Powtórzyć zeszłoroczny wynik

W środowy wieczór na murawę stadionu przy ulicy Kilińskiego 47 wybiegną ekipy Sandecji i Miedzi Legnica. Dla podopiecznych Dominika Nowaka będzie to okazja do rewanżu za zeszłoroczny pojedynek w Legnicy, który zakończył się wygraną „Białoczarnych”.

W ciągu ośmiu dni „Biało-czarni” zagrają łącznie 3 mecze. Pierwszy z nich odbył się w niedzielę w Bielsku-Białej, a rywalem ekipy Tomasza Kafarskiego było miejscowe Podbeskidzie. Po wyrównanym starciu padł remis, 1-1, a gola na wagę jednego punktu dla sądeckiego klubu zdobył Maciej Korzym. Co więcej, niewiele brakowało, by wywieźć trzy „oczka”, ale próba Wiktora Nowaka nie przyniosła oczekiwanego skutku. W niedzielę zaś Sandecja będzie mierzyła się na własnym obiekcie z Łódzkim Klubem Sportowym.

W sobotni wieczór zaś „Miedzianka” mierzyła się na swoim stadionie z warszawską Legią w 9. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Mecz zakończył się wynikiem 1-4, a honorowe trafienie dla klubu z Legnicy zanotował Petteri Forsell. Co więcej, w niedzielę po zmaganiach pucharowych, ekipę gości środowego spotkania czeka niezwykle ciężki wyjazd do Poznania, gdzie podopieczni Dominika Nowaka zmierzą się z miejscowym Lechem.

Obie ekipy zmierzyły się ze sobą również w poprzedniej edycji Pucharu Polski. Wówczas pojedynek odbył się na Stadionie im. Orła Białego, a drużyny były na przeciwnych biegunach – Sandecja była klubem ekstraklasowym, zaś Miedź pierwszoligowym. Górą w tym pojedynku byli prowadzeni wówczas przez Radosława Mroczkowskiego „Biało-czarni”, mimo, że przez niemal całą drugą połowę bliżej awansu byli gospodarze. W końcówce dwa gole zdobył Wojciech Trochim, dzięki czemu sądeczanie mogli pod koniec września mierzyć się z Górnikiem Zabrze.

Oprócz wspomnianego starcia doszło jeszcze do dziesięciu w ramach rozgrywek 1 Ligi. 4 z nich wygrała Miedź, a po 3 zakończyły się wygraną Sandecji lub remisem. Bilans bramkowy również jest na korzyść ekipy z Dolnego Śląska, która strzeliła 17 goli przy straconych 10.

Warto wspomnieć, że w barwach Miedzi w przeszłości grało dwóch naszych piłkarzy, Paweł Kapsa i Szymon Kuźma. Pierwszy gwizdek Sebastiana Krasnego zabrzmi o godzinie 18:00. Spotkanie nie będzie transmitowane w telewizji, dlatego tym bardziej zachęcamy do przybycia na obiekt przy Kilińskiego.

mat. Sandecja