Kultura, Wydarzenia, Z ostatniej chwili
„Autografy” Andrzeja Ramsa i Jerzego Cebuli
Dwóch wspaniałych sądeckich fotografów – Jerzy Cebula i Andrzej Rams – przez dwie dekady fotografowało spektakle i próby w ramach Jesiennego Festiwalu Teatralnego. Z okazji jubileuszu przygotowali wystawę pod tytułem „Autografy”. Dzisiaj odbył się wernisaż. Wystawa prezentowana będzie do 30 listopada w Galerii Teatralne w holu Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Restauracji „Ratuszowej”.
Robienie zdjęć podczas spektaklu to niełatwa sztuka. Artystom nie wolno przeszkadzać.
– Fotograf musi być niewidoczny zarówno dla aktorów, jak i dla publiczności – podkreśla Andrzej Rams.
Jest absolwentem Akademii Pedagogicznej w Krakowie na Wydziale Nauk Społecznych oraz Otwartego Studium Fotografii na Wydziale Historii Architektury Odnowy i Konserwacji Zabytków Politechniki Krakowskiej. Uczeń między innymi prof. Zbigniewa Łagockiego. Jest jednym z pomysłodawców i Festiwalu Fotografii „Widzi Się” w Starym i Nowym Sączu.
Andrzej Rams, nim przystąpi do pracy podczas spektaklu, czyta sztukę, poznaje zamysł reżysera i aktorów, czyta recenzję. Efekt jego pracy to fotoreportaż.
– Interesuje mnie nie sam aktor, jako człowiek, ale postać przez niego kreowana. To profesjonalista, który wciela się w daną postać. Na zdjęciach są postacie teatralne, a nie aktorzy. Atmosferę tworzą światła, dekoracje, charakteryzacja –mówi Rams. – Chcę pokazać publiczności całokształt mojej pracy związanej z teatrem i pół mojego życia, które związałem z fotografią. Pokochałem to, jest w tym trochę mnie. Mojej wizji teatru i fotografii -dodaje artysta.
Pomysłodawcą wystawy jest Jerzy Cebula, fotoreporter związany z sądeckimi mediami. Zajmuje się głównie fotografowaniem sportu, ale również sztuki – przede wszystkim jazzu i teatru. Na koncie ma wiele wystaw fotograficznych. Wydał kilka albumów. Jest kolekcjonerem autografów artystów.
Festiwalowi Teatralnemu towarzyszy od początku. W ciągu 20 lat zrobił 20 tysięcy fotografii. Z rozrzewnieniem patrzył na najstarsze negatywy, na których jest jedna z jego ulubionych aktorek – Irena Kwiatkowska. Najlepiej fotografowało mu się rodzinę aktorską Jana, Marię i Błażeja Peszków, którzy nawet poprosili go o zgranie zdjęć na płytę. Oczywiście w zamian obdarowali autografami.
– Pomysł jest taki, żeby artyści podpisywali wiszące w galerii fotografie po spektaklach. Będzie to rodzaj happeningu, bo będą wchodzić na drabinę, żeby dać autograf – mówi Jerzy Cebula. Stąd tytuł „Autografy”.
Wystawa prezentowana będzie od 2 października 2016 r. do 30 listopada w Galerii Teatralne w holu Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Restauracji „Ratuszowej”.
fot. Beata Nobilec
Komentarze
Komentarze (3)
Możliwość komentowania wyłączona.
Gratuluję panom serdecznie. Na wystawę się wybiorę.
Wspaniała wystawa 🙂 nie tylko dla miłośników fotografii.
Foty z pasją !