Info z urzędu, Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Bezalkoholowe kąpielisko „Stawy” w Starym Sączu
Bezpieczeństwo – to główny powód, dla którego starosądeccy radni przegłosowali dzisiaj uchwałę wprowadzającą zakaz spożywania alkoholu na kąpielisku „Stawy” w Starym Sączu.
Wiele argumentów przemawiało za uchwaleniem tego zakazu. Alkohol zmienia zachowanie pijących. W nadmiarze powoduje zachowania, które generują rozmaite problemy. Przede wszystkim kąpiel po pijanemu może skończyć się utonięciem. Ostatnie upalne weekendy pokazały, że ten problem dotyczy także kąpieliska „Stawy”.
Do tej pory miasto zezwalało „plażowiczom” na spożywanie alkoholu, jednak już w tym sezonie prawo zostało zmienione. Zgodnie z uchwałą spożywanie napojów wyskokowych zostanie całkowicie zakazane. Alkohol będzie można spożywać tylko w wyznaczonych do tego miejscach.
Czy to rozwiąże problem? Wszak piwo będziemy mogli kupić zaledwie kilka metrów od kąpieliska:
–Będzie można sprzedawać piwo w ogródku, ale będzie zakaz wnoszenia alkoholu na kąpielisko -powiedział nam wiceburmistrz Kazimierz Gizicki.
– To jakiś absurd -uważa pan Jan, spacerujący nad Stawami –przecież jak taki delikwent będzie chciał się napić to wystarczy kilka kroków i już ma wszystko na tacy. Zakaz powinien obowiązywać na całym terenie.Wtedy miałby sens.
Rada nie wyklucza, że przyszłym sezonie kąpielowym zakaz zostanie rozszerzony i obejmie także ogródki. Czas pokaże…
Jak powiedzieli nam ratownicy sądeckiego WOPR największym problemem jest własnie alkohol i młodzi ludzie, którzy po spożyciu wskakują do wody.
–Niestety nie mamy na to większego wpływu i narzędzi do egzekwowania tych wykroczeń. Alkohol to poważny problem nad wodą-powiedział naszej redakcji prezes sądeckiego WOPR Dariusz Gerhardt.
Choć głównym zadaniem ratowników jest czuwanie nad bezpieczeństwem kąpiących się, to oczywiście reagują oni również w przypadku zgłoszenia osoby będącej pod wpływem alkoholu.Jednak w sytuacji , gdy na kąpielisku znajdują się blisko 2 tysiące plażowiczów, aby móc w pełni egzekwować zakazu spożywania alkoholu, koniecznym byłoby zatrudnienie dodatkowych osób, które w tym celu patrolowałyby kąpielisko.
Na szczęście, problem ma zostać częściowo rozwiązany. Uchwała, którą dzisiaj przegłosowali radni, zobowiązuje starosądecką policję do częstszych i systematycznych kontroli obiektu i egzekwowania przepisów.
To teoria. A jak będzie w praktyce? Czas pokaże…
…..z pewnością zmiana świadomości mieszkańców i turystów wymaga czasu!
Pamiętaj! Piłeś nie płyń! Każdy jest wolnym obywatelem, ale może warto też pamiętać, iż ‘strzeżonego Pan Bóg strzeże’. Nie wszystkim bowiem wystarcza wyobraźni i zdrowego rozsądku.
Zakaz picia alkoholu na starosądeckich Stawach zacznie obowiązywać za dwa tygodnie. Po tym czasie jeśli ktoś spróbuje wnieść napoje wyskokowe lub będzie pod ich wpływem zostanie wyproszony z terenu kąpieliska.
Komentarze
Komentarze (9)
Możliwość komentowania wyłączona.
Hehe ale w ogrodku piwko mozna czyli powo przyniesiono z domu kupione w sklepie bez marzy ajenta ogrodka powoduje stan upojenia alkoholowego a piwko wipite w ogrodku pare metrow od kapieliska nie. No coz pytanie kim jest ajent czy dzierzawca ogrodka nasuwa sie samo jak rowniez jakie ma koneksje z ustawodawca.
Haha no to nieźle. Za rok pewnie zakaz kąpieli bo jest niebezpieczna. Brawo radni!
Hehe „wychowanie w trzeźwości” ale biznes ważniejszy.
Tak samo w szkole. Ogólnie zakazy chipsów, napojów, batoników ale automat stoi a jaka tam marża to hoho.
W szkołach to samo. Niby wychowują dzieci ale co trochę jest tylko wlepianie dzieciom reklam ulotek, „niby nieobowiązkowych zdjęć” ale jak przyniosą do domu to co się powie dziecku że się nie kupi?
Troska o obywatela.
Są równi i równiejsi.
Czytać ze zrozumieniem!!! Piwko można kupić w sklepie wypić z umiarem w samochodziku i po problemie .Zabawa polega na tym żeby nikt ostentacyjnie nie przynosił skrzynki browca i nie wrzucił do stawu przy kąpielisku na oczach dzieci i młodzieży, a potem przetaczał się co chwilę po buteleczkę w celu zaspokojenia pragnienia !!!A o skakaniu do wody po lekkiej transfuzji nie wspomnę!!!!!!!!!!!
Nie, nie kolego…Nie ściemniaj i nie manipuluj…Chodzi dokładnie o to o czym napisał XXX…Kilkunastu Panów próbuje zawłaszczyć gminę i nasze wspólne dobro dla własnych interesów…Wspomnicie moje słowa, ale za jakiś czas okaże się że lepiej było na stawach za dawnych czasów. Bez dotacji, UE, zakazów i nakazów. Ale przyjdą wybory więc pamiętajcie o tych „biznesmenach” którzy mieli służyć społeczeństwu, a wykorzystują społeczeństwo jak dojną krowę!!!!
Ludzie z natury są leniwi, więc gdy przyjdzie jakiemuś osobnikowi chęć się piwo, to zrezygnuje z wędrówki do ogródka – za daleko. A tak w ogóle to XYZ ma rację. Kultury u ludzi trzeba wymagać, ew. uczyć.
To tylko po to żeby te ogródki zarabialy więcej bo czym sie różni czlowiekktory opije sie w ogródku od tego który opije sie wniesionym alkoholem. Dla mnie to bez sensu … . Ciekawe dlaczego zakaz akurat nie obowiązuje ogródków ? Czyżby kryla sie za tym jakaś korupcja ? Kto wie … . Idiotyczny zakaz bo osobiście lubię sobie wypic piwko podczas planowania (i pewnie nie tylko ja) a jako ze jestem Polakiem to nie lubię za nie płacić 200 % więcej.
Taaa…. Zróbmy wszędzie możliwość taniego picia. I może jeszcze obowiązkowy przydział, jak za niemca. A później będziemy się dziwić, co tylu kretynów się narodziło – efekt planowania przy piwku.
i po piwku.