„Przykre, że jest w nas polityka wstydu, która eliminuje patriotyzm. Miłość do Ojczyzny to nie hasło z bilbordów. To przykazanie Boże”

Dzisiaj (11 listopada 2024 ) o godzinie 11:00 w Kościele św Elżbiety odbyła się uroczysta Msza święta w intencji Ojczyzny. Mszy św. odprawianej w 106. rocznicę odzyskania niepodległości Polski przewodniczył proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego ks Janusz Ryba oraz proboszcz parafii św. Elżbiety prałat Marek Tabor.

W homilii ks proboszcz Marek Tabor podkreślił, że dzisiaj Ojczyzna jest atakowana i musimy mieć odwagę aby się temu przeciwstawić.

–Naszej Ojczyźnie jesteśmy winni wdzięczność –mówił ks proboszcz Marek Tabor –pragnienie niepodległości jest częścią ludzkiej natury. Propaganda próbuje nas dzisiaj oderwać od tego co jest naszą historią. Teraźniejszość jest ważna. Skracanie do minimum perspektywy historycznej skutkuje ślepotą polityczną, kulturową i utratą tożsamości narodowej i duchowej. Temu służy polityka. Przykre to, że jest w nas ugruntowana polityka wstydu, która eliminuje patriotyzm. Nie chcemy historii, bo to pachnie zacofaniem. (…) Historia może być wrogiem porządku politycznego. O historię toczą się przeróżne spory i występuje szantażowanie patriotyczne. (…) Skoro każdą świętość można obrazić to każde zło i grzech będzie usprawiedliwione. Miłość do Ojczyzny to nie hasło z bilbordów, to przykazanie Boże i elementarna uczciwość wobec tych wszystkich, którzy dali z siebie wszystko. (…) Ojczyzny nie można zepsuć. Jest naszą częścią. Ojczyźnie zawdzięczamy tak wiele wartości i ideałów. Jak protestować, jak mówić, jak apelować? Czy we współczesnych Polakach jest wiedza i wrażliwość, żeby takim procesom się przeciwstawiać, kiedy nawet elementarna wiedza w podręcznikach do historii jest wypaczana? (..) Nie wiemy jaki będzie los naszej Ojczyzny, ale zawsze patriotyzm będzie się wiązał z etyczną odpowiedzialnością za rodziny, małżeństwo, dzieci, prawdę i uczciwość.

Posłuchaj ks proboszcza: