Info z rejonu, Z ostatniej chwili
Debatowali o czystym powietrzu. Spalamy śmieci albo wyrzucamy je do lasu….
Samorządowcy, przedsiębiorcy i przedstawiciele firm ciepłowniczych z subregionu sądeckiego wzięli dziś udział w spotkaniu konsultacyjnym dotyczącym programu ochrony powietrza w Małopolsce. W Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu referował go zastępca dyrektora Departamentu Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie Tomasz Pietrusiak.
Podobne konsultacje prowadzone są co trzy lata. Efektem poprzednich było między innymi wprowadzenie do gmin ekodoradców, o co prosiły samorządy, tłumacząc, że brak im specjalistów, którzy mogą na przykład doradzić petentom, na jaki system ogrzewania się zdecydować.
– Jakość powietrza w Małopolsce wciąż jest zła – mówi Tomasz Pietrusiak. – Z danych, przesyłanych nam przez gminy wynika, że ilość odpadów produkowanych przez jedną osobę wynosi niecałe czterdzieści kilogramów. To o dwieście kilogramów mniej niż przyjęta norma, a to oznacza, że odpady albo są wyrzucane na przykład w lasach, albo spalane.
Tomasz Pietrusiak podkreślił, że zła jakość powietrza wpływa na spadek ruchu turystycznego w Małopolsce. Zanieczyszczenie atmosfery powoduje też wzrost zachorowań na nowotwory. – Przedsiębiorcy alarmują, że gwałtownie wzrasta poziom absencji chorobowej pracowników, którzy cierpią właśnie na choroby układu oddechowego – dodaje Tomasz Pietrusiak. – Straty z tego tytułu wynoszą już trzy i pół miliarda złotych rocznie. Pytanie czy stać nas na takie finansowe konsekwencje, biorąc pod uwagę fakt, że koszt wymiany kotłów kosztuje miliard złotych mniej.
(szel)
Fot. Paweł Szeliga
Komentarze
Komentarze (3)
Możliwość komentowania wyłączona.
A kto był ze Starego Sącza?
Sprawdzić kto nie płaci za śmieci.
norma normą ale pirdół bym nie opowiadał, od kiedy mieszkam tu gdzie mieszkam miałem zawsze pojemniki na śmieci odbierane przez różnych operatorów wysypiska starosądeckiego, później również segregowane, kompost ale nigdy powtarzam nigdy nie wyprodukowałem tony śmieci /cztery osoby/ z uwzględnieniem segregacji a na pewno nie należę do najbiedniejszej grupy mieszkańców miasta czyli do grupy która produkuje najmniej odpadów