Policyjni wywiadowcy wynieśli mężczyznę z płonącego budynku

Policjanci z Ogniwa Wywiadowczego sądeckiej komendy nie zawahali się wejść do budynku, z którego wydobywały się kłęby dymu. Dzięki ich natychmiastowej reakcji 56-letni mężczyzna, który przebywał wewnątrz został uratowany.

20 stycznia około godziny 10.40 oficer dyżurny sądeckiej komendy informował pełniących służbę policjantów o pilnym udaniu się na ulicę Kasprowicza, gdzie zgodnie z podaną informacją miał płonąć jeden z budynków mieszkalnych. Policyjni wywiadowcy natychmiast udali się we wskazane miejsce, z daleka widząc unoszący się z poddasza gęsty dym. Przed budynkiem zdenerwowana kobieta informowała funkcjonariuszy, że wewnątrz został jej mąż. Policjanci bez wahania wbiegli do środka, jednak przez żrący i gęsty dym nie było nikogo widać. Przechodzili przez kolejne pomieszczenia wołając mężczyznę, jednak nikt nie odpowiadał. Znaleźli go przy kominku, gdy – jak twierdził – próbował ugasić pożar i wyprowadzili na zewnątrz. Wtedy zjawiły się kolejne patrole i służby ratownicze.

Na miejscu prócz policjantów i strażaków pracował biegły sądowy, a wszystkie wykonane przez nich czynności pozwolą wyjaśnić okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.