Info z rejonu, Z ostatniej chwili
Obidza. Zebrali ponad 67 tysięcy złotych dla Karoliny Tomasiak!
Wczoraj w Obidzy odbył się Festyn Rodzinny. Całkowity dochód z imprezy został przeznaczony na rehabilitację Karoliny Tomasiak. W spotkaniu z mieszkańcami Obidzy i gminy Łącko wziął udział m.in. wicestarosta nowosądecki Antoni Koszyk, przewodniczący Rady Powiatu Nowosądeckiego Zygmunt Paruch, Stanisław Pasoń, radny Sejmiku Województwa Małopolskiego i radny powiatowy Tadeusz Zaremba.
Na początku listopada 2014 roku u piętnastoletniej Karoliny z nieustalonej przyczyny doszło do zatrzymania krążenia, w wyniku czego nastąpiło niedotlenienie i uszkodzenie centralnego układu nerwowego. Karolina potrzebuje długiej i specjalistycznej rehabilitacji, która oczywiście kosztuje. Dotychczasowa rehabilitacja przynosi pozytywne skutki i trzeba ja kontynuować.
Mieszkańcy Obidzy i zaproszeni goście nie zawiedli, a na uczestników festynu czekało sporo atrakcji. Oprócz regionalnych potraw i strojów, które można było kupić, na scenie prezentowały się zespoły i grupy umilające czas mieszkańcom Obidzy. Wystąpiła schola dziecięca, kapela Fiyrloki, zespół Górale Łąccy i Podegrodzcy Chłopcy. Była również loteria fantowa z cennymi nagrodami, możliwość przejażdżki bryczką, a dla dzieci – jazda konna.
Niedzielny festyn to kolejna impreza, podczas której zbierane były pieniądze na leczenie Karoliny. Udało się zebrać ponad 67 tysięcy złotych! Pieniądze pochodzą z loterii fantowej i datków do puszki oraz z licytacji obrazów i zegarów, którą przeprowadzono podczas festynu. Wzięli w niej udział m.in.: mieszkańcy Obidzy, władze gminy Łącko na czele z wójtem Janem Dziedziną i przewodniczącą Rady Bernadetą Wąchała-Gawełek, władze Powiatu Nowosądeckiego – wicestarosta nowosądecki Antoni Koszyk, przewodniczący RPN Zygmunt Paruch i radny Tadeusz Zaremba, radny wojewódzki Stanisław Pasoń oraz parlamentarzyści – Andrzej Romanek i Arkadiusz Mularczyk. Sołtys Obidzy Krzysztof Kawecki, dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania i przeprowadzenia niedzielnej imprezy.
Jeśli chcesz pomóc Karolinie wpłać na konto: 53 1240 1574 1111 0010 3480 6570 z dopiskiem „dla Karoliny Tomasiak”.
fot. Maria Olszowska
Komentarze
Komentarze (8)
Możliwość komentowania wyłączona.
Wspaniale! Brawo
Kolejna impreza czyli która? Musi tam być tylko jedno dziecko które potrzebuje pomocy albo organizatorzy nie źle blisko muszą się lubić i znać.
widac jak bardzo ludzi boli fakt ze sa takie miejsca w naszym kraju gdzie nie przechodzi sie obojetnie obok tragedii innych. Czasam warto pomyslec o tym ze taka sytuacja moze dotknac nasze dz iecko i wtedy fajnie miec wokol ludzi na ktorych pomoc mozna liczyc. Chyba nie kazdego z nas stac aby co miesiac zaplacic 10 tys. za rechabilitacje.
Masz coś przeciwko pomaganiu tym, którzy tej pomocy potrzebują?
„Musi tam być tylko jedno dziecko…” TAM… – gdzie jest napisane, że poprzednia impreza odbyła się również w Obidzy i przygotowywali ją ci sami organizatorzy?
Wśród ludzi, którzy znają Karolinę są nie tylko mieszkańcy wsi. Karolina ma zapewne również mnóstwo koleżanek, kolegów chcących w jakiś sposób okazać jej pomoc. Przecież to oni mogli wyjść z inicjatywą zorganizowania imprezy, z której dochód przeznaczony zostanie na rehabilitację Karoliny…
Ale tak, z całego artykułu trzeba było wyciągnąć akurat jedno zdanie, uczepić się go i snuć aluzje.
Troszeczkę empatii…
Jestem tego zdania jak pomagać to wszystkim a nie jednej osobie!
Z tego co pamiętam to w ostatnim czasie w tej wsi pomagało się między innymi pogorzelcom, ofiarom klęsk żywiołowych, zbierano na operację dziecka za granicom, osoby potrzebujące mogą zgłaszac sie (i robia to) do Caritas. Także jesli chodzi o pomoc to każdemu życzę takich współmieszkańców….
Uważam,że każda pomoc jest warta pochwał.Rodzice są tak skonstruowani,że zrobią wszystko,aby ratować swoje dziecko i chwała im za to.Od lat staram się pomagac biedniejszym,opuszczonym,samotnym,chorym(oczywiście na miarę swoich możliwości) i powiem Wam tutaj Wszystkim,że to się opłaca,jeżeli dajesz coś od siebie szczerze i od serca to nagrodę odbierasz podwójnie.Znam rodzinę Karoliny i podziwiam za wytrwałość i determinacje i życzę im,aby ich córka Karolina wróciła do pełnosprawności.Tak sobie czasami myślę,iż być może Bóg wyznaczył Karolinie jakąś misje do spełnienia(zobaczcie jak pięknie zachowuje się młodzież szkolna wobec nieszczęścia,ile w tych młodych ludziach takiej zwykłej,ludzkiej życzliwości,niejeden dorosły mógłby się od nich uczyć)wierzę,że Karolina wróci do nas zdrowa i tego raz jeszcze życzę Jej i całej najbliższej rodzinie,pozdrawiam gorąco.