Wydarzenia
Kradną i sprzedają rośliny ze starosądeckich skwerów!
Miejskie kwietniki, skwery i donice stały się miejscem zaopatrzenia dla złodziei. Z klombów dziesiątkami znikają rośliny.
-W ostatnim czasie nasiliły się kradzieże. Szczególnie jest to widoczne przy ul. Mickiewicza obok kościoła św. Elżbiety, gdzie w tym tygodniu skradziono 25 krzewów o łącznej wartości 900 zł. Z nieoficjalnych informacji, które do nas dotarły wynika, że kradzieżami zajmują się amatorzy taniego trunku, którzy sprzedają skradzione rośliny na Rynku w Starym Sączu –mówi Tadeusz Pasiut z Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Starym Sączu.
Złodzieje nie boją się nikogo. W biały dzień zrywają kwiaty, nie zważając ani na przechodniów, ani na przejeżdżające samochody. Później sprzedają je za grosze.
Sprawą zajęła się już Policja.
Pracownicy apelują do mieszkańców, aby nie kupowali krzewów z niepewnego źródła w tym także kwiatów typu: begonie, pelargonie, smagliczki, ipomea, lobelie, tj. tych gatunków, które są sadzone na rabatach miejskich i w drewnianych donicach.
–Mamy nadzieję, że to zniechęci złodziei -mówią pracownicy MZGK.
–Trzykrotnie w tym roku uzupełnialiśmy ubytki po skradzionych kwiatach w drewnianych donicach i niestety kradzieże oraz akty dewastacji nadal nie ustają -mówi naszemu portalowi Tadeusz Pasiut z MZGK.
To tak, jakbyśmy sami siebie okradali, bo przecież te kwiaty czy krzewy zostały kupione z pieniędzy podatników. Mają cieszyć oczy, a nie dawać komuś zarobek. Mamy w mieście tyle pięknych miejsc. Niestety, jak widać nie wszyscy potrafią to docenić. Jedni chwalą, drudzy kradną, a wandale niszczą. Dlatego reagujmy, dbając o nasze wspólne dobro.
Komentarze
Komentarze (5)
Możliwość komentowania wyłączona.
Co w tym czasie robi milicja?
Milicja wystawia kolejny mandat choremu człowiekowi pod sklepem na Słonecznym,
wyrabiając w ten prosty sposób miesięczną normę. Panowie, weźcie się w końcu do roboty!!! Gdzie te piesze patrole, gdzie monitoring (notabene niemałe pieniądze kosztujący…)
I gdzie uczciwość mieszkańców kupujących te rośliny (bo nie wierzę że kupujący nie wiedzą skąd one pochodzą…) Wstyd!!!
ale jaki monitoring. Przecież w mieście nie ma żadnego monitoringu podpiętego pod policję. To są tylko kamery urzędu i czasem pewnie ktoś tam popatrzy. A policja nie ma wjazdu na te kamery. A szkoda.
Bo nasze pieniądze z podatków idą na marne.
Krzewy sprzedaje komandos – od miesiaca nosi je w duzych workach na smieci – prosze o trudniejszy zestaw pytań!
pewnie sam burmistrz kupuje od nich
Co się ludzie dziwicie chłopu pić się chce … A teraz na poważnie. Monitoring – żenada, Policja – jeszcze gorsza żenada !!! Wiecie gdzie oni są na Źródlanej i tylko tam, chyba, że jak już ktoś to napisał w komentarzach do jakiegoś artykułu trzeba wystawić mandat za złe parkowanie to są !!! Piesze patrole – przecież by ich nogi bolały a i nie mają psa a przynajmniej jeden musi być szkolony !!! Paskudnie żartuję z Panów Policjantów ale z kim by się nie rozmawiało i wejdzie się na temat Policji Starosądeckiej to u każdego wywołuje to gromki śmiech na twarzy !!! Nic dodać nic ująć !!!