Polityka, Z ostatniej chwili
Małopolska doceniona za walkę o czyste powietrze
Nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że działania antysmogowe, jakie podejmujemy, są słuszne. Zawsze na pierwszym miejscu będziemy bowiem stawiać bezpieczeństwo i zdrowie Małopolan. Raport Najwyższej Izby Kontroli i maksymalna ocena, jaką nam w nim przyznano, tylko potwierdzają, że droga, jaką obraliśmy była właściwa
– podkreśla marszałek Jacek Krupa.
Województwo Małopolskie otrzymało najwyższą z możliwych ocenę za dotychczas podjęte działania antysmogowe. Doceniono zwłaszcza Program ochrony powietrza dla Województwa Małopolskiego, który jasno określa m.in. wyjściowy stan powietrza, proponuje konkretne działania naprawcze i przedstawia spodziewane efekty ekologiczne. Jak czytamy w raporcie pokontrolnym, wspomniany Program ochrony powietrza wsparty przez uchwały antysmogowe dla Małopolski i Krakowa, „nie ograniczył się jedynie do wypełnienia, dość ogólnych, uregulowań prawnych w tym zakresie, ale stworzył kompletny system umożliwiający zarządzanie procesem poprawy jakości powietrza w skali województwa”. Uznano też, że przepisy uchwał antysmogowych są adekwatnym rozwiązaniem problemu jakości powietrza w regionie. Odpowiadają bowiem na potrzebę ograniczenia negatywnego wpływu zanieczyszczeń na zdrowie ludzi i na środowisko.
W Małopolsce postawiliśmy na czyste powietrze. Doskonale zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, jak fatalny wpływ na zdrowie nas wszystkich ma smog. Dlatego Województwo Małopolskie podjęło radykalne działania, które mają ograniczyć poziom zanieczyszczeń powietrza. I mimo, że wciąż nie możemy doczekać się zdecydowanych kroków na szczeblu krajowym, to w miarę swoich możliwości i kompetencji robimy co możemy, aby ograniczyć ilość szkodliwych substancji w powietrzu: wprowadziliśmy uchwały antysmogowe, zabezpieczyliśmy unijne środki na wymianę starych kotłów, współpracujemy też z gminami w ramach projektu LIFE
– mówi wicemarszałek Wojciech Kozak.
Wspomniany projekt zintegrowany LIFE jest – zdaniem NIK – dobrym uzupełnieniem działań podejmowanych przez samorząd województwa małopolskiego. – Do współpracy w ramach LIFE zaangażowaliśmy każdego, kto chciał wziąć w nim udział. Dzięki temu mamy 62 partnerów, a w 55 małopolskich gminach pracuje 60 ekodoradców, którzy każdego dnia spotykają się z mieszkańcami, uczą ekologicznych postaw czy pomagają starać się o dotacje np. na wymianę pieców – dodaje wicemarszałek Kozak.
Przypomnijmy, ekodoradcy od października 2016 roku udzielili porad dla 457 tys. mieszkańców regionu, zorganizowali też blisko 2 tys. spotkań, w których wzięło udział ponad 77 tys. osób. To jednak nie koniec. Zdając sobie sprawę, że proekologicznych postaw należy uczyć od najmłodszych lat, ekodoradcy odwiedzają też szkoły i przedszkola organizując wykłady i pogadanki dla dzieci i młodzieży. Dotychczas skorzystało z nich już ponad 21,5 tys. najmłodszych Małopolan. Ekodoradcy przeprowadzili też badania termowizyjne w 2954 budynkach, a w kolejnych 1627 sprawdzali paleniska. Ogromnym sukcesem jest też przygotowanie w sumie 173 wniosków o dofinansowanie ze środków unijnych, których wartość wyniosła 357 mln zł.
Autorzy raportu NIK zwrócili też uwagę na determinację władz Województwa Małopolskiego w zakresie pozyskiwania środków unijnych z przeznaczeniem na projekty związane z poprawą jakości powietrza w regionie. Na realizację projektu LIFE uzyskano 42 mln zł. Natomiast w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 zarezerwowano aż 420 mln euro na działania proekologiczne wpisane do Programu ochrony powietrza.
UMWM
Komentarze
Komentarze (3)
Możliwość komentowania wyłączona.
Proszę przyjechać do Barcic i powdychać powietrze (spaliny ze Stolarni Tokarczyków w centrum wsi ) to będziecie wiedzieć jak wygląda walka ze smogiem .
Proszę przyjechać do Starego Sącza wieczorem to państwo powdychacie sobie…
W urzedzie w referacie ochrony środowiska kobieta powiedziała żeby nie wymieniać pieca bo nie ma już dotacji dotacji. Lepiej zostawić ten stary na węgiel.
Potem dowiedziałą\am się że dotacje jednak są. Dlaczego więc wprowadzają w urzędzie w błąd??? Bo dotacje są ale dla wybranych, tak dla WYBRANYCH. Wybieraja sobie te urzedniczki, po znajomości.