Wydarzenia
Fontanna na starosądeckim Rynku?
30 marca br. zakończył się nabór pomysłów do pierwszej edycji budżetu obywatelskiego. Zostało nadesłanych 53 propozycji. 31 z nich przeszło wstępną weryfikację a pozostałe 'okiem urzędników’ nie spełniało warunków.
Jedną z takich propozycji była fontanna na starosądeckiem Rynku. Pomysłodawca opracował projekt artystyczny który zakładał budowę fontanny w formie spotkania Marysieńki i Sobieskiego w Starym Sączu. Dodatkowo światło i dźwięk miały umilić czas i cieszyć oko mieszkańców oraz turystów. Niestety projekt nie może zostać zrealizowany.
Projekt odrzucono ze względu na jego niezgodność z obowiązującym planem przestrzennego zagospodarowania.
Obowiązująca Uchwała Rady Miejskiej nr XXII/280/08 z dnia 21 kwietnia 2008 roku zawiera zapisy dotyczące terenu Rynku i ulic ograniczonego pierzejami rynkowymi o treści:-„Obowiązuje zakaz wprowadzania w obrębie Rynku trwałych obiektów i nadziemnych urządzeń infrastruktury technicznej, za wyjątkiem oświetlenia ulicznego i hydrantów„,- „Dopuszcza się realizację malej architektury typu: ławki, kosze na śmieci, oświetlenie, tablice informujące o zabytkach, z obowiązkiem zastosowania jednorodnych stylistycznie form oraz ich akceptacji przez służby konserwatorskie„.
Projekt budowy fontanny w Rynku był rozpatrywany w okresie przygotowań do jego przebudowy, jednakże spotkał się z jednoznacznie negatywną opinią służb konserwatorskich, a także największych małopolskich autorytetów w dziedzinie ochrony zabytków -uzasadnia Urząd Gminy.
Fontanny na Starosądeckim Rynku nie będzie! Pozostaje nam w ciepłe dni szukać „ukojenia” w pobliskim parku, gdzie taka fontanna jest!
fot. MR
Komentarze
Komentarze (8)
Możliwość komentowania wyłączona.
Zmienić plan przestrzennego zagospodarowania, bo to fajny pomysł, na którym skorzystają mieszkańcy i turyści.
nie zmienisz planu zagospodarowania przestrzennego, ponieważ cały rynek oraz jego okolice podlegają pod konserwatora zabytków. Zwykle to tu jest największy problem
No i bardzo dobrze! Jest już fontanna im. „prawie świętego maryjana z barcic” w parku koło. Była muzyczka, były światła, a dziś zwykły śmietnik i syfiarnia. Muzyczka mieszkającym w pobliżu księżom przeszkadzała, światełka i tańczące „fontannowe wytryski” nie wiadomo komu. Dziś lumpom i jedno i drugie ni szkodzi, zwłaszcza w ochłodzie leśnym dzbanem. Policja tam nie zagląda. Po co po mordzie dostać. Woli mandaty po kantorem rozdawać.
Oto stary sącz!
Przy tej okazji zachaczę o przystanki. Od ilu już lat ciągnie się sprawa przystanków. Najpierw nie można było bo rynek za pieniądze unijne i trwałość projektu, potem ważniejsze sprawy następnie uchwałą rady gminy zabraniające budowy czegokolwiek na rynku, a my jak marzliśmy i mokliśmy tak marzniemy i mokniemy. Popatrzcie na te tabuny młodzieży. Trzeba żeby urzędnicy z burmistrzem na czele przez miesiąc w zimie czy jesieni podojeżdzali środkami komunikacji zbiorowej to może wtedy dałoby się przystanki zbudować. Może i taka wiata przystankowa zle wygląda, ale to ludzie są dla miasta czy miasto dla ludzi?
W tym roku będą zamontowane wiaty na przystankach.Tak więc proszę o cierpliwość
A czy ulice w S.S. ktoś posprząta ?
A co się dzieje na Szałasie. ???. Może redakcja o tym napisze !!!
Służby konserwatorskie owszem sa potrzebne, ale przecież przed stuleciami miasto tak nie wyglądało, są takie zmiany, które trudno zaakceptować mieszkańcom i turystom, a konserwator zgodził się, mam na myśli np okropnie przerobione zródełko Sw Kingi, zupełnie nie pasujące do tego miejsca, czy Las Vegas na ul. Daszyńskiego. Poza tym Stary Sącz to żywe miasto i nie może być skansenem.
Proszę zobaczyć jak wyglądają ulice wokół Rynku w Krakowie , nowoczesne witryny itp, nie wspomnę o Paryżu , gdzie nowoczesność sąsiaduje z zabytkami, tak jest na całym swiecie.