Info z rejonu

Francuzi w drodze do Krakowa. Nowy Sącz pożegnał pielgrzymów

Opublikowano: 26 lipca, 2016 o 7:38 am   /   przez   /   komentarze (0)

Pożegnania, uściski, wspólne zdjęcia i wiele wzruszeń – taki nastrój panował podczas odjazdu francuskich gości z Nantes i Dijon do Krakowa. „Chcemy tu wrócić za rok” – mówili Francuzi. „Odmłodnieliśmy” – mówią polskie rodziny, które ich gościły.

Bardzo się cieszymy, że wszystko przebiegło szczęśliwie – mówi ks. Janusz Faltyn, koordynator Światowych Dni Młodzieży w okręgu nowosądeckim. – Są już, jak słyszałem, owoce duchowe tych spotkań, owoce katechez mszy świętej jak i owoce wyprawy w góry, meczu na Sandecji, Festiwalu Młodych na sądeckim rynku. Teraz będziemy te owoce przeżywać, cieszyć się nimi – podsumowuje ks. Faltyn.

Sądeckie spotkania to nie tylko owoce duchowe, ale i wiele mnóstwo nowych znajomości, przyjaźni i wspomnień. – Nasi goście są bardzo zadowoleni z pobytu i nie jest to bynajmniej zadowolenie z grzeczności – podkreśla ks. Janusz Faltyn. Potwierdza to jeden z uczestników ŚDM, który do Nowego Sącza przyjechał z Czadu. – W Nowym Sączu bardzo mi się podobało – mówi. – Spotkanie z Polakami tutaj, w parafii św. Kazimierza, bardzo dużo mi dało. Pozwoli mi dobrze przygotować się do spotkania z papieżem. Cieszę się także, że nawiązane kontakty będą trwały nadal – dodaje.

Nowy Sącz? Very good! – mówi z entuzjazmem Benoit Etienne z diecezji Nantes . – Nie tylko Nowy Sącz, Polska w ogóle jest bardzo dobrym krajem – dodaje od razu. Na pytanie, czy chciałby tu przyjechać także w przyszłym roku, mówi krótko i z entuzjazmem: – Oczywiście, gdyby to tylko było możliwe, jak najbardziej tak.

Benoit mieszkał u Stanisława Motyki, który ten pobyt będzie wspominał jak najmilej. – To wspaniali, młodzi ludzie. Gdyby taka była cała młodzież, to świat byłby piękny – mówi Stanisław Motyka. Obok dwie rodziny robią sobie pamiątkowe zdjęcie z pielgrzymami, którzy u nich mieszkali. Na pytanie, jak było, odpowiadają krótko: –Odmłodnieliśmy!

Na zakończenie była okazja nie tylko do smutku, ale i do radości. Jedna z uczestniczek pobytu, czarnoskóra Jaqueline, obchodziła urodziny. Francuscy i świeżo poznani polscy przyjaciele zaśpiewali jej „sto lat!” w obydwu językach.

Pielgrzymi odjechali do Krakowa, żeby spotkać się z papieżem Franciszkiem. Merci beaucoup et bon woyage!Dziękujemy bardzo i szczęśliwej podróży!

źródło: UM Nowy Sącz

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"