Jeszcze nigdy słowo Zmartwychwstanie nie miało tak namacalnego znaczenia

Jeszcze nigdy słowo ZMARTWYCHWSTANIE nie miało tak namacalnego znaczenia, jak podczas tegorocznych Świąt Wielkanocnych. Nigdy jeszcze tak intensywnie i dosłownie nie myśleliśmy o ZMARTWYCHWSTANIU jak dzisiaj. Ze sfery sacrum przenosi się ono do naszego realnego życia. Ludzie – może również i ci niewierzący – myślą o końcu epidemii, jak o swoim osobistym ZMARTWYCHWSTANIU. Przecież kiedy „to” się skończy, zaczniemy jakieś nowe życie. W wymiarze duchowym i czysto fizycznym. Móc wyjść z domu i pójść tam, gdzie oczy poniosą. Z głową wolną od ciągłego myślenia o ryzyku zakażenia, choroby, śmierci.

W imieniu naszych redakcyjnych Przyjaciół zapraszamy do pobrania bezpłatnego numeru dts, (kliknij w/w ikonkę).