Edukacja

Program ERASMUS. Młodzi Norwegowie i Rumuni w ratuszu

Opublikowano: 26 września, 2016 o 8:23 am   /   przez   /   komentarze (0)

Licealiści z norweskiego Narwiku i miasta Sângeorz-Băi w Rumunii uczestniczący w programie wymiany młodzieży ERASMUS mieli okazję poznać Nowy Sącz, jego historię i teraźniejszość. Młodzi ludzie przebywają na Sądecczyźnie na zaproszenie kolegów z I LO w Nowym Sączu i LO w Krynicy-Zdroju. W ratuszu przyjął gości zastępca prezydenta miasta Jerzy Gwiżdż.

Witając gości zastępca prezydenta powiedział, że Nowy Sącz jest miastem niewielkim, ale w porównaniu do innych ośrodków miejskich w Małopolsce mieszka tutaj stosunkowo duża liczba osób zamożnych. Zaznaczył, że ta zamożność wynika z cech charakteru sądeczan. – Bogactwo naszego miasta bierze się z zapobiegliwości i przedsiębiorczości ludzi, którzy tutaj mieszkają – podkreślił Jerzy Gwiżdż.

Jednak szczególnym bogactwem tego miasta są ludzie młodzi – kontynuował zastępca prezydenta.  – Do sądeckich szkół począwszy od klas pierwszych szkół podstawowych po trzecią licealną uczęszcza blisko 17 tysięcy dzieciaków. Jeśli doliczy się do nich przedszkolaków i studentów to wychodzi na to, że wśród ludzi przebywających codziennie w Nowym Sączu  ponad jedna czwarta to ludzie młodzi – wyliczał Jerzy Gwiżdż.

Dzieje się tak w sytuacji, kiedy ludzie młodzi raczej uciekają z małych ośrodków do większych. Tym, co decyduje o pozostaniu młodzieży sądeckiej na miejscu, jest wysoki poziom zarówno szkół średnich, jak i wyższych, o czym przypomniał Jerzy Gwiżdż. – Tam, gdzie są młodzi ludzie, tam są dobre perspektywy i tak jest w Nowym Sączu – podsumował zastępca prezydenta miasta.

Goście dowiedzieli się, że w przyszłym roku Nowy Sącz będzie obchodził jubileusz 725-lecia. Jerzy Gwiżdż przypomniał pokrótce jego historię i wyraził nadzieję, że na obchody zostaną także zaproszeni młodzi przyjaciele z Norwegii i Rumunii. Nowy Sącz nie ma jeszcze miasta partnerskiego w Rumunii i być może będzie nim właśnie Sângeorz-Băi.

O wielokulturowej historii miasta, o udziale mieszkańców pochodzenia niemieckiego, węgierskiego, żydowskiego i ruskiego w tworzeniu dorobku Nowego Sącza mówił Jerzy Leśniak. – Mamy teraz zjednoczoną Europę, a u nas zjednoczona Europa była już sześć, siedem wieków temu – podkreślił Jerzy Leśniak.

Uczymy się i uczymy innych
Uczniowie uczestniczący w programie ERASMUS odwiedzają się wzajemnie, doskonalą swoje umiejętności językowe, poznają historię i teraźniejszość kraju gospodarzy. – Poznają też przykłady dobrych praktyk, na przykład wizytują przedsiębiorstwa, takie jak Fakro czy Wiśniowski – tłumaczy koordynatorka programu ERASMUS w I LO, Wioletta Kleczyńska. – Prowadziliśmy także warsztaty na temat „jak być aktywnym obywatelem”, jak uczestniczyć w różnego rodzaju wolontariatach czy zakładać swoje firmy.
Norwegia i Rumunia zostały wybrane nieprzypadkowo. Od Norwegów można się uczyć, z kolei Rumuni chcą się uczyć od nas. – Ta wizyta to już zamknięcie całego projektu i teraz nastąpi jego podsumowanie – mówi dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu Jerzy Rybski. – Efektem będzie wydanie książki, dotyczącej rzeczy, którymi się zajmowano w trakcie projektu. To naprawdę cenna inicjatywa – podsumowuje dyrektor.

UM NS

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"