Wydarzenia
Dlaczego w kinie nie grają premier?
Dlaczego w starosądeckim kinie nie grają premier? To pytanie krąży po Starym Sączu od dawna. Jak to jest? Sąsiedzi mają a my nie!
Zapytaliśmy Dyrektora Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari w Starym Sączu, dlaczego Kino Sokół nie spełnia swojej podstawowej funkcji? Dlaczego kino, jako miejsce seansów premier kuleje?!
–Jak ktoś kiedyś remontował nasze kino to nie wiem dlaczego, nie pomyślał że istnieje technologia cyfrowa. I niestety kino nie zostało wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt. Konsekwencje tego widać. My tak naprawdę gramy rzeczy z DVD czy Blu-Raya podczas gdy premiery nie grane są na tych nośnikach. Jest to świadoma polityka dystrybutorów. W pierwszej kolejności premiery dostają kina, które zainwestowały duże pieniądze w bardzo dobry sprzęt. Notabene ta technologia w ciągu kilku lat znów ma się zmienić. Więc inwestowanie teraz w najnowocześniejszy sprzęt mijałoby się z celem. Tym bardziej, że niedaleko mamy wielkie kompleksy 3D. Nie możemy konkurować. Gdybym teraz zainwestował w kino to mógłbym spokojnie zamknąć Centrum Kultury i Sztuki i przez rok niczym się nie zajmować. Żaden z festiwali nie wyglądałby tak jak obecnie. Dlatego też postawiliśmy na Dyskusyjny Klub Filmowy. My w DKF możemy grać rzeczy, które są już wydane na różnych nośnikach, ale z drugiej strony nie oszukujmy się -wśród tych nowości wartościowy jest film co czwarty, co piąty. Większość z nich to nie są genialne filmy. To są filmy o których się mówi bo własnie zostały wyprodukowane. My w DKF możemy grać rzeczy tak naprawdę najlepsze i wybitne. Jest szansa rozwijać tutaj kino niszowe, artystyczne, europejskie z krajów egzotycznych, dokumentalne itp. Dużą wartością jest to że nie odwołujemy spektakli. Nieważne czy będzie pełna sala widzów, czy 2 osoby. Seans zawsze się odbędzie. Kolejnym plusem jest to że każdy z nas może poprowadzić DKF i stworzyć listę filmów, które zagramy.
Tak obecnie wygląda DKF, który gra Kino Sokół:
Korzystając z okazji drążymy dalej:) Program kulturalny Starego Sącza jest coraz bogatszy. Mamy Festiwal Muzyki Dawnej, Jarmark Rzemiosła,Festiwal Podróży i Przygody Bonawentura, Pannonica w Barcicach oraz szereg innych mniejszych imprez. Czego jeszcze brakuje starosądeckiej kulturze?
–Istnieje pewna bariera pojemnościowa. To jest małe miasto i tu nie wszystkie pomysły się sprawdzą. Nas ratuje przy wielu przedsięwzięciach obecność naszego sąsiada- Nowego Sącza. Na pewno muzyka staje się naszą marką. Tych koncertów jest dużo. Teraz jest mała przerwa, ale to wynika z koncertów które odbywają się w Krynicy Zdroju. Nie jesteśmy w stanie się przebić, zwłaszcza, że oni wydali ogromne pieniądze na 16 koncertów. Porównywalnie to tyle co nasz całoroczny budżet na organizowanie imprez w Starym Sączu.
Aczkolwiek to u nas odbędzie się Jubileuszowy Koncert Raz Dwa Trzy, z okazji 25-lecia działalności zespołu. Działamy też z teatrem. Chodzą takie głosy, że ludzie chcieliby duże wydarzenia operowe, jednak uważam że jest to duża przesada. Jesteśmy 9 tysięcznym miastem. Opera nie wszędzie się sprawdza. Mamy też ograniczenia budżetowe. Robimy 3 festiwale z czego Festiwal Muzyki Dawnej i Pannonica pochłaniają praktycznie cały budżet. Poszerzymy na pewno działalność, jeśli odremontujemy budynek Rynek 5. Będzie tam szansa robienia wielu rzeczy niewymagających dużego nakładu finansowego. Zrobimy małą sale kameralną, na 30-40 osób , gdzie będą odbywać się spotkania autorskie i kameralne koncerty dla wąskiego grona. Remont uda się przeprowadzić jak będą dofinansowania unijne, może 2016-2017 roku.Mam jeszcze kilka pomysłów, ale o tym innym razem:) Dopiero kiełkują….
Dziękuję za rozmowę:)
Pamiętajcie, w zakładce KINO na naszej stronie znajdziecie wszystkie wydarzenia z naszego miasta. Seanse filmowe, teatralne i inne wydarzenia kulturalne, które są aktualizowane na bieżąco! Śledźcie nas…
Komentarze
Komentarze (3)
Możliwość komentowania wyłączona.
Szkoda. Sądzę, że jeżeli kino byłoby wyposażone w nowoczesna technologie, a seanse w 3d byłyby na porządku dziennym to zainteresowanie znalazłoby się nie tylko wśród samych mieszkańców miasta Starego Sącza, ale i sąsiadujących z nim wsi. Fakt, iż dobrze stojące kino byłoby w naszym miasteczku, zdecydowanie ucieszyłby, chociaż dlatego iż nie trzeba by wybierać się do Nowego Sącza. Oczywiście kino musiałoby spełniać standardy współczesnych kin z większych miast, technologia idzie do przodu to i wymagania użytkowników są większe 😉
I bardzo dobrze. Multipleksy sa w Nowym i nie ma problemów się tam wybrac, a kino studyjne w naszym miasteczku było by cudowne 🙂 Stawiać na jakośc a nie efekciarstwo. Szkoda że technologia nie pozwala na wszystko ale ciesze się że niekoniecznie blockbustery tu lecą. Większy nacisk na niszowe perełki filmowe. Kina studyjne najlepsze!
„Notabene ta technologia w ciągu kilku lat znów ma się zmienić”
Tym sposobem to można iść tylko do tyłu