naszym liceum”, bo tak o nim mówimy. W tym roku towarzyszyli nam „nasi profesorowie”: p. Lidia Lis (jednocześnie wychowawczyni klasy A), p. Barbara Kruczek, p. Janina Bugajska, p. Janina Jawor, p. Barbara Bobrowska, p. Janina Zagórowska oraz p. Feliks Huza.

Nie byłoby tego spotkania (ani poprzednich), gdyby nie nasi operatywni, pełni poświęcenia koleżanki i koledzy: Halina, Krysia, Gosia, Bogusia, Sławek i Piotrek. To oni przygotowują uroczystość od podstaw, a potem podczas całej imprezy dbają o wszystko i wszystkich. Jesteśmy Wam wdzięczni za to i składamy wielkie podziękowania.

Tegoroczny jubileusz 40-lecia po maturze to ponowna radość ze spotkania osób, które kiedyś połączył los – spotkali się w szkolnych ławkach w roku 1980, trwali ze sobą przez cztery lata, ucząc się i bawiąc, aż do egzaminu dojrzałości w 1984. Osób, które mają nadzieję na ponowne spotkanie absolwentów za kolejnych pięć lat, pomimo tego że „już bliżej jest niż dalej”… – jak w tekście piosenki.

oprac. oraz zdjęcia absolwenci LO

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"