Ekonom kontra Budowlanka. Debata oksfordzka w ratuszu

„Humaniści – potrzebni czy zbędni we współczesnym świecie” to temat finałowej debaty Nowosądeckiej Ligi Debatanckiej (24 maja). W ratuszu według reguł tzw. debaty oksfordzkiej spierali się uczniowie „Ekonoma” i „Budowlanki”. Każda z reprezentacji broniła odmiennej tezy, a na koniec jury przyznało rację jednej ze stron.

Debatę otworzył zastępca prezydenta Nowego Sącza Wojciech Piech. – To wspaniała idea, idea e Nowosądeckiej Ligi Debatanckiej – powiedział zastępca prezydenta. – Chciałbym pogratulować inicjatorom i wszystkim osobom, które przyczyniają się do tego, że ta liga naprawdę się rozwinęła. Zapoznałem się z historią debat zeszłorocznej i tegorocznej edycji.  Wygląda to naprawdę interesująco i ciekawie. Życzę obydwu zespołom sukcesu w dzisiejszej debacie, ale myślę, że przegranych nie będzie – podkreślił Wojciech Piech.
Wśród uczestników debaty znaleźli się dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Nowego Sącza Józef Klimek, dyrektorzy i nauczyciele sądeckich szkół, nie tylko tych, które zmierzyły się w pojedynku na słowa. Salę wypełnili uczniowie Zespołu Szkół Ekonomicznych i Zespołu Szkół Budowlanych, kibicujący swoim czteroosobowym reprezentacjom.
Humanista. Czyli kto?
Zespołowi z „Budowlanki” przypadła rola advocatus diaboli. Uczniowie z pasją i talentem udowadniali, że humaniści to już przeżytek. – Humaniści to pasożyty żerujące na zdrowym ciele współczesnego społeczeństwa – skwitowała dosadnie całą rzecz jedna z uczestniczek debaty. Humaniści w opinii uczniów z „Budowlanki” odpowiedzialni byli za Rewolucję Francuską, komunizm, a do grona humanistów zaliczyli nawet… Josepha Goebbelsa.
Roli humanistów nie tylko we współczesnym świecie spokojnie i rozważnie broniła ekipa z „Ekonoma”. – W każdym z nas jest cząstka humanisty. To oni nie pozwalają nam zapomnieć, że człowiek jest na pierwszym miejscu, a nie maszyny – ta wypowiedź najlepiej obrazuje tok myślenia zespołu „propozycji”. Jury złożone z przedstawicielek sądeckich szkół uznało tę argumentację za bardziej przekonującą i przyznało zwycięstwo w całym cyklu Ligi Debatanckiej reprezentantom Zespołu Szkół Ekonomicznych.
– Chciałby, żeby uczestnicy debaty publicznej, która toczy się w Polsce, na poziomie regionalnym i nawet w naszym mieście brali z was przykład, żeby stosowali się do pewnych reguł szacunku dla poglądów strony przeciwnej – powiedział na zakończenie Wojciech Piech.  – Żeby ten szacunek sobie okazywali, bo w ten sposób chyba łatwiej jest wypracowywać consensus, budować atmosferę koncyliacji i wzajemnego zrozumienia ku pożytkowi wszystkich uczestników debaty – zakończył zastępca prezydenta.
Debata oksfordzka. Czyli co?
„Debata Nowosądecka” to eksperyment edukacyjny autorstwa dyrektora Wydziału Edukacji Miasta Nowego Sącza Józefa Klimka i inspektora Mariana Górnickiego. Zadaniem „Debaty” jest  wzmacnianie świadomości społecznej, aktywności obywatelskiej i budowanie nowej kultury wypowiedzi wśród młodzieży ze szkół ponadgimnazjalnych z miasta Nowego Sącza. Szkoły uczestniczące w projekcie, pojedynkują się między sobą na argumenty, dyskutując na tematy społeczne, gospodarcze, historyczne, kulturalne itp.
W debacie młodzież posługuje się narzędziem nazywanym „stylem oksfordzkim”. Zabronione jest obrażanie bądź wyśmiewanie mówców strony przeciwnej. Zadaniem debaty jest dyskusja nad tezą. Spierają się przeciwnicy tezy („opozycja”) oraz jej obrońcy („propozycja”). Przewodniczy im marszałek, który ma do pomocy sekretarza czuwającego nad czasem i kolejnością wypowiedzi.

nowysacz.pl