Sport
Mocne otwarcie zamykające walkę czyli „Copka” w ringu!
Starosądeczanin Konrad „Copka” Mikołajczyk nie miał większych problemów z pokonaniem Patryka Krzymowskiego podczas gali HFO 3 „Fight for my city”! Pojedynek, który odbył się wczoraj wieczorem, trwał zaledwie kilkanaście sekund i zakończył się nokautem technicznym. „Copka” nie dał rywalowi żadnych szans.
Wydarzenie było szeroko reklamowane jednak nikt nie spodziewał tak szybkiego zakończenia pojedynku. Fotoreporterzy zdążyli zaledwie pstryknąć kilka zdjęć i było już po walce.
–Wszystko przebiegło tak jak sobie to zaplanowałem -mówi naszemu portalowi Konrad Mikołajczyk –chciałem zakończyć walkę przed czasem i to się udało. Oczywiście podziękowania dla całej ekipy Copka-Teamu bo doping był wręcz fanatyczny!!!
To nie jedyna walka tego wieczoru. Sądeccy kibice sztuk walki, którzy wypełnili halę MOSiR po brzegi oglądali wiele efektownych walk z udziałem sądeczan. Były pojedynki, które szybko się kończyły, bo celne ciosy kładły rywali na deski ringu. Były też zacięte pojedynki, które dostarczyły wiele emocji kibicom. Jednym słowem było co oglądać i kogo oklaskiwać.
Chapeau bas dla klubu Halny za perfekcyjną organizację!
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco: Starosądeckie.info
fot. Jerzy Cebula
Komentarze
Komentarze (2)
Możliwość komentowania wyłączona.
No i Copka pokazałeś kolejny raz że bardzo dobry z Ciebie zawodnik.
Kariera się rozwija!!!
Brawo!!
Gratulacje!
Bardzo słaba gala, oglądac dało się dwie, może trzy walki. Szkoda bo orgaznizacyjnie bardzo fajnie to wyglądało. Nie wiem skąd ten „copka” się wziął i kto robi z niego gwiazdę ale poziom sportowy tego pojedynku wyglądał jak najmana z koksem. Może kiedyś trenerzy z halnego załatwią dla tego Pana normalnego przeciwnika, a nie chłopca który nawet gardy nie potrafi trzymać. Powodzenia