W czwartek na drodze krajowej 75 w Kurowie rozegrał się dramat. W wypadku drogowym zginęło młode małżeństwo osierocając troje małych dzieci (zobacz Śmiertelny wypadek w Kurowie. 2 osoby nie żyją, po dziecko leci helikopter) a dzisiaj w nocy dachował tam samochód marki Opel. Kierującemu na szczęście nic się nie stało.
Kierowca Opla jadąc w kierunku Nowego Sącza wpadł w poślizg. Straciwszy panowanie nad pojazdem wjechał do przydrożnego rowu i dachował. Zanim na miejsce dotarły służby ratownicze, przejeżdżający inny kierowca, zabrał poszkodowanego do swojego samochodu. Było mroźno.
Mężczyznę na miejscu wypadku przebadał zespół pogotowia ratunkowego. Kierowca Opla był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem.
fot. PSP NS
Nie dość, że auto skasowane, to jeszcze mandacik 😉
to nie przekleta droga tylko predkosci za duze
tak predkosci na 1 miejscu!
Z tymi mandatami to naprawdę przesadzaja i za co ten mandat mu dali? Takie prawo.
Z tymi mandatami to naprawdę przesadzaja i za co ten mandat mu dali? Takie prawo.
Co prędkości??? Byłeś widziałeś…gdyby była ekspresowa droga z barierami i wydzielonymi pasami na pewno mniej lub wogole nie byłoby czolowek w których giną młodzi rodzice i nie tylko…
Nie koniecznie prędkość. Przy złych warunkach nie potrzeba jechać szybko żeby wpaść w poślizg. Gdyby włodarze miasta zadecydowali jednak o budowie drogi ekspresowej, nie byłoby problemu z komunikacją, jednak niektórym biznesmenom jest to nie w smak..