Dzięki Policjantom uniknęli śmierci z wychłodzenia

Tylko w ciągu ostatniego miesiąca policjanci zapobiegli zamarznięciu pięciu osób, które pod wpływem alkoholu, przebywały na mrozie.

Do dwóch takich zdarzeń doszło w Nawojowej, 23 stycznia i 13 lutego, gdy policjanci odwieźli do miejsc zamieszkania dwóch mężczyzn w wieku 64 i 43 lata. Od obu wyczuwalna była silna woń alkoholu, a dodatkowo jeden z nich spał na zewnątrz, a temperatura była już minusowa.

Kolejne trzy przypadki odnotowali policjanci z Krynicy-Zdroju. Pierwszy w piątek, 6 lutego, kiedy otrzymali informację z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że na ulicy Świdzińskiego mogą przebywać osoby bezdomne. Faktycznie po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn w wieku 39 i 36 lat, którzy byli pod wpływem alkoholu. Jeden z nich miał ponad 2,5 promila alkoholu, natomiast drugi, z uwagi na stan upojenia alkoholowego, nie był w stanie poddać się badaniu. Z uwagi na to, że mężczyźni byli wyziębieni, policjanci przewieźli ich do krynickiego szpitala, gdzie udzielono im medycznej pomocy, a następnie trafili do policyjnego aresztu, aż do wytrzeźwienia.

Dzień później kryniccy policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańca ulicy Zielonej, którego zaniepokoiły wołania o pomoc, wydobywające się z pobliskiej rzeki. We wskazanym miejscu, funkcjonariusze zastali 40-letniego mieszkańca powiatu krakowskiego, który był mocno wychłodzony, miał też silne dreszcze. Był w przemoczonej odzieży i pod wpływem alkoholu. Policjanci natychmiast udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i przewieźli do krynickiego szpitala.

Niskie temperatury powodują, że każdego roku odnotowuje się przypadki zgonów z wychłodzenia organizmu. Wiele razy dzięki uzyskanym informacjom, policjanci udzielali pomocy osobom zagrożonym wychłodzeniem, niejednokrotnie ratując im życie.

Na ryzyko wychłodzenia najczęściej narażone są osoby bezdomne oraz będące pod wpływem alkoholu, jednak również osoby starsze i samotne, które wykazują trudność z radzeniem sobie w codziennych czynnościach np. poruszaniem się czy zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach.

Sądeccy policjanci apelują by nie pozostawać obojętnym wobec osób znajdujących się w sytuacji zagrażającej ich życiu. Gdy widzimy człowieka, któremu grozi zamarznięcie, reagujmy – wystarczy telefon pod  numer alarmowy 112 (lub policyjny 997 albo Straży Miejskiej 986). Jeden telefon może uratować czyjeś życie!