Licealiści wśród przedszkolaków

W dniach 23 marca – 1 kwietnia uczniowie z klasy 1b o profilu pedagogicznym LO im. Marii Skłodowskiej – Curie w Starym Sączu, mieli przyjemność gościć w murach starosądeckiego przedszkola „Pszczółka Maja”.  Odbywali tam całodniowe praktyki.  Codziennie inna grupa uczniów miała okazję przyjrzeć się pracy wychowawcy przedszkolnego.

Zobaczyliśmy, jaki to trudny zawód. Wymaga on przede wszystkim cierpliwości.
Dzieci mają w sobie niesamowicie dużo energii, a ich pomysły czasem są nieobliczalne, o czym każdy z nas przekonał się na własnej skórze. Byliśmy tam nie tylko biernymi obserwatorami, ale staraliśmy się pomóc wychowawcom, jak tylko umieliśmy. Niczym nadzwyczajnym było malowanie niezliczonej ilości kwiatuszków, wróżek, samochodów, traktorów, potworów, smoków i innych tym podobnych rzeczy, a prowadzenie piątki dzieci za ręce na spacer także było na porządku dziennym. Przekonaliśmy się, że praca z takimi dzieciakami jest bardzo wyczerpująca, tam nie ma czasu na odpoczynek – cały czas coś się dzieje. Trzeba w niej dawać z siebie ciągle sto procent, to praca na pełnych obrotach. Każdy maluch potrzebuje bardzo dużo uwagi, co widać było na pierwszy rzut oka zaraz po wejściu na salę zabaw. Ledwo zamykaliśmy za sobą drzwi, już cała gromadka dzieci podbiegała, żeby się przywitać. Z ogromnym zaangażowaniem pokazywały zabawki i opowiadały, co robią przez cały dzień w przedszkolu oraz jakie obowiązują ich zasady. Choć w pewnym momencie większość z nas była wyczerpana, to jednak w dzieciakach jest coś, co sprawia, że ich energia promieniuje dookoła. Swoją radością potrafią zarazić każdego.
Bardzo dziękujemy przede wszystkim pani pedagog Agnieszce Leskiej za zorganizowanie praktyk. Za to, że dała nam możliwość przyjrzeć się z bliska pracy w przedszkolu. Wyrazy wdzięczności kierujemy także do Dyrekcji Przedszkola „Pszczółka Maja” za przyjęcie nas na dwa tygodnie w swoje mury, a także do wychowawców poszczególnych grup, za wyrozumiałość i cierpliwość do nas oraz za wiele cennych rad, które na pewno nam się kiedyś przydadzą. Było to dla nas wspaniałe doświadczenie, które z pewnością zaowocuje w dorosłym życiu. Bycie nauczycielem, czy wychowawcą przedszkolnym to bardzo trudna praca, ale chyba największą rekompensatą za trud jest uśmiechnięta buzia dziecka.

Patrycja Sikorska

LO im. Marii Skłodowskiej-Curie

w Starym Sączu