Czarny Piątek w Nowym Sączu

Bieda. Głównie intelektualna.

Te „kobitki” na zdjęciach już dawno rozum straciły.

Polskie regulacje dotyczące aborcji i tak należą do jednych z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Te kobiety, a także idący z nimi ramię w ramię mężczyźni, domagają się uznania choćby tego podstawowego prawa do decydowania o sobie. W dalszej perspektywie także koniecznej, jestem o tym przekonany, dyskusji o liberalizacji tego prawa. Takie kpiące, protekcjonalne i niemerytoryczne komentarze są doprawdy oburzające.

Trzeba było zrobić aborcję tych kobiet, jeszcze jako nienarodzone dzieci i wtedy by nie protestowały

Przecież te ideowe wnuczki dziadka Stalina robią kurtyzanę z logiki on a daily basis. A Ty bądź łaskaw się odstosunkować, bohaterze zza klawiatury 😀

Koniecznie trzeba ograniczyć prawa wyborcze, wprowadzić jakiś cenzus.

Można się załamać. Pomordujmy wszystkie dzieci, a na starość pieski się będą nami opiekowały.

Chyba nie ma potrzeby obrażać innych tak daleko posuniętymi (i świadomie nietrafnymi) porównaniami, nie sądzi Pan? Nie warto też podążać tak bardzo za myślą von Kuehnelt-Leddihna – największą wartością i największym problemem demokracji są ludzie, co nie znaczy, że należy ich odsuwać.

To wszystko racja, jednak sami współkreujemy publiczny dyskurs i kształtujemy to, jak wygląda oddolna debata. Możemy próbować zbliżać ją do lepszego poziomu.

A pan miał prawo decydować o sobie? Jako nienarodzone dziecko? Kiedy nabywamy prawa do życia? O swoim ciele można decydować – oczywiście. Jednak płód w ciele matki nie jest częścią jej ciała. Poza tym TA KOBIETA JUŻ PODJELA DECYZJE zachodząc w ciąże. Jest możliwe podwiązanie jajników. To pan jest na grząskim gruncie szkoda ze jak na tak elokwentna osobę potrafi pan tylko stanąć po jednej stronie i nie widzi problemu etycznego dla którego nie ma rozwiązania. Jeśli już przemielimy wszystkich filozofów to i tak dojdziemy do tego ze najbardziej podstawowym prawem jest prawo do życia. Później człowiek popełnia własne czyny i wybory, jednak prawo do życia mu się należy nawet jeśli nic innego nie. A kobieta w ciąży to już dwójka ludzi. Jeśli chce się podjąć cofnięcia konsekwencji swojego czynu – poczęcia życia – niech zachowa to dla siebie i nie próbuje obrócić hierarchii wartości na swoje usprawiedliwienie

Naprawdę dostrzegam problem etyczny i zdaję sobie sprawę, że nie ma prostego ani jasnego rozwiązania. Wszyscy jesteśmy tutaj na grząskim gruncie, choćby z uwagi na nieoczywiste definicje pojęć, których używamy: człowiek, osoba, godność, przyrodzone prawo. Dlatego właśnie uważam, że prawne regulacje powinny iść w stronę pozostawiania wyboru.

Zajście w ciążę nie zawsze jest świadomą decyzją, a przy stanie edukacji seksualnej w Polsce śmiem twierdzić, że bardzo często nie jest. Zdarza się też, że ciąża jest wynikiem gwałtu – ustawa w obecnym i proponowanym kształcie uwzględnia ten przypadek.

Podwiązanie jajników nie jest możliwe – jest w Polsce prawnie zabronione.

Poza wszystkim, nie rozmawiamy tutaj o tzw. aborcji „na życzenie”, czy nawet o terminacji ciąży z przyczyn społecznych. Mówimy o tym, że nowa ustawa ma zmuszać kobiety do rodzenia dzieci nieuleczalnie chorych, których śmierć następuje często w kilkanaście godzin po urodzeniu.

Śmieszne i idiotyczne!!! Wywalczcie… Prawo do aborcji ..pozabijajcie dzieci …A walczcie o piesku i kotki – One WaM zastąpią dzieci ” jeszcze załóżcie małżeństwa homoseksualne i będzie mieć fajne życie…i pytanie gdzie jest CYWILIZACJA ???