Na sygnale, Z ostatniej chwili
Jasnowidz wskazał miejsce pobytu zaginionego Kamila. POMÓŻ SZUKAĆ!
Blisko od tygodnia trwają intensywne poszukiwania Kamila Pierzchały, 19-latka z Brzyny (gmina Łącko). Rodzina, policja, strażacy i przyjaciele szukają nastolatka, który zaginął w nocy z piątku na sobotę. Ostatni raz widziany był koło północy w gronie kolegów obok lodziarni w Jazowsku.
Rodzice skontaktowali się z Jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim. Blisko godzinę temu wskazał on 2 miejsca w których powinien znajdować się nastolatek. Rodzice natychmiast udali się na dalsze poszukiwania, jednak ze względu na późną porę poszukiwana są niemożliwe.
JUŻ jutro 28 kwietnia o godzinie 9:00 rusza AKCJA POSZUKIWAWCZA! Wszyscy którzy chcieliby się przyłączyć prosimy o przybycie na przystanek autobusowy -Jazowsko -Osiedle OPIJÓWKA. Rodzina będzie czekać! Nie siedź bezczynnie! Przyjdź i pomóż w poszukiwaniach Kamila.
Pełna mobilizacja!
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami w regionie: Starosądeckie.info
Komentarze
Komentarze (68)
Możliwość komentowania wyłączona.
Jak on niby tam jest jak przeszukali 25h i do tego były psy tropiace.. Daj im boze..
Co to za miejsca??Daleko od domu?Trzymam kciuki za szczęśliwy finał tych poszukiwań!!!!!!!
Niestety nie dam rady ;( ale jestem z Wami od początku! Dajcie znać.. Nie znam ani rodziny ani Kamila. Ale czekam na dobre informacje. Młody chłopak wszystko sie uda!
Oby to był prawdziwy trop i już się wszystko wyjaśniło . Trzymam kciuki .
oby sie znalazł
Nie wierze w tego jasnowidza ale jesli tylko cos to moze pomoc to ptoboeac wszystkiego
Jackowski.Skuteczny jasnowidz
Również nie znam rodziny osobiście ale mocno wierzę w to że wszystko będzie dobrze!!
Panie Boże pomóż. Ty wszystko możesz.
Ktoś wyczuł ze młody przyjechał zza granicy kasy może ma więc oby to nie było prawdą ale coś mu zrobił albo zrobili :/
Boze, zeby sie odnalazl caly i zdrowy
Boze Miej Go w opiece!!!
Ja mysle ze juz dawno powinni przycisnac tych kolesi bo na pewno cos wiedza a nie czekac nie wiadomo na co
Daj Boże niech się odnajdzie
Ta policja to chyba jakieś prymitywy! Nie szukajcie po lesie tylko kolegów na dołek i przesłuchiwać aż sie któryś wypucuje co tak na prawde stało się z chłopakiem. Z auta wyszedl i poszedl w las? Haha, to jest życie a nie triller
Oby wszystko się dobrze skończyło i aby mama mogła syna usciskac trzymam mocno kciuki
Poszedł w Las bo podobno uciekal
Uciekał przed kim? To widać że koledzy dużo wiedzą…
Jak to młodziki mogli sie miedzy sobą posprzeczać
Proste.
Czy to jest normalne ,że wyszedł z samochodu w środku nocy , zostawił rzeczy i poszedł w stronę lasu , a jego koledzy cooo siedzieli sobie nadal bawiąc się w najlepsze ????? Nie wierzę w zbieg okoliczności , ktoś chciał jego krzywdy , być może pieniędzy. Koledzy … tacy koledzy to istny skarb !!!!!! Jest taka bajka i cytat pasuje idealnie „Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły, / Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły”.
Ja nie mogę.Ale pomyślcie to mogło być wasze dziecko!!!! Kto ma czas wolny ? Pomagajcie!!!
Bzdury!Czemu miałby uciekać i przed kim?Przecież dopiero co przyleciał do kraju,jeżeli do mamy dzwonil z Balic o 18:45 to dopiero kolo 22 był w Jazowsku.Więc co to za bzdury z ta ucieczka!!!!
Ale mi jasnowidz. Szkoda że się tak nazywa. wskazał 2 miejsca oddalone od siebie i jeszcze może tam być a nie musi. To albo jest albo nie ma. A nie może.
Racja. Dziwnie ti wszystko wyglada..niby już jest znane miejsce a jak do tej poery nikt go nie widział i nie zauwazył idącego ulica…
Jak to może być prawdziwy trop jak „jasnowidzowie” to zwykli oszuści
Prymitywny jest sposób twojego wypowiadania się 😀 Policja nie ma takiego prawa 😉
W co Wy wierzycie? Niech ten jasnowidz powie co jest na kamerach ktore Kamil z krk mijał dziesiatki razy . jak mozna powaznie traktowac przedstawicieli policji? ( nadal wierze,ze instytucja zwana „Policja” ) nie jest w stanie wyłapac wszystkich nieprawidlowosci ktore tkwią w ich… Kodeksie? Kodeksem moze chwalic sie ten ktory kodeksu przestrzega a nie broni sie nim … Wiecie co ? Kamil sie znajdzie. Wroci niebawem… Wroci po to zeby zamknac mordy tym co snuja swoje opowiesci!!! Zaginac moze wiara , nie czlowiek… Osobiscie stracilem wiare w to ,ze ludzie sa bezinteresowni… Nie wierze w ludzi … Wierze tylko w to ,ze te Anioły ktore stapaja po ziemi pomoga… Bo chca pomoc… Sprobujmy… Jesli wszyscy bedziemy tego pragnac to Kamil wroci… Dajmy mu szanse
W tym sledztwie jest duzo niejasności.
1 – Był z kolegami w aucie ( # czy normalne jest zeby po imprezie nie odstawili go do domu ? ) (# chyba ze oni maja z tym cos wspolnego )
2- Apropo $ na pewno miał przy sobie nie 1000 nie 2000 jak na swiezo wrocil z UK ( # Czyzby $ przyczynila sie do jego zaginiecia lub smierci )
3 – Nie znam rodziny lecz : ( # w 50 % nadopiekuńczośc jest gorsza od Faszyzmu ) (# Moze sam uciekl bo mial dosc ciaglych pytan o to o tamto jak to babcie i matki [ a mosz babe ? Kiedy slub ? Itd ]
4 – Moze postawił na anglie i w ten sam dzieb tam powrocil ?
( # Proponowalbym skontaltowac sie z szefem w UK lub Kolegami z pracy )
5 – Warto przeszukac msc podane przez jasnowidza ale jasnowidz to 40- 60 % ale jak na ta sprawe nawet 1 % warty zlota. Pozdrawiam!
No właśnie to jest chore poszedł w nocy do lasu a koledzy nic z tym nie zrobili podejrzane
Mi nasuwają się dwie teorie… albo Kamil faktycznie padł ofiarą swoich kolegów….albo to ucieczka przed WKU i juz dawno jest w Anglii…celowe stworzenie zamieszania…co to za sms do mamy wysłany z Balic „…odezwe się jak będę miał troche czasu..”
Mi sie wydaje ze ten chlopak poprostu jest u jakis znajomych i ze afera sie zrobila ze Zaginal moze boi sie teraz ujawniac. Bo jezeli bylby wtedy w dniu zaginiecia z kolegami to po co by mial uciekac do lasu jezeli sie czegos bal to przeciez w lesie go nikt nieuslyszy predzej by polecial na cpn bo blisko byl.koledzy napewno wiedza jaj bylo ale widac wlasnie jacy to koledzy nic nie warte skoro nie powiedza prawdy tylko,cos ukrywaja zwykle dzieci z nich bo nie pomysla o mamie zaginionego co ona teraz czuje czekala na syna a teraz niewie co sie z nim stalo.a policji jak nie powiesz gdzie jest to sama do niczego nie dojdzie zero profesjolanizmu
kumple napewno wiedza jak bylo ale widac wlasnie jacy to koledzy nic nie warte skoro nie powiedza prawdy tylko,cos ukrywaja zwykle dzieci z nich bo nie pomysla o mamie zaginionego co ona teraz czuje czekala na syna a teraz niewie co sie z nim stalo.a policji jak nie powiesz gdzie jest to sama do niczego nie dojdzie zero profesjolanizmu
Cos w tym jest nie wierze ze spotkał się z kolegami a nie z rodzicami
Cos w tym jest nie wierze ze spotkał się z kolegami a nie z rodzicami
A może nie wrócił z Anglii tylko ktoś wziął jego rzeczy żeby…..
Według mnie duzo tu niejasnosci, jesli przylecial do Polski wieczorem to czemu od razu nie kazał sie zawiesc do domu? Tylko jakies kombinowanie ze bateria slaba, ze odezwie sie jak bedzie mial czas, koledzy co? pozwolili mu tak isc do lasu, skoro z tego lasu nie wrocil olali sprawe? nie zadzwonili do mamy jego ze cos sie musialo stac bo Kamila nie ma? nikt jej tego nie zglosil w sobote? a czy on naprawde przylecial do tej |Polski? Dziwne czemu nie wypowiada sie policja… ????
Co za koledzy co nie wiedzą gdzie i po co idzie kumpel w nocy ?
mam nadzieję, że policja przyciśnie cudownych kolegów Kamila, bo tylko oni wiedzą , co się z nim stało. Historia, że zostawił rzeczy u kumpla w aucie i sobie poszedł do lasu w środku nocy nie trzyma się kupy. Tylko idioci w nią uwierzą. Mnie się wydaje, że oni mu coś zrobili, a jesli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Kto udowodni ile tych funtów ze sobą naprawdę chłopak przywiózł? Nikt…Droga policjo, masz swoje sposoby, sprawdź kolegów dokładnie….
otóz to zgadzam sie z przedmówca koledzy wszystko wiedza, tylko gdzie oni aktualnie przebywaja ?
Pieniedzy podobno nie mial przy sobie wiec motyw kasy odpada:/
Moze narkotyki ale trzymalo by go az do dzisiaj , nie wierze . Chyba ze cos mu sie przestawilo w glowie.
Ale fakt faktem policja nie wie co juz zrobic najwidoczniej skoro nadal nic nie wiadomo a kazdy wie z kim byl gdzie jak sie tam znalazl i co uciekl , koledzy sie rozjechali ….? Dziwne , oczywiscie nie mowie ze tak moglo nie byc , ale osoby ktore z nim przybywaly powiny najbardziej go szukac i mowic wszystkim co i jak bylo bo chcac nie chcac, sa pierwszymi podejrzanymi a z tego co slyszalem jakos wszyscy sie nie chwapia zeby go szukac . Musi sie znalesc tylko gdzie , kiedy …. ale predzej czy pozniej ktos sypnie a z tego co widac to mial duzo kolegow , wiec oby tylko nikt wiecej nie znikl skoro policja sb nie radzi….
Kolegow przebadac czy tego wieczoru byli pod wplywem narkotykow, roznie sie teraz ludzie bawią
jackowski podobno myli się do ok 200m od punktu, który wskazał.tak było z moim bratem,(miał 25 lat) który również zagniął w niewyjaśnionych do tej pory okolicznościach(wiemy, że ktoś go pchnął do wody, ale nie udało się znaleźć sprawcy – chociaż śledztwo nadal jest prowadzone- ale nie wierze, że odnajdą tych, którzy to zrobili).jego ciało znaleziono w promieniu tych właśnie ok 200m. w sumie najciemniej pod latarnią….
Bardzo współczuje rodzinie, mamie (wiem co to znaczy, bo sami niedawno przeżywaliśmy to samo.brata odnaleziono po 2m-ch.to jest horror -to oczekiwanie, ta niewiedza). Też organizowaliśmy na własną rękę poszukiwania. Powiem tyle – jeżeli nie będzie nacisków na policję (może jakieś znajomości), chodzenia na komisariat, dopytywania się co robią itd, to kiepsko to widzę.Dla policji to kolejny numer w kartotece ZAGINIENI i tyle – w mediach chwalą się co zrobili w danej sprawie, a tak naprawdę to wiele rzeczy, informacji dostawali od nas na tacy.trzymam kciuki aby chłopak się odnalazł cały i zdrowy!
Teraz to juz nic nie wykaże na jednym z portali czytam ze tez jest wzmianka o odurzeniu pewni wszyscy ćpali i niewiedza co się dzieje dopóki niedoszli do siebie
Mozna gdybać. Ale kolegow to trzeba przycisnąć, jak mozna nie wiedziec co sie z kumplem dzieje jesli siedzisz z nim razem no kurde prosze bajki cisna jakich malo.
Sherlock Holmes normalnie…
A może w tym lesie zjadły go niedźwiedzie?
Być może kumple go narkotykami poczęstowali, a co się potem stało, to tylko oni dobrze wiedzą. A teraz siedzą cicho jak myszy pod miotłą, bo nie dość, że chłopaka nie ma, to jeszcze trzeba by było się przyznać skąd towar wzięli. Ale nie bądźcie tacy cwani wspaniali koledzy Kamila, w dzisiejszych czasach sprawdzenie gdzie logowały się wasze komóreczki, to bułeczka z masłem. Wcześniej czy później prawda i tak wyjdzie na jaw, a wtedy , jeśli coś mu zrobiliście, traficie tam, gdzie powinniście. Tylko rodziców chłopaka szkoda, bo nawet chyba wyobrazić sobie nie można, przez co oni teraz przechodzą.
Cisza przed burza! Policja nie ujawnia wszystkiego. Moim zdaniem to jakaś grubsza sprawa
Też tak uważam, jak ty.
RACJA
Właśnie fakt ,że nie miał pieniędzy mógł kogoś wkurzyć i „niechcący” ktoś popchnął Kamila stanowczo za mocno i jest w lesie ale nie tym który wskazują jego koledzy . Po co kłamią ???? Uciekając w nocy , po omacku musiał dotykać drzew , upaść , zahaczać ubraniem pies tropiacy podjął by trop a tu nic.
Policja powinna sprawdzić okoliczne kantory czy czasem ” ci koledzy ” nie byli wymieniać waluty
WKU odpada Kamil mila tatuaż odrzucili by go raz , a dwa nie ma obowiązkowej służby od razu by miał przeniesienie do rezerwy.
Gdyby wrócił bardzo łatwo to sprawdzić ewidencja pasażerów i wszystko jasne.
Wg mnie o jego przylocie wiedziało wąskie grono kolegów więc albo to nieszczęśliwy wypadek albo od momentu jego powrotu ktoś manipulował tym co się działo . Też mieszkam i pracuję zagranicą i pierwszy krok to mój rodzinny dom idę się przywitać z mamą i rodzeństwem , coś jem po podróży , kąpiel potem znajomi. Dlaczego Kamil spotkał się tylko z kolegami???
Moim zdaniem koledzy wiedzą wszystko i ich trzeba przycisnąć bo zniknięcie tego chłopaka jest dziwne kupy się nie trzyma…
To czy miał pieniądze czy nie, to wie tylko Kamil …a koledzy teraz będą cuda opowiadać, żeby ratować swoje tyłki.
Jasnowidz jasnowidzem ale gdzie SA i co robia jego sznowni koledzy z ktotymi byl ktorzy z nim byli przeciez to dziwne ze OT tak sobie przepadl oni znaja prawde przeciez nie byl sam
Według mnie są 2 opcje….albo coś mu zrobili koledzy i poszło o kasę , albo dla kasy….albo też poczęstowali go na powitanie jakimś syfem i doszło do nieszczęśliwego wypadku(dużo się słyszy co narkotyki czy dopalacze robią z młodymi ludźmi). Nie ma żadnej innej opcji. Nie uwierzę, że np chłopak sam sobie coś celowo zrobił, bo to by było nielogiczne. Tak czy siak już pora żeby koledzy powiedzieli prawdę, co zdarzyło się tej feralnej nocy. Prawda i tak wyjdzie na jaw…
Dlaczego nie szukają we wodzie przecież mógł wpaść do Dunajca
Czemu nie szukają w Dunajcu może tam wpadł
To prawda w Kwidzyniu tez mlody chlopak zabił kolege i jego synka dla pieniedzy . Nie wiem co sie dzieje z tymi chlopasami dwie lewe rece do roboty i pozniej mamy skutki jak z horroru .Koszmar!
po pietnastu latach sprowadzaja zabojcow do kraju, to koledzy jak sa winni to tez ich to czeka ,tylko wstyd przyniosa pozniej swoim zonam i dzieciom jak policja sie po nich przyjdzie.
Co zostawił w samochodzie, czy były tam pieniądze i ile? Technicy kryminalni z prawdziwego zdarzenia znaleźliby jakieś ślady – cokolwiek. Brak śladów też jest śladem. A co robią nasi rodzimi „detektywi”? Nie wierzę, że coś w tej sprawie pomogą – najlepiej wychodzi im wlepianie mandatów , jak ktoś zatrzyma się rano w rynku po bułki dla dzieci. Pamiętacie akcję z niewybuchem w Moszczenicy?
Spokojnie, myślę, że policja wie co robi. Nie można się rzucić na chłopaków i zamknąć ich, tylko dlatego, że byli ostatnimi osobami, które widziały Kamila. Policjanci też nie są głupi. Jest monitoring z różnych miejsc do sprawdzenia, są komórki chłopaków, których logowanie można sprawdzić co do minuty i dokładnie do miejsca ich pobytu, Wiele osób , łącznie z jasnowidzem podejrzewa, że w tle tej historii były narkotyki. Jeśli coś się Kamilowi stało i zostanie odnaleziony, to będzie to można sprawdzić. A wtedy bardzo, bardzo szybko się sprawa rozwiąże. Bo ktoś w końcu nie wytrzyma i powie, skąd mieli towar, kto przyniósł, kto częstował, co się wydarzyło tej feralnej nocy. W tym momencie chłopcy milczą, bo trzymają się dogadanej wersji. Wydaje się im, że są tacy cwani, że nikt im nigdy nic nie udowodni…niech więc się cieszą póki mogą, bo długo to nie potrwa….
Bo może jak to na wsiach bywa….. Któryś z kolegów to synek jakiejs wiejskiej szychy ….. I no cóż …. Policja musi udawać głupich…. Już nie raz tak było….
Hmmm policja tak czasem działa…. Mało było sutuacji, gdzie zamieszany w był dzieciak wiejskiej szychy….I musieli działasz pomacku . Żeby prawda na jaw nie wyszla.
bierzcie kolegów na dołek to będą śpiewać jak skowronki
Ktos cos wie jakies nowe wiesci ktos widzial moze?
Mo zdaniem wystarczy sprawdzić jego konto w Anglii..czy wypłacał piwniadZe i ile ich miał..bo jeśli wypłacił w gotówce kilka stow I zawiozl do Plan a q aucie rzekomo.bylo £150 to wiadomo że o kasę poszło. Może prokurator ma prawo dostać biling z banku w Anglii.. też mieszkam w Anglii i z własnego doświadczenia wiem że z £150 funt się do Polski nie jedzie. Tylko minimum biorę na tyle ile mnie stać więc odkładam dużo wczesniej. moim zdaniem koledzy go gdzieś w Szczawnicy załatwili. Skoro mieli jechać tam ?? A nikt nie szukał w Szczawnicy ! I to że go ktoś widział w Jazowsku to też ściema
Koledzy mają jedną wersje… Też dziwne
.. nie jestem prokuratorem
Ale sprawa śmierdzi. I naprawdę konto angielskie by dużo pomoglo. Nawet bank wie skąd się ostatnio logowales by sprawdzić stan konta. CZY płatność karta
..ożenił on żyje i gdzies placil karta ?? Spróbujcie to sprawdzic