Wydarzenia
Dzieci z 1000-lecia doczekały się swojego placu zabaw
Z mini placu zabaw na osiedlu 1000-lecia w Starym Sączu cieszą się wszyscy. Mieszkańcy bloków i przewodnicząca Osiedla Anetta Majda, która dopięła swego. Dzieci, bo mają gdzie się bawić. I władze miasta, bo jak mówi burmistrz, cieszą się dzieci.
Plac zabaw kosztował 40 tysięcy złotych i powstał bardzo szybko, choć jego realizacja rodziła się w bólu. Ale najważniejsze, że kiedyś niemożliwe, stało się faktem. Pomysł budowy placu zabaw w tej okolicy pojawił się już kilka lat temu. Wszystko jednak szło opornie. Na czele grupy pomysłodawców stanęła Anetta Majda przewodnicząca Osiedla –wychodziłam u włodarzy ten plac zabaw -dodaje z uśmiechem na twarzy –Na takie chwile warto było czekać. Radość dzieci trudno zmierzyć.
Mieszkańcy i dzieci mają powód dumy. Wszyscy się cieszą, a nie ma nic piękniejszego niż uśmiech dziecka. Mini plac zabaw nie zachwyca swoją wielkością, ale JEST! Urządzania są bezpieczne i powinny długo służyć dzieciom. A dla rodziców to po prostu wygoda. Wszystko można kontrolować nawet patrząc z okna. A kontrola oznacza bezpieczeństwo. – Do tej pory dzieci chodziły na inny plac zabaw. To był problem, bo samych dzieci nie można puścić – mówi mieszkanka Osiedla – Teraz jest blisko, można wyjść z dzieckiem, posiedzieć na ławce, odpocząć.
Gwarancja urządzeń sięga kilka lat. Ale postawa mieszkańców i przewodniczącej może o wiele dłużej stanowić zachętę dla innych osiedli.
Komentarze
Komentarze (11)
Możliwość komentowania wyłączona.
Oby tylko posłużył dłużej niż ten w Łącku, gdzie liny stalowe są pocięte, z mocowań wystają śruby, huśtawki zniszczone, wszędzie szkło i niedopałki, na ławeczkach alkohol i papierosy, a wszystko pod okiem kamer.
Powodzenia
Super choć nie jestem mieszkańcem osiedla to pewnie nie raz skorzystam z moim dzieckiem z tego placu 🙂 Do tej pory chodziliśmy gdzie indziej ale to co zastałam po zimie to się w głowie nie mieści wyłamane przęsła ogrodzenia w podłożu placu dziury wszędzie smród papierochów i jak iść z dzieckiem na taki plac ?? a przecież niby zamykany na klucz przez panią z urzędu . Wniosek taki że wszystko w tym mieście jest robione na chwilę. !!!
to kto tak zepsuł? mieszkańcy nikt inny 😉
wyłamane przęsła ogrodzenia w podłożu placu dziury wszędzie smród papierochów – kto to zrobił chyba nie krasnoludki tylko sami mieszkańcy. Tragedia coś zrobić to tylko dewastacja
Tylko pałować takich wandali. Policja się ich chyba boi więc robią co chcą 😉
Tak mieszkańcy! Szczególnie lubiący spożywać wszelakie środki psychoaktywne… Nie wiem, czy wspominają dziecięce lata, czy braki w miłości rodzicielskiej. Szczególnie takie miejsca są zdewastowane przez” starszą młodzież”, a pamiętajmy zbliżają się wakacje …. Chyba jakieś straże i patrole obywatelskie trzeba będzie uruchomić, bo na policję chyba nie.. Pozdrawiam 🙂
A nie będzie dzieciom przeszkadzał szum wentylatorów z pobliskiego SOKOŁA? Pytam, czy zostały wykonane odpowiednie pomiary? Na koszt mieszkańców osiedla oczywiście!
Nie na koszt mieszkańców osiedla! Tylko na koszt tych ludzi ( bo nie tylko z osiedla ludzie tu z dziecmi przychodzić jak widać) którzy będą przychodzić tam z dziećmi !;)
Plac extra!!! Brawo. Dzieciaki mieli gdzie spedzac spedzacs.
Tylko ta buda mi w okolicy placu nie pasuje…..
Pan Dyrektor tak bardzo martwi się o dzieci? 🙂
A Pan Dyrektor az tak się martwi o dzieci? 😀