Sport, Z ostatniej chwili
Dogtrekking Magura Małastowka już za nami
Beskidzka Liga Dogtrekkingu – Magura Małastowska 2015 pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Małopolskiego Marka Sowy organizowana przez Fundację Beskidzka Zima przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego już za nami.
Mimo, iż odbyła się po raz pierwszy na listy startowe wpisało się 92 uczestników, którzy uczestniczyli w biegu lub marszobiegu z psem lub w nordic walkingu. Mieli do wyboru 3 długości tras biegnących po szczycie i zboczach Magury Małastowskiej – 5, 10 i 15 km.
Na linii startu pojawiły się przedstawiciele różnych psich ras. Zdecydowanie najwięcej było siberian huskych oraz wilczaków czechosłowackich. Ich właściciele z dumą mówili, że ta powstała w 1956 roku w ówczesnej Czechosłowacji rasa jest krzyżówką wilka podkarpackiego z owczarkiem niemieckim. I wygląd psów to potwierdzał. Ponad 10 wilczaków wyglądało jak wilcza wataha, jednak zdecydowanie przyjaźniej nastawiona do ludzi. Wilczaki przybyły do Nowicy z misją specjalną – rozpoczęły trening psich zaprzęgów.
Na starcie wraz ze swoimi właścicielami pojawiły się także sznaucery olbrzymie, berneński pies pasterski, beagle, labrador, owczarek szkocki colli, cocker spaniele angielskie, flat coated retriever oraz psy wielorasowe.
Sygnał do rozpoczęcia dogtrakkingu wydał Starosta Powiatu Gorlickiego Pan Jerzy Nalepka. Na punktach kontrolnych nad prawidłowością przebiegu trasy czuwali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gładyszowie. O zdrowie uczestników dbała krynicka grupa GOPR, a lekarz weterynarii sprawdzał, czy wszystkie psy posiadają aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. Bezpieczeństwo uczestników na fragmentach drogi zapewniali policjanci z Powiatowej Komendy Policji w Gorlicach.
Na mecie zgodnie z oczekiwaniem jako pierwsi pojawili się zawodnicy z dystansu 5 km. Pierwszy przybiegł Artur Szpila ze swoim wielorasowym pupilem, następnie Jan Łopata z beaglem oraz Anna Roman z psem w typie wilczaka adoptowanym ze schroniska.
Stawkę 10 km otworzył Michał Gaik z psem Dante rasy flat coated retriver. Zaraz po nim uplasowała się Kamila Brudnicka, natomiast miejsce trzecie zajął Marcin Szlęk z grupy Arctica Team z siberian huskym.
Warto na chwilę się zatrzymać przy psach tej trójki. Dwuletni Dante, którego właściciel jest strażakiem w grupie ratownictwa specjalistycznego w Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Sączu przygotowuje się do pracy jako pies gruzowiskowo – terenowy. Za miesiąc, po zdaniu egzaminu klasy I będzie mógł pracować przy poszukiwaniu ludzi.
Pan Gaik zapytany dlaczego zdecydował się na tak specjalistycznego psa, opowiada z pełnym przekonaniem, że chce z psem coś robić, coś więcej niż go tylko posiadać.
Psy grupy Arctica Team są prawdziwymi sportowcami. Ich wachlarz dyscyplin jest bardzo szeroki. Zimą startują w wyścigach psich zaprzęgów i w skijoringu. Dla niewtajemniczonych wyjaśniamy, że to zmagania narciarzy ciągniętych przez psy. Gdy śniegu nie ma biegają z człowiekiem (canicross) lub przy rowerze (bikejoring).
Na najdłuższym dystansie 15 km prym wiodły uwielbiające ruch siberian husky. Jako pierwszy przybiegł Michał Bieda z Baronem. Ten team pokonuje wspólnie dystanse nawet 35 km kończąc zazwyczaj na podium. Michał Bieda opowiada, że trenują 2-3 razy w tygodniu biegając odcinki 8-25 km, oczywiście jeśli temperatury na to pozwalają.
Na drugim miejscu uplasowała się Joanna Nosal z suczką w typie husky. Ta łagodna suczka jest przeznaczona do adopcji.Trzecie miejsce zajął Tomasz Danek z Arctica Team oczywiście z siberianem.
Na Magurze Małastowskiej pojawili się także sympatycy nordic walkingu, jako że była to także impreza dla nich. Na dystansie 10 km zwyciężyła Justyna Baran nie dając szans mężczyźnie – Janowi Serwa. Trzecia na mecie zjawiła się Halina Cichosz.
Po zakończeniu zmagań na trasach wszyscy uczestnicy spotkali się przy schronisku na Magurze Małastowskiej, gdzie mogli posilić się bigosem, upiec kiełbasę na ognisku, zawrzeć nowe znajomości, wymienić doświadczenia.
Psy chrupały gryzaki, podarowane przez producenta naturalnych gryzaków dla psów. Na sam koniec odbyła się ceremonia dekoracji. Najlepsi otrzymali puchary i dyplomy. Wszyscy, którzy znaleźli się poza podium otrzymali pamiątkowe dyplomy za udział.
Ponieważ pomysł zorganizowania na ziemi gorlickiej Beskidzkiej Ligii Dogtrekkingu został w ubiegłym roku uznany przez Małopolską Organizację Turystyczną jednym z pięciu najlepszych produktów turystycznych regionu sądecko gorlickiego nie można było zapomnieć o symbolu Małopolski – czerwonych koralach, które zostały rozlosowane wśród wszystkich uczestników.
Zapraszamy do oglądania zdjęć wykonanych przez Marka Tobiasza (Fundacja Beskidzka Zima) –KLIKNIJ oraz przez Marcina Muchę, KLIKNIJ i zobacz
Fundacja Beskidzka Zima dziękuje Wszystkim, którzy pomogli w zorganizowaniu Dogtrekkingu – służbom porządkowym, medycznym, weterynaryjnym, strażakom.
Zaś przede wszystkim dziękuje uczestnikom za przybycie, za przyjazną atmosferę. Gratuluje wszystkim, którzy dotarli do mety.
Do zobaczenia za rok !!!!
Starosądeckie.info patronem medialnym Beskidzkiej Ligi Dogtrekkingu.
Anna Cetnarowicz
Komentarze
Komentarze (1)
Możliwość komentowania wyłączona.
a czy z 15 to nasz rodak