Ogłoszenia parafialne
Relacja postrzelonego o. Piotra Waśko z Podegrodzia
W środę, 20 maja 2015 roku, udałem się z wizytą duszpasterską do wiosek położonych w rejonie rzeki Karawari – mówi o. Piotr Waśko SVD, relacjonując dramatyczne wydarzenia ostatnich dni.
Po odprawieniu mszy świętych w wioskach Kaiwaria i Kungriambun, udałem się moją łodzią motorową z włókna szklanego w dalszą drogę. Moim celem była wieś Manjamai, położona tuż nad rzeką Karawari. Była godzina około 13.30.
Niedaleko miejsca, gdzie rzeka, po której płynąłem, łączy się z główną rzeką Karawari, zauważyłem ogromny pień, ledwo wystający z wody. Znając to miejsce, postanowiłem przepłynąć nad przeszkodą z pełną prędkością. Dokładnie w tym momencie, w odległości zaledwie około 3 metrów, na brzegu pojawił się zamaskowany mężczyzna, który krzyknąwszy dwukrotnie: ,,Stój! Stój!’’, wystrzelił do mnie z broni palnej, trafiając mnie w brzuch i prawe biodro. Byłem tak zaskoczony, że nie zdążyłem w żaden sposób zareagować.
Zdołałem dopłynąć łodzią do głównego nurtu Karawari i upadłem. Silnik oczywiście też zgasł. Na szczęście, wcześniej po drodze zabrałem przygodnego pasażera, który pomógł mi ponownie uruchomić silnik i doprowadzić łódź (bardzo powoli, ponieważ nie był żeglarzem) do Manjamai. Poprosiłem jednego z mieszkańców, który potrafił sterować, aby zawiózł mnie do Karawari Lodge. Kilku innych skorzystało z okazji i zabrało się z nami w podróż.
Z powodu przeciążenia, musieliśmy płynąć bardzo powoli. Poprosiłem ich, abyśmy odciążyli łódź pozbywając się części ładunku w pewnej osadzie po drodze. Ledwie jednak to zrobiliśmy, miejsce ładunku zajął kolejny niechciany pasażer, tak że nadal poruszaliśmy się bardzo powoli. Moja rana sprawiała mi coraz więcej bólu. Krwawiłem i czułem jak robię się coraz słabszy. W końcu dotarliśmy do Karawai Lodge w Amboin, tuż przed dorzeczem Karawari i Arafundio.
Ktoś połączył się drogą radiową z niejakim Johnem Umba z Trans Niugini Tours w Mt. Hagen. Ten z kolei zadzwonił do bp Józefa Roszyńskiego, który uruchomił akcję ratunkową.
Wkrótce z Wewak przyleciał helikopter z siostrą Gertrudą z Catholic Health Centre Wirui, która około godziny 16.37 zabrała mnie tym samym helikopterem prosto do Madang General Hospital. W szpitalu czekał już na mnie br. Jerzy Kuźma, który zatamował krwawienie, zamknął moje przebite jelita i usunął kule z mojego ciała.
o. Piotr Waśko SVD
Madang, 21 maj 2015
Pochodzący z Podegrodzia o. Piotr Waśko od 12 lat pracuje na misjach.
Kradnąc rower nie spodziewał się, że usłyszy jeszcze inne zarzuty
Kalkulator renty wdowiej
Gniazdo zaprasza na widowisko „Otwórzmy drzwi kolędnikom”
Drzej. on Starostwo Powiatowe zmieniło klasyfikacje gruntów. Gigantyczne podatki
1 listopada, 2024 o 4:26 pmJa on Starostwo Powiatowe zmieniło klasyfikacje gruntów. Gigantyczne podatki
31 października, 2024 o 4:33 pm19 listopad 2017r. – Zoduski Muzykonckie – Moje Blog on Zoduski Muzykonckie Związku Podhalan w Łącku
10 października, 2023 o 10:49 pm