Spacerownik
SPACEROWNIK: Dawny klasztor i kościół franciszkanów
Przedłużeniem ulicy Piłsudskiego jest ul. Batorego. Z lewej strony pod numerem 27 na niewysokiej skarpie wznoszą się zabudowania byłego klasztoru i kościoła franciszkanów pod wezwaniem św. Stanisława. Starosądecki konwent braci mniejszych dorównywał wiekiem zgromadzeniu klarysek (obydwa założyła św. Kinga). Kilka wieków sprawował duchową pieczę nad zakonnicami. Nie miał jednak tyle szczęścia co siedziba klarysek, która przetrwała, mimo krótkiej, porozbiorowej kasaty. Austriackie władze zamknęły klasztor franciszkanów w 1814 r. wbrew staraniom mieszczan i okolicznej szlachty o zmianę decyzji. Dwaj ostatni zakonnicy musieli wyjechać do Krosna. Szczątki z przyklasztornego cmentarza ekshumowano przeniesiono pod kaplicę św. Rocha. Opustoszałe budynki otrzymała dyrekcja kopalni soli w Wieliczce na magazyn solny. Kilkadziesiąt lat później zabudowania zaadaptowano na sąd i więzienie. Dziś mieści się w nich szkoła zawodowa. Z franciszkańskiego kościoła przetrwała jedynie niewielka część wyposażenie – eksponowana przez miejscowe muzea (regionalne i klarysek). Sakralną przeszłość miejsca przypominają niektóre elementy architektury jak np. półkolista absyda prezbiterium (obecna sala gimnastyczna) i marmurowa tablica przy wejściu. Napis na tej drugiej głosi:
„D.O.M.
A On im ich boleści w rozkoszy obróci
osobliwie których tu są kości zniesione
z grobów ich, a w Żyjący śmierć jednak zawsze czekający,
człowiecze racz tu wspomnieć na spoczywający
lud wierny po swoim życiu na tym cmentarzu
A jeżeli mu nie możesz przy świętym ołtarzu
dać ratunku, westchnij że do Boskiej dobroci,
wybrania mogile złożone.
R.P. 1722 Dnia 18 Marca”
Komentarze
Komentarze (1)
Możliwość komentowania wyłączona.
Dzieki za Spacerownika. Fantastyczna sprawa. Mozna dodac jeszcze kilka slow o kacie starosadeckim i o tajemniczym tunelu laczacym klasztor franciszkanski i klasztor klarysek. Blisko 40 lat temu przeszlismy podziemiem kilka metrow, a pozniej bylo juz wszystko zawalone…