10 lat tańca i śpiewu Zespołu Regionalnego Starosądeczanie. Wywiad z Markiem Ziębą

Zespół Regionalny Starosądeczanie obchodzi w tym roku 10-lecie istnienia. To wielkie wydarzenie. Zespół od 2006 r. kultywuje folklor Lachów Sądeckich­ – jeden z najciekawszych nurtów etnograficznych w Beskidach. Jest to folklor, w którym dominują tańce grupowe, oparte na melodiach walców, sztajerów, polek a także na słynnych krakowiakach sądeckich.

Do tańców przygrywa kapela w składzie: skrzypce prym, skrzypce sekund, klarnet, trąbka oraz kontrabas. „Starosądeczanie” w swym programie mają także tańce Górali Łąckich oraz widowiska słowno-muzyczne np. „U rymorza po jarmaku”, w których przybliżają tradycje, zwyczaje i ginące zawody związane z Sądecczyzną. Zespół nieustannie poszerza swój repertuar.

O tym, jakie nowe wyzwania przed zespołem i czego nauczyli się przez te 10 lat rozmawiamy z kierownikiem Markiem Ziębą.

Info: W tym roku Zespół Regionalny Starosądeczanie obchodzi 10-lecia swojej działalności. Co szczególnego przygotowujecie na ten dzień?

Marek Zięba: 10- lecie naszego zespołu to dla nas szczególny czas. Z tej okazji przygotowaliśmy specjalny występ podczas którego zaprezentujemy przedstawienie dotyczące Andrzejek. Będą wróżby, śpiewy, imieniny oraz oczywiście tańce. Tym razem oprócz tańców lachowskich pokażemy także tańce łąckie.

Od 2012 roku jesteś kierownikiem „Starosądeczan” jak zaczęła się Twoja przygoda z zespołem?

Kiedy w 2012 roku ówczesna Dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari Pani Zagórowska zaproponowała mi objęcie kierownictwa zespołu „Starosądeczanie” z miłą chęcią przyjąłem tę funkcję i sprawuję ją po dzień dzisiejszy. Oczywiście początkowo miałem pewne obawy, czy w dalszym ciągu będą chętni do pracy w zespole. Na szczęście były one zbędne, gdyż do grupy młodych będących już w zespole dołączyło wielu nowych członków oraz dodatkowo utworzyliśmy grupę starostów, która cały czas prężnie się rozwija.

 Ile czasu pochłania praca w zespole?

Praca w zespole to głównie próby, które odbywają się dwa razy w tygodniu i trwają około 2,5 godziny. Oprócz tego zespół często występuje, szczególnie w sezonie letnim. Mamy coraz więcej propozycji występów, do których trzeba się solidnie przygotować. Członkowie zespołu poświęcają swój wolny czas, ponieważ takie występy odbywają się głównie w weekendy. Na szczęście nikomu nie sprawia to problemu, ponieważ wszyscy cieszą się z możliwości pokazania przed publicznością naszego folkloru oraz podchodzą do tego z ogromną pasją i zadowoleniem. W środy ćwiczą starości, w piątki grupa młodych tancerzy. Jednak teraz, przed koncertem jubileuszu 10-lecia pracy jest dużo więcej,  chcemy pokazać się od jak najlepszej strony, dlatego obydwie grupy ćwiczą trzy razy w tygodniu po 2,5 godziny.

Wiadomo, że zespół to duże wydatki. Jesteście finansowani z Urzędu Miasta. Czy to wystarczy?

Pieniądze z Urzędu Miasta to dla nas duża pomoc i najważniejsze jest to, że finansuje on utrzymanie obiektu, w którym odbywają się próby. W 2012 roku utworzyliśmy Starosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kultury i Tradycji „Malowana Skrzynia”, do którego należy większość członków zespołu. Jego głównym celem jest pozyskiwanie środków na działalność zespołu „Starosądeczanie”. Dodatkowe środki pozyskiwaliśmy i nadal pozyskujemy ze składek członkowskich, projektów oraz od sponsorów. Pieniądze pozyskane do tej pory były głównie przeznaczone na zakup strojów. Warto również zaznaczyć, że udział w różnych, zagranicznych festiwalach był opłacany z prywatnych pieniędzy członków zespołu.

Kto przygotowuje choreografie i skąd czerpiecie repertuar?

Za choreografię w naszym zespole odpowiedzialna jest Pani Elżbieta Sroka, która jest naszą instruktorką, choreografem oraz skarbnicą wiedzy na temat folkloru. To ona prowadzi próby, poprawia błędy tancerzy oraz uczy nowych tańców. Za oprawę muzyczną odpowiedzialny jestem ja. Repertuar czerpiemy oczywiście z historii i tradycji naszego regionu.

Jakie sukcesy macie na swoim koncie?

Myślę ,że największym naszym sukcesem jest to, że mamy tak wielką grupę ludzi z pasją którzy chcą poświęcać swój wolny czas na kultywowanie tradycji naszych przodków czyli śpiew, taniec i muzykę, tym samym sprawianie radości ludziom którzy nas oglądają .Każdy występ gdy widzimy reakcję publiczności która nagradza nas brawami jest dla nas największa nagrodą i utwierdza nas ,że to co robimy ma sens . A na sukcesy wymierne czyli na nagrody z przeglądów i festiwali przyjdzie jeszcze czas .

Ile osób liczy zespół i w jakim przedziale wiekowym?

Na obecną chwilę w zespole jest około 80 członków podzielonych na grupy młodszych tancerzy i starostów. Przedział wiekowy jest bardzo szeroki – od 18 do 68 lat.

Trasy koncertowe to z pewnością ogromny plus przynależności do zespołu.

Moja przygoda z zespołami regionalnymi  trwa już ponad 40 lat . W latach 70 wyjazd na własną rękę był dla wielu marzeniem nie do spełnienia . Dzisiaj dużo łatwiej gdzieś pojechać ale mimo wszystko wyjazd z zespołem jest na pewno większą atrakcją. Wszyscy się znamy i jest bardzo wesoło, a atmosfera na takich wyjazdach zwłaszcza tam gdzie odbywają się festiwale jest niesamowita  i przy tej okazji można nawiązać ciekawe kontakty z zespołami z innych krajów . Zawsze staramy się też zwiedzać jakieś ciekawe miejsc , chociaż na to nie zawsze jest czas.

Który z wyjazdów zespołu był dla Ciebie najciekawszy?

Każdy wyjazd jest na swój sposób szczególny i bardzo ciekawy. Najciekawsza była dla mnie wycieczka do Mestii w Gruzji, na którą zostaliśmy zaproszeni przez zespół Lagusheda, który wcześniej gościł u nas w Starym Sączu. Podczas pobytu spędziliśmy wspaniałe chwile z naszymi przyjaciółmi Gruzinami, poznaliśmy ich kulturę, zobaczyliśmy piękne, kaukaskie krajobrazy. Mieliśmy możliwość zaprezentowania swojego repertuaru mieszkańcom, którzy bardzo pozytywnie nas odebrali. Pomiędzy zespołami nawiązała się silna więź.

Jak odbierają Was za granicą i pochwalcie się gdzie już koncertowaliście.

Za granicą publiczność odbiera nas bardzo pozytywnie. Ludziom podobają się nasze barwne stroje, ciekawe tańce i śpiewy, zawsze miło komentują nasze występy. Cieszą się ludową muzyką razem z nami. Podczas 10 lat zespół miał możliwość zaprezentowania się między innymi w Rumunii, Węgrzech, Słowacji, Bułgarii, Irlandii, Gruzji,Czarnogórze, Macedonii, a każdy występ był na swój sposób wyjątkowy.

Najbliższe plany? Gdzie będziecie koncertować?

Najbliższy plan to nasz występ z okazji 10-lecia zespołu, który odbędzie się 19.11.2016r. w Kinie Sokół. Ponownie zaprezentujemy go 11.12.2016r. w tym samym miejscu. Tradycyjnie w Pasterkę będziemy śpiewać góralskie kolędy w Kaplicy Miłosierdzia Bożego w Starym Sączu.

Czy jest prowadzony nabór do zespołu? Jakie trzeba spełnić kryteria, aby zostać członkiem zespołu?

Nabór do zespołu prowadzony jest co roku, każdej jesieni. Aby zostać członkiem zespołu trzeba po prostu lubić tańce i śpiewy regionalne oraz mieć chęci do ćwiczeń.

Uważasz, że kultura regionalna i szeroko pojęty regionalizm jest odpowiednio promowany?

W moim odczuciu w mediach kultura regionalna jest mało promowana. Bardzo rzadko regionalne zespoły występują w radio czy telewizji, co nie daje im wystarczających szans do wypromowania się. A tutaj trzeba zaznaczyć, że na naszym terenie istnieje kilkadziesiąt zespołów regionalnych.

Czego nauczyliście się przez te 10 lat?

Przez te 10 lat nauczyliśmy się głównie pracy zespołowej. Zespół to tak jak drużyna piłkarska każdy ma swoje wyznaczone zadanie. Obowiązek uczestnictwa w próbach i występach traktujemy bardzo poważnie. Nasi członkowie przychodząc do zespołu niejednokrotnie uczyli się od podstaw tańca i śpiewu, ale wytężona praca i upór dają w rezultacie  pozytywne efekty. Dzisiaj na scenie możemy już występować  z kilkoma widowiskami, które trwają nawet do półtorej godziny.

I czego możemy Wam życzyć?

Sukcesów oraz wytrwałości w dążeniu do spełnienia naszych zamierzeń.

Tego Wam życzymy! I do zobaczenia na koncercie z okazji zacnego Jubileuszu!

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco: Starosądeckie.info 

kontakt@starosadeckie.info