Wydarzenia
„Nie zgadzam się tymi pomówieniami”- pisze Marek Sekuła
W związku z licznymi komentarzami, które pojawiły się pod artykułem Osiedle Słoneczne wybierze Radnego. Beata Wenecka-Lipka złożyła mandat! do naszej Redakcji wpłynęło oficjalne stanowisko byłego Radnego Marka Sekuły, który nie zgadza się z opiniami anonimowych komentatorów, co do Jego osoby, podczas gdy pełnił jeszcze stanowisko Radnego Rady Miejskiej.
Cytujemy:
„Szanowni Państwo na stronach Starosądeckie.info pojawiła się informacja, że radna Pani Beata Lipka zrezygnowała ze stanowiska i złożyła mandat. Pod artykułem umieszczone zostały liczne komentarze. W związku z tym, że część z nich nawiązuje do mojej osoby postanowiłem wyjaśnić kilka kwestii.
Kiedy kandydowałem do Rady Miasta w 2010r. zadeklarowałem, że będę zabiegał o:
- przebudowę budynku Przedszkola przy ul. Podegrodzkiej
- budowę placu zabaw na oś. Słonecznym
O pozostałych nie wspominam, gdyż inne zadania nie dotyczyły bezpośrednio naszego osiedla.
Myślę, że wywiązałem się ze złożonych deklaracji.
Ci, którzy zarzucają mi, że nie miałem w tym swego udziału chyba zbyt pochopnie wygłaszają swą opinię. Plan budżetu oczywiście powstaje wcześniej niż inwestycje, ale ktoś musi o to zabiegać, aby ów plan uwzględniał takie a nie inne przedsięwzięcia. Później jeszcze trzeba pilnować, aby nie zostały w nim dokonane przesunięcia, bo i takowe się zdarzają.
Na rzecz osiedla działam od 2002r. Nie twierdzę, że wszystko co zostało zrobione jest tylko i wyłącznie moja zasługą. I nigdy tak nie twierdziłem. Jest to efekt działania wielu osób. Ktoś miał pomysł, ktoś inny zaplanował jak go zrealizować a jeszcze inni oddali swój głos poparcia.
Żadna inwestycja nie jest zasługą jednostki. Realizacja każdego przedsięwzięcia na terenie miasta jest wynikiem pracy zespołowej. Ważne jest, aby do swych pomysłów umieć przekonać innych, którzy będą mogli je poprzeć. Ważne jest, aby wiedzieć komu te pomysły przedstawić, aby mogły zostać zrealizowane. Myślę, że pod tym względem byłem skuteczny…
Nie zaprzeczam, że funkcja radnego była dla mnie zaszczytem. Praca, którą wykonywałem na rzecz „naszej małej Ojczyzny” dawała mi dużo satysfakcji. Wiem, że polityka rządzi się swoimi prawami. Nigdy nie jest tak, że wszyscy będą zadowoleni. Zawsze głośniej krzyczą ci mniej zadowoleni… Jednak, ktoś kto chce coś zrobić musi być konsekwentny w działaniu.
Osobom, które zastanawiają się czy będę kandydował do Rady Miejskiej, nie odpowiem ani tak, ani nie. Obecna sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem… Jeśli, padnie propozycja, abym kandydował z pewnością rozważę taką ewentualność”
Publikacja ukazała się na prośbę byłego Radnego Marka Sekuły
fot. arch/ posiedzenie Rady Miejskiej 2015
Komentarze
Komentarze (21)
Możliwość komentowania wyłączona.
Brawo panie Marku.
ha ha
Naczelny lanser Bryjowa jest w formie. Uderz w stół…
żałosna żenada i cytując klasyka dziękuję za wypowiedź
Będziesz sie w piekle smażył nierobie
jak tu zacząć po pierwsze za Pana kadencji jako radny jedynie zakończono projekt jako przebudowa przedszkola łatwo to sprawdzić na stronie urzędu są publikowane protokoły z posiedzeń rady miejskiej
czyli fakty przebudowa przedszkola była dawnym problemem gminy bo każdy wie że był to tymczasowy budynek, który istniał 30 lat ! całe prace projektowe i uchwały podjęte były za czasów rady kadencji 2006 -2010 którzy powinni się odezwać ! nie miał Pan żadnego wpływu na te decyzje chyba ? między innymi na LXIII/10 posiedzeniu rady miejskiej podjęto uchwałę o zaciągnięciu zobowiązania na pokrycie przebudowy przedszkola !
a jakim Pan był radnym to zapraszam droga redakcjo do przeanalizowania protokołów i zobaczymy ile razy Pan M.S. zabierał głos czy zadawał pytania albo składał interpelacje za czasów swojej kadencji ! a jak przeliczycie ile spraw dotyczyło osiedla czy okręgu wyborczego to wiele tego nie było ! jako zapytania to głównie biadolenie na temat małej ilości policjantów czy podziękowania dla różnych ludzi obecnych na sesjach !
chyba cenzura działa ;((
Sorry koleś ale lepiej sam się weź do roboty niż oceniaj takich ludzi.
Siedzisz w tej swojej zabitej dechami dziurze i myślisz że wszystko przyjdzie
samo sam spróbuj coś zrobic!
Czy tylko ja mam tak, że szczerze nie znoszę tego Pana? Dla mnie jego, parafrazując „parcie na władzę” jest niebywale żenujące. Przydałoby się trochę pokory. Mam nadzieję, że ludzie nie będą tak głupi, żeby na niego zagłosować.
buhaha
SZANOWNY OLE… CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM UCZĄ SIĘ DZIECI W KL I-III… PRZECIEŻ NAPISAŁ WYRAŹNIE, ŻE NA RZECZ OSIEDLA DZIAŁA OD 2002 R… A WSZYSTKIE INWESTYCJE SĄ WYNIKIEM PRACY ZESPOŁOWEJ…
MOIM ZDANIEM JEST ON..TAKI SOBIE… ALE PRZYNAJMNIEJ MA CHĘCI I POMYSŁY… RAZ LEPSZE RAZ GORSZE- JAK KAŻDY Z NAS… TYLE ŻE NIE KAŻDEMU Z NAS CHCE SIĘ COŚ ROBIĆ I RYZYKOWAĆ, ŻE BĘDZIE MUSIAŁ CZYTAĆ O SOBIE TAKIE „CIEKAWE OPINIE”…
gdy kandydowałem do rady w 2010 roku zadeklarowałem że będę zabiegał o przebudowę przedszkola to nie moje słowa tylko w tym tekście umieszczone przez Pana M.S. to jak mógł zabiegać jak już było wszystko klepnięte i prace trwały ! i to był sztandarowy punkt wyborczy Mariana Cyconia, który został wcielony w realizację jeszcze przed wyborami kochaniutki !
jak by było tak dobrze i cudownie nie byłby 4 w wyborach z poparciem burmistrza ! każdy go miał dość ! na spotkaniu przed wyborami na zebraniu osiedla dość mu się dostało po głowie ! nawet burmistrz go trochę bronił i trzymał porządek na spotkaniu ! nie mówię już o tym że przyszło na nie około 20 ludzi to dramat ! powiem tak coś tam działał tylko chłop się zagubił i chciał wszędzie być na pierwszych stronach, trochę ma parcie na szkło ! taki ma charakter ! no i nie spotykał się z ludźmi spotkania były bardzo rzadki, a jak się wyprowadził to tylko był gościem na osiedlu a ludzi to denerwowało sam dobrze wie i krzykacze są Ci sami od lat
Tak czy owak na Osiedlu przyszli nowi do Zarządu i może im się we współpracy z nowym radnym uda coś fajnego dla osiedla zrobić bo warto. Mam nadzieje że ów nowy Zarząd Osiedla częściej będzie się spotykał z mieszkańcami i z nimi rozmawiał.
OLE… CÓŻ ZA BŁYSKOTLIWOŚĆ… WATRO BY JEDNAK JESZCZE ZAZNACZYĆ, ŻE PRZED ZOSTANIEM RADNYM ÓW PAN… WSPÓŁPRACOWAŁ Z GPW I PANEM CYCONIEM… ALE TO PEWNIE SZCZEGÓŁ NIE WART UWAGI… JEŚLI ZAŚ CHODZI O BYWANIE.. TO NIE WIEM NIE ZNAM SIĘ NA TYM AŻ TAK, ALE NA CHŁOPSKI ROZUM, ŻEBY COŚ ZAŁATWIĆ, POZNAĆ LUDZI KTÓRZY MOGĄ MIASTU I GMINIE STARY SĄCZ POMÓC..TO CHYBA TRZEBA BYWAĆ… A TO ŻE SIĘ Z LUDŹMI CZĘSTO NIE SPOTYKAŁ? A Z KIM SIĘ MIAŁ SPOTYKAĆ, JAK ZAINTERESOWANIE TYM CO SIĘ WOKÓŁ NAS DZIEJE..JEST TAKIE, JAKIE JEST… SAM PISZESZ O 20 OSOBACH NA DOŚĆ WAŻNYM, JAK BY NA TO NIE PATRZEĆ ZEBRANIU…
Panie Marku wierzymy w Pana. Składam również zyczenia imieninowe.
Proszę sie nie martwić tymi wpisami. Jedni potrafią zrobic dużo dla innych,
natomiast pozostali tylko krytykują nic nie robiąc. Pozdrawiam!.
taki wspaniały jak dorwał się do władzy to nawet cześć kolegom nie umiał powiedzieć bo się w głowie przewróciło że jest nie wiadomo kim, a teraz proszę nie wybrali co ja piszę klęska i tyle to teraz nagle widzi tych ludzi kolegów i z daleka część mówi,,,,,,śmiechu wart i tylko …
Tyle miał pan wspólnego z przebudową przedszkola co Słowacja z Bałtykiem
Tyle mial pan wspólnego z przebudową przedszkola co Słowacy z Bałtykiem