Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Po 8 latach batalii rodzice Kacpra wygrali ze szpitalem. Otrzyma rentę!
„Oto największa zmiana jaka nastąpiła w moim życiu…WYGRAŁEM…Wygrałem ze szpitalem-machina z którą ciężko wygrać a jednak …Trwało to prawie 8 lat tułania się po rożnych instytucjach ,prokuraturach i sądach ale mam w raczkach wyrok prawomocny” -czytamy na oficjalnej stronie Kacperka Nosala.
Po kilku latach sądowych batalii państwo Nosalowie udowodnili, że za niepełnosprawność ich syna odpowiada szpital, w którym przyszedł on na świat. Wywalczyli dla syna odszkodowanie w wysokości 800 tysięcy złotych. Szpital Specjalistyczny w Nowym Sączu musi dziecku wypłacać comiesięczną rentę w wysokości 4 tys. 400 zł.
8-letni Kacper Nosal z Nawojowej ma czterokończynowe porażenie mózgowe z czterokończynowym niedowładem spastycznym, małogłowie, padaczkę. Nie siedzi, nie mówi. Bez pomocy swoich rodziców nie funkcjonuje i nigdy nie będzie funkcjonował. To efekt komplikacji przy porodzie w nowosądeckim szpitalu. Kluczowym dla rozwoju dramatu był brak przy rodzącej pielęgniarki neonatologicznej a gdy o godzinie 22.30 odeszły jej zielone wody płodowe, nikt się tym nie przejął i nie podłączył KTG, które stało przy łóżku.
–Nie jest nam łatwo i nigdy nie będzie ale cały czas podkreślamy ze Kacper jest całym Naszym światem i chcemy mu dać to co najlepsze –mówi mama Kacpra, pani Monika Nosal –chcemy pokazać mu chociaż trochę świata a nie tylko 4 ściany. Chcemy dać choc trochę tego co zostało mu odebrane przez personel szpitala już w pierwszych minutach swojego życia. Jest nam trudno bo nie zostało powiedziane słowo „przepraszam” jak i na sali sądowej jak i po wyroku no i pewnie nigdy nie zostanie powiedziane. Odebrano nie tylko Kacprowi szanse na życie ale i nam jako rodzica. Znajda się pewnie tacy którzy będą nam ” zazdrościć ” wygranej jednak takie osoby zapraszam do nas na chociaż jeden dzień aby pobyć z Kacprem.
Zasądzone zadośćuczynienie ułatwi rodzinie Kacpra codzienne funkcjonowanie i zapewni dziecku kosztowną rehabilitację.
arch. Kacper Nosal/Facebook
Komentarze
Komentarze (5)
Możliwość komentowania wyłączona.
Życzę dużo zdrowia i siły dla rodziców. Przykre jest to, że dziecko mogło być zdrowe ,tylko wina człowieka.
Wytrwałości i pomimo wszystko uśmiechu na codzień. A zawiść była i będzie szkoda marnować pozytywnej energii na takich ludzi.
Bardzo dobrze że Państwo walczyliście i się udało moj syn też dzięki szpitalowi w Sączu jest niepełnosprawny. Ma czterokonczynowe porażenie dziecięce i padaczkę ?.Życzę dużo sił i wytrwałości.
Zazdrośnikami nie ma się co przejmować, najważniejsze, ze się udało. Cudownie zajmujecie się Państwo synem, a dzięki wygranej w sądzie Kacper ma na pewno jeszcze większe szanse na to co mu się od życia należy. Zdrowia, wytrwałości dla rodziców, by długie lata mogli Państwo pomagać wspaniałemu dziecku.
8 lat chodzenia po sądach…w jaki kraju my żyjemy?!