Joanna Binio, starosądeczanka w strażackim mundurze

Starosądeczanka i absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Starym Sączu, st. kpt. mgr inż. Joanna Binio z wizytą w starosądeckim liceum.

St. kpt. mgr inż. Joanna Binio pracuje jako wykładowca w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. 14 kwietnia 2023 odwiedziła mury swojego liceum i spotkała się z uczniami. Przedstawiła m.in kierunki, zasady rekrutacji, potencjalne miejsca pracy a także ciekawe anegdoty z życia studenckiego, wyjazdów międzynarodowych i zgrupowań na najlepszej uczelni w Polsce.

Joanna Binio należy do pionierek-nielicznej grupy kobiet, które ukończyły studia mundurowe w SGSP. Można powiedzieć, że przesiąkła strażą pożarną w domu rodzinnym, bo ma sześciu starszych braci, z których czterech ukończyło studia dzienne w SGSP, a tata Władysław Gancarczyk, pasjonat pożarnictwa jest prezesem OSP Moszczenica Niżna.

–Od najmłodszych lat uczestniczyłam w strażackim życiu –mówi Joanna Binio- Żyłam młodzieżową drużyną pożarniczą, turniejami wiedzy pożarniczej, strażackimi koloniami. Pamiętam, że mając kilkanaście lat, przyjechałam do SGSP na promocję oficerską jednego z braci. Stojąc na placu, na którym odbywała się uroczystość, powiedziałam: „Ja też tu kiedyś przyjdę na studia”. Brat spojrzał na mnie, uśmiechnął się i rzucił: „Ale tu nie przyjmują kobiet!”, a ja z niezachwianą pewnością zripostowałam: „Kiedyś będą”. I faktycznie, 2 lata później przyjęto do SGSP pierwsze kobiety.

Starosądeczanka działa aktywnie na rzecz uczelni. Prowadzi zajęcia laboratoryjne z hydromechaniki i ćwiczenia rachunkowe z tego zakresu. Pracuje na stanowisku dydaktycznym a także naukowym. Jednocześnie ma możliwość pełnienia służby w JRG i działa czynnie jako dowódca sekcji podczas zdarzeń. Bardzo miło wspomina lata spędzone w starosądeckim liceum, które dało jej gruntowne wykształcenie i przygotowało do dalszej edukacji na najlepszej uczelni w kraju.

-Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie jestem dzięki panom, a panie inspirowały mnie i wyznaczały kierunek. Należy do nich również moja mama Celina – nauczycielka z powołania, dziś już na emeryturze. Od niej zaraziłam się miłością do nauczania i kontaktu z młodzieżą. Wybrałam zawód, który pozwala mi łączyć te dwa światy – pożarnictwo i dydaktykę –podsumowuje Joanna Binio.