Nowa Wieś. Nie będzie wniosku o areszt kierowcy. Babcia z wnuczką przechodziły….

​Prokuratura nie złoży wniosku o areszt dla 23-latka, który w pierwszy dzień świąt śmiertelnie potrącił 12-letnią dziewczynkę i jej babcię w Nowej Wsi. Według nowych ustaleń, to babcia wraz z wnuczką przechodziły na druga stronę jezdni, na nieoświetlonym i niezabudowanym odcinku drogi krajowej numer 75. Nie miały na sobie odblasków.

-Wszczęliśmy śledztwo z artykułu 177. paragraf 2 czyli wypadek komunikacyjny ze skutkiem śmiertelnym –mówi naszemu portalowi prokurator rejonowy Jarosław Łukacz –na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny z udziałem biegłego z zakresu ruchu drogowego. Te oględziny dotyczyły zarówno ofiar, pojazdu i miejsca zdarzenia. Zabezpieczono pojazd do badań technicznych i przesłuchano pewną część świadków mających związek ze zdarzeniem. Powołano także Collegium Medicum UJ celem wykonania sekcji zwłok, która została przeprowadzona w dniu wczorajszym w Krakowie. Nie mamy jeszcze wyników. Była też wstępna opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego. Na podstawie tej opinii nie postawiliśmy zarzutu kierowcy pojazdu. Został on przesłuchany w charakterze świadka z uprzedzeniami, oczywiście z pouczeniem i z jego deklaracją do stawiennictwa się w organach procesowych. (…) Biegły ustali kompleksową opinię z przebiegu zdarzenia. (…) Potwierdzam, że babcia i wnuczka przechodziły, bądź przebiegały -to będzie przedmiotem ustaleń-w nieoświetlonym i niezabudowanym terenie bez znaków poziomych czy pionowych, bez pasów i chodnika. Nie posiadały żadnych elementów odblasków, które są określone przepisami ruchu drogowego.

Policja ustaliła, że kierowca w momencie zdarzenia był trzeźwy i zachował dozwoloną prędkość.