Na sygnale, Z ostatniej chwili
Po raz kolejny oszukali metodą „na wnuczka” Uważajcie i bądźcie czujni!
Mimo wielokrotnych apeli sądeckiej policji ,wciąż zdarzają się przypadki usiłowań oraz samych przestępstw tzw. metodą na wnuczka. Ofiarami tego oszustwa padają najczęściej osoby starsze, samotnie mieszkające, których człowiek podający się za funkcjonariusza prosi o przekazanie pieniędzy. Starsi ludzie przekonani, że pomagają członkom rodziny wypłacają czasami całe oszczędności i ufnie przekazują przestępcom.
4 sierpnia br. w Nowym Sączu oszust podając się za policjanta wprowadził w błąd 78-letnią sądeczankę. Zadzwonił do niej i poinformował, że jej wnuczka spowodowała wypadek drogowy i aby uniknęła aresztu ,niezbędne jest wpłacenie kaucji. Oszust grając na uczuciach kobiety wyłudził pieniądze w kwocie kilkunastu tysięcy złotych. Identyczna sytuacja miała miejsce 31 lipca gdzie 85-letnia mieszkanka Nowego Sącza również straciła znaczne oszczędności.
Apelujemy do wszystkich, a szczególnie do członków rodzin osób starszych, aby wyczulili ich na tego typu oszustwa. W sytuacji pojawienia się telefonu z prośbą o pożyczkę, zaznaczmy by zawsze skontaktowali się bezpośrednio z najbliższymi członkami rodziny nawet mimo protestów i próśb o niewykonywanie takiego telefonu. Zostawmy numer telefonu do siebie w widocznym miejscu. Wykorzystujmy każdą okazję do rozmowy na temat sposobu działania oszustów.
W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
W związku z zaistniałą sytuacją ponownie przypominamy o tym by:
- Być ostrożnym w kontakcie z nieznajomym, szczególnie w kontakcie telefonicznym.
- Nie ufać osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
- Nigdy nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy.
- Zawsze potwierdzać taką „prośbę o pomoc”, poprzez osobisty lub telefoniczny kontakt z właściwą osobą( wnukiem, innym krewnym)
- Jeśli już – to policjanci przychodzą do konkretnej osoby. Mają wówczas obowiązek się wylegitymować. Więcej, mają pokazać legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a nawet spisanie danych.
- Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości, to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia danych. Policjanci nie korzystają również w takich sytuacjach ze środków pieniężnych obywateli.
- We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z Policją, dzwoniąc po numer alarmowy 997 lub 112.
Komentarze
Komentarze (1)
Możliwość komentowania wyłączona.
Ta sama sytuacja zdarzyła się babci mojej żony. Wczoraj miała telefon od rzekomego policjanta z informacją o wypadku który spowodowała jej wnuczka i żądaniem 20 tysięcy złotych, w przeciwnym razie wnuczka trafi do więzienia. Na szczęście babcia zachowała przytomność umysłu i w jednej chwili zadzwoniła do wnuczki, siostry żony, żeby się przekonać że to próba oszustwa. Trzeba uważać.